W pierwszym dniu sesji surowce z impetem wyrwały się z bloków startowych, ponieważ zjawiska, które pojawiły się pod koniec 2020 r. w dalszym ciągu działają jak magnes na nowych kupujących. W ostatniej analizie spekulowaliśmy, czy nie jest to początek nowego supercyklu, jakiego nie obserwowaliśmy od początku tego milenium.
Pod koniec 2020 r. zjawiska te przyczyniły się do znaczącej zmiany rocznego kosztu utrzymywania koszyka kluczowych surowców. Olbrzymia podaż ze względu na duże inwestycje, w szczególności w branży wydobywczej i energetycznej (ropa z łupków) oraz łagodne warunki pogodowe spowodowały, że przez ostatnie pięć lat utrzymywanie koszyka surowców generowało ujemny zysk z rolowania. W ujęciu historycznym odstraszało to inwestorów od tego sektora, ponieważ wskazywało na nadpodaż i brak potencjału wzrostu. W ciągu ostatniego półrocza, przede wszystkim w sektorze rolnym, zysk z rolowania ponownie przyjął