Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,30-0,27%
USD / PLN3,98-0,16%
CHF / PLN4,42+0,35%
GBP / PLN5,04+0,00%
EUR / USD1,08-0,11%
DAX18 501,15+0,13%
FT-SE7 959,96+0,35%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 774,71+0,04%
S&P 5005 251,27+0,05%
ROPA BRENT86,64+1,10%
ROPA WTI82,78+1,30%
ZŁOTO2 221,18+1,34%
SREBRO24,86+1,18%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

co to jest bańka na rynku nieruchomości

Początek nowego tygodnia przyniósł dalsze osłabienie polskiej waluty, gdzie para EUR/PLN przebiła nawet poziom 4,60 a USD/PLN na krótko 3,93.

Dane z lokalnej gospodarki miały niewielki wpływ na notowania złotego,

gdzie nieco mniejszy od oczekiwań wzrost dynamiki produkcji przemysłowej oraz dalsze wzrost inflacji producentów, zostały w dużym stopniu zignorowane przez rynek. Głównym czynnikiem powodującym wzmożoną zmienność na rynkach był wzrost awersji wobec ryzyka związany z obawami o stan chińskiej gospodarki wywodzący się z problemów firmy Evergrande (dewelopera na rynku nieruchomości). Silne straty notowały w poniedziałek europejskie giełdy (ok. 2-3%), a na rynku walutowym najmocniej traciły waluty surowcowe z G10 jak CAD czy AUD oraz większość z grupy rynków wschodzących. Najbardziej narażone były waluty uznawane za najbardziej ryzykowne jak BRL, RUB czy ZAR, jednak podwyższona zmienność nie ominęła również tych z regiony Europy Środkowo-Wschodniej jak PLN, CZK i HUF.

W otoczeniu, w którym inwestorzy poszukiwali aktywów bezpiecznych dobrze radził sobie amerykański dolar, gdzie para EUR/USD zeszła w okolice 1,17. Dolar pozostaje relatywnie mocny również przed dwudniowym posiedzeniem FOMC rozpoczynającym się we wtorek, podczas którego władze monetarne mogą nakreślić terminarz normalizacji polityki pieniężnej.

W regionie CEE we wtorek uwagę będzie przyciągało posiedzenie węgierskiego MNB, gdzie oczekiwane jest podwyższenie stóp procentowych o 25 pb do 1,75%. Rozjazd stóp procentowych ustalanych przez banki centralne w Polsce i na Węgrzech był jednym z powodów przyczyniających się do słabości złotego wobec forinta w ostatnich miesiącach.

Reklama

Na rynku stopy procentowej podczas wtorkowej sesji widać było wpływ rosnącej globalnie awersji do ryzyka i w efekcie podwyższonego popytu na aktywa bezpieczne. Na świecie doszło do spadku krzywych dochodowości, widocznego również w przypadku polskich instrumentów. Silnie na wartości traciły indeksy na rynkach akcji, a indeksy obrazujące premię za ryzyko kredytowe gwałtownie wzrosły.

Jedną z przyczyn tych zmian rynkowych były problemy widoczne na chińskim rynku nieruchomości

Od pewnego czasu mówiło się, że jeden z liderów rynku China Evergrande nie spłaci swoich zobowiązań w terminie. Do tego w poniedziałek akcje Sinic Holdings, innej firmy z branży, spadły o 87% (również zbliża się termin spłaty zobowiązań, chociaż oficjalnie nie mówiło się o problemach z wypłacalnością tej firmy). Wspomniane problemy chińskich spółek rozbudziły obawy nie tylko o wpływ ewentualnych niewypłacalności na stabilność sektora finansowego, ale też szerzej o kondycję całej branży budowlanej (wcześniej już pojawiały się różne sygnały świadczące o spadku popytu na rozgrzanym rynku nieruchomości). W tym kontekście opublikowane w kraju sierpniowe dane nt. produkcji przemysłowej i PPI miały neutralny wpływ na wyceny polskich obligacji. Do problemów w Chinach doszły jeszcze obawy o normalizację polityki pieniężnej w USA i negatywny wpływ na gospodarkę kolejnej fali COVID-19.

We wtorek najciekawszym wydarzeniem w regionie CEE-3 będzie posiedzenie MNB, który zapewne kolejny raz podniesie podstawową stopę procentową o 25 pb. do 1,75%

Zaostrzenie polityki pieniężnej na Węgrzech pośrednio może oddziaływać w kierunku wzrostu krzywych dochodowości w Polsce. Takie tendencje widać było w ostatnich miesiącach. Ten ruch wzmacniać będzie dodatkowo we wtorek w kraju publikacja sierpniowych danych makroekonomicznych. Poznamy m.in. sprzedaż detaliczną (PKO: 4,8% r/r w ujęciu realnym) i produkcję budowlano-montażową (PKO: 7,7% r/r). Może się jednak okazać, że awersja do ryzyka na świecie utrzyma się również w kolejnych dniach, ciągnąc ostatecznie w dół krzywe dochodowości polskich instrumentów, szczególnie o dłuższych terminach wykupu. Dlatego rentowności 2-letnich polskich obligacji powinny trzymać się w przedziale 0,5%-0,6%, a 10-letnich spaść poniżej 2,0%.

Czytaj więcej