Pod koniec ubiegłego tygodnia kurs USD/PLN przebił poziom 3,98 (w wyniku osłabienia walut EM pod wpływem siły dolara), a EUR/PLN spadł nieznacznie poniżej 4,62 (po odczycie inflacji).
CPI po raz kolejny przebił rynkowe oczekiwania i wzrósł do 6,8% r/r, wobec prognozowanego przyspieszenia do 6,5% z 5,9% we wrześniu. Ostatnie miesiące przynoszą silne zaskoczenia inflacji, co rodzi presję na podwyżki stóp procentowych. W reakcji na te dane umocnienie złotego względem euro było ograniczona gdyż rynek i tak już wcześniej dyskontował silną normalizację polityki pieniężnej w Polsce. Jutrzejsze posiedzenie RPP będzie istotne z punktu kształtowania się kursu złotego, gdyż brak działań w listopadzie, wywołałby presję na przecenę polskiej waluty, a podwyżka o zaledwie 25 pb mogłaby również wywierać presję na notowania złotego. Ruch o 50 pb z zapewnieniem o przeciwdziałaniu utrwalenia podwyższonych oczekiwań inflacyjnych powinien stanowić wsparcie dla PLN.
Łagodny wydźwięk październikowego posiedzenia EBC wobec podwyższonej inflacji w strefie euro, która wyskoczyła powyżej 4% przyczynił się do osłabienia euro względem dolara i spadkiem pary EUR/USD poniżej 1,16. Brak odniesienia do rynkowej ścieżki stóp procentowych (która zakłada podwyżkę stopy depozytowej już 2022 roku) pozostawia EBC po stronie bardziej gołębich banków centralnych. Z kolei podczas posiedzenia FOMC w najbliższą środę prawdopodobnie ogłoszone zostanie rozpoczęcie ograniczania skupu aktywów. Normalizacja polityki pieniężnej w USA jest jednym z argumentów przema