Wczoraj na rynkach królował apetyt na ryzyko, w tym zwłaszcza na spółki technologiczne, korzystające na boomie wywołanym przez komercjalizację rozwiązań sztucznej inteligencji.
Optymizm w kwestii podniesienia limitu długu publicznego w USA sprawił, że krótkoterminowe instrumenty dłużne odrabiały wcześniejsze straty i rentowności obniżały się wzdłuż całej krzywej zarówno w USA, jak i w Europie. Kurs EURUSD w ciągu dnia przełamał barierę 1,07, ale pod koniec sesji odbił w okolice 1,072. Złoty tracił, kurs EURPLN wzrósł powyżej 4,53, a USDPLN do poziomu 4,23. W regionie traciła także czeska korona (zrewidowane w dół do -0,4% r/r dane o PKB odczytano jako argument przeciw wznowieniu podwyżek stóp CNB), a forint zyskiwał. Rentowności krajowych obligacji nie zmieniły się istotnie. Podczas azjatyckiej części dzisiejszej sesji notowania akcji były pod presją, po rozczarowującym spadku chińskiego PMI za maj – „oficjalny” wskaźnik dla przemysłu obniżył się do 48,8 pkt. z 49,5 pkt. w kwietniu i był najniższy w tym roku.
Dziś Kongres ma głosować nad podniesieniem limitu długu publicznego. W ostatnich wypowiedziach negocjatorzy z obydwu stron sceny politycznej deklarowali pewność, że wynegocjowane porozumienie zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie zdobędzie wystarczająco dużo głosów.
W Europie uwagę rynków przyciągną wstępne odczyty inflacyjne za maj z Niemiec (oczekiwany spadek o prawie 1pp względem kwietnia) oraz Francji (konsensus wskazuje na spadek o ok. 0,5pp). Ponadto, EBC opublikuje półroczny przegląd stabilności finansowej – istotny z perspektywy ocen