Indeks PMI obrazujący koniunkturę w krajowym przemyśle bije rekordy. W czerwcu wzrósł on do 59,4 pkt z 57,2 pkt. w maju ustanawiając najwyższą wartość w historii tego badania koniunktury, która zaczęła się w równo 23 lata temu. Odczyt okazał się wyższy zarówno od naszej prognozy jak i konsensusu rynkowego. Dane te wskazują na szybką poprawę koniunktury w sektorze, który w 2021 i 2022 r. będzie wsparciem dynamiki PKB.
Raport PMI wskazuje,
że w czerwcu tempo poprawy zamówień w sektorze wytwórczym było najwyższe w historii. Przyspieszający popyt wspierał bieżącą produkcję oraz wzrost zatrudnienia. Jednocześnie globalne zatory w łańcuchach dostaw przełożyły się na najdłuższe w historii opóźnienia dostaw materiałów i dóbr pośrednich od fabryk. Rosnące koszty produkcji oraz niedopasowanie popytu do bieżącej produkcji skutkują najszybszym w historii wzrostem cen sprzedawanych produktów.
Informacje te wskazują,
że poprawa koniunktury w przemyśle przyspiesza, choć nie jest to spójne z wynikami badania koniunktury w przemyśle prowadzonym przez Główny Urząd Statystyczny. Niemniej krajowy przemysł jest beneficjentem globalnego wzrostu aktywności w przemyśle, czemu sprzyja mocny popyt krajowy jak i zagraniczny. Uwarunkowania tego popytu pozostają korzystne: dobra sytuacja finansowa gospodarstw domowych w wielu krajach, pomimo spowolnienia wywołanego pandemią. Polski przemysł już dawno odrobił straty wywołanych epidemią i znajduje się na trajektorii wzrostowej, co naszym zdaniem ulegnie w niedalekiej przyszłości pewnej niewielkiej korekcie, wynikającej z utrwalenia się popytu na usługi, które przez długi czas podlegały zamrożeniu. W najbliższych latach krajowy przemysł będzie jednak czynnikiem napędzającym wzrost gospodarczy.
Nasilające się problemy z pozyskaniem wystarczającej ilości materiałów surowców i dóbr pośrednich do produkcji skutkujące wzrostem presji inflacyjnej po stronie producenta prędzej czy później będą musiały znaleźć swoje odzwierciedlenie w cenach oferowanych konsumentom. W tym względzie bardzo ciekawe będą dane o strukturze krajowej inflacji bazowej w czerwcu, które pozwolą ocenić, czy zależność ta już się realizuje. Czerwcowy odczyt PMI wspiera nasz scenariusz zakładający podniesienie stóp procentowych pod koniec roku. Sądzimy bowiem, że presja inflacyjne będzie się tylko nieznacznie obniżać, a coraz większą wagę w napędzaniu CPI będą odgrywać czynniki popytowe w warunkach przedłużających się „wąskich gardeł" w przemyśle. Ponadto wskazywana przez większość członków RPP niepewność dotycząca sytuacji pandemicznej i jej wpływu na gospodarkę będzie znacząco tracić na sile. Podkreślamy jednak, że prawdopodobieństwo scenariusza alternatywnego - braku zmian stóp procentowych do połowy 2022 r. także jest także dość wysokie.