W poniedziałek uwagę rynków zdominowały dane o inflacji z Niemiec. Spadek dynamiki cen (wywołany efektami wcześniejszych zmian stawek VAT) okazał się dużo słabszy niż oczekiwano. Znacznie wzmocniło to obawy przed utrwaleniem się podwyższonej inflacji w Europie. Efektem był wzrost oczekiwań na podwyżki stóp EBC, czy dochodowości Bunda o 5pb. Rentowność niemieckiej 10latki znalazła się ponad 0% pierwszy raz od połowy 2019. Pociągnęło to za sobą wzrost rentowności POLGBs (również 5pb w segmencie 10lat) i Treasuries (1pb dla 10latki).
Obserwowaliśmy także umocnienie euro, para €/US$ wzrosła z 1,1120 do 1,1250. Inwestorzy prawdopodobnie doszli do wniosku, że rynek wycenia podwyżki stóp Fed w dość dużej skali, ale może nie doceniać skali wzrostu stóp w Europie. Wzrost €/US$ pomógł tradycyjnie walutom CEE, ale kurs €/PLN jedynie utrzymał się na 4,58. Złoty silnie traci na tle reszty regionu, choć niepokój o konflikt na wschodzi spada – wczoraj zyskały zarówno rubel jak i hrywna.
Dalszy wzrost €/US$, zawężenie spreadu Treasuries do Bunda
W naszej ocenie kurs €/US$ będzie w tym tygodniu kontynuować wzrost, do 1,13-1,1350
W tym tygodniu poznamy szereg danych z USA (w tym payrolls) ze szczytowego okresu pandemii. W naszej ocenie ryzyko dużych zaskoczeń na minus jest wysokie i może ograniczać oczekiwania na szybkie podwyżki stóp Fed, rozbudzone ostatnimi komentarzami z FOMC.
To jednak najprawdopodobniej nadal tylko korekta w większym trendzie na spadek €/US$
Oczekujemy, że determinacja Fed do podnoszenia stóp nie zmaleje ze względu na chwilowe zaburzenia wywołane szczytem pandemii na początku tego roku. Spodziewamy się również, że gotowość do zaostrzania polityki EBC może być słabsza niż sugeruje to sama inflacja. Dlatego w 1poł22 oczekujemy zejścia pary €/US$, choć skala tego ruchu może być mniejsza niż zakładaliśmy dotychczas – już dotarcie do 1,10 może być problemem. Dane o inflacji z Niemiec pokazują bowiem, że problem wysokiej dynamiki cen w Europie może być poważniejszy niż zakładano, podtrzymując oczekiwania na podwyżki stóp EBC, nawet gdyby nie wskazywała na to retoryka Banku.
W dalszej części tygodnia oczekujemy zawężenia się spreadów między krzywą amerykańską i niemiecką. Wczorajsze dane o inflacji z Niemiec sugerują zaskoczenia na plus także na poziomie całej strefy euro. Z USA liczymy natomiast na zaskoczenia in minus.
Uważamy, że trend wzrostów rentowności na rynkach bazowych będzie dominujący w 2022
Fed najprawdopodobniej zdecyduje się rozpocząć redukcję swojego bilansu blisko początku cyklu podwyżek stóp. Dość mocno zmieni to bilans popytu i podaży długu. Długie stopy procentowe w strefie euro powinny się z kolei podnosić nawet szybciej niż zakładaliśmy, biorąc pod uwagę ryzyko inflacyjne w Europie.
Złoty zaskakująco słaby. Wzrost rentowności SPW za Bundem
Trudno jednoznacznie określić powody wczorajszej słabości PLN. Zachowanie złotego zwiększa jednak ryzyko, że para €/PLN w tym tygodniu może przekroczyć 4,60. Złoty słabo reaguje zarówno na wzrost €/US$, czy symptomy uspokojenia obaw inwestorów o konflikt wokół Ukrainy.
Nadal jednak oczekujemy, że polityka NBP i ogólnie dobra sytuacja gospodarcza w kraju, pozwolą na aprecjację złotego w dłuższym okresie. Nasze szacunki wskazują, że poziom równowagi dla złotego przy obecnych oczekiwaniach na podwyżki stóp to 4,45 lub nawet poniżej. Przeciągający się konflikt z UE prawdopodobnie nie pozwoli jednak na większy spadek €/PLN niż 4,45 w tym roku.
Rosnące rentowności długu np. Bunda sugerują, ze w tym tygodniu podobnego scenariusza należy oczekiwać także w przypadku krajowych obligacji
Scenariusz taki powinny wspierać też również najprawdopodobniej udane wyniki PMI z krajowego przemysłu. Zmienność na krajowym rynku powinna pozostać wysoka z uwagi na niską płynność. Wczorajsze dane z MF potwierdziły, że inwestorzy zagraniczni ciągle z krajowego rynku odpływają
Ciągle widzimy też sporą przestrzeń do wzrostów rentowności w dalszej części roku
Rynek widzi już podobny poziom stóp na końcu cyklu NBP jak zakładami sami, ale naszym zdaniem NBP nie będzie mógł z zacieśnienia wycofać się szybko. Dodatkowym ryzykiem są dalsze wzrosty rentowności na rynkach bazowych.