Jaka była kondycja polskiej gospodarki w mijającym roku, naznaczonym pandemią COVID-19? Jak radziła sobie złotówka i co może przynieść nadchodzący 2021 r. dla głównych walut? Eksperci Saxo Banku skomentowali najważniejsze kwestie na przełomie roku. Według Christophera Dembika, dyrektora ds. analiz makroekonomicznych w Saxo Banku, Polska skutecznie zareagowała na pandemię, sięgając po nowe narzędzia polityki pieniężnej, takie jak skup długu skarbowego przez bank centralny, co przyczyniło się do minimalizacji skutków kryzysu. Od początku pandemii NBP skupił około 50% nowo wyemitowanego długu skarbowego, co odpowiada poziomowi Banku Anglii.
John J. Hardy, dyrektor ds. strategii rynków walutowych w Saxo Banku, podsumował z kolei sytuację polskiej waluty, która rozpoczęła 2020 rok w dobrej kondycji, w okolicach najwyższego poziomu od początku 2018 r. względem euro, jednak straciła na wartości około 10% w okresie załamania rynków światowych spowodowanego pandemią Covid-19 w marcu. - Wartość złotego stosunkowo szybko się ustabilizowała, a straty zostały zmniejszone o około połowę, zanim kurs zaczął się wahać w granicach szerokiego przedziału – powracając w okolice minimów względem euro w związku z obawami, że Polska nie otrzyma środków w ramach nowego unijnego budżetu”, mimo iż UE ostatecznie odsunęła tę kwestię i PLN ponownie się umocnił – i kończąc rok mniej więcej w połowie przedziału w ujęciu rocznym i ze spadkiem o około 5% względem euro, natomiast ze zwyżką o ponad 3% względem szybko słabnącego pod koniec roku USD – komentuje Hardy.
Według Christophera Dembika w 2021 roku można się spodziewać, że nie