Stały czy zmienny? Jaki wybrać? I nie pytam tu o prąd, ani o adres IP, tylko o spread na naszym koncie inwestycyjnym. Jakie są wady i zalety stałego spreadu i kto powinien się nim zainteresować, a kto omijać z daleka?
Czym jest spread?
Witam Cię w kolejny, szesnastym odcinku Kursu CFD od A do Z, którego partnerem jest Dom Maklerski X-Trade Brokers. W tej lekcji kontynuujemy temat spreadu, który jest jednym z ważniejszych czynników, jakie musimy wziąć pod uwagę przy wyborze brokera i przy otwieraniu transakcji z wykorzystaniem kontraktów różnicowych i nie tylko. Szybko przypomnę tylko czym w ogóle jest spread - jest to różnica pomiędzy ceną kupna (ask), a ceną sprzedaży (bid) danego instrumentu. Cena kupna zawsze jest wyższa od ceny sprzedaży. W praktyce spread jest jednym z kosztów zawarcia transakcji przez nas jako klientów brokera. Musisz również pamiętać o tym, że:
- gdy otwieramy pozycję długą, to robimy to po cenie kupna (ask)
- gdy otwieramy pozycję krótką, to robimy to po cenie sprzedaży (bid)
- gdy zamykamy pozycję długą, to robimy to po cenie sprzedaży (bid)
- gdy zamykamy pozycję krótką, to robimy to po cenie kupna (ask)
Czyli w każdym przypadku nasza docelowa cena jest tą mniej korzystną.
Spread jest dla nas kluczowy i nie warto go bagatelizować, bo to w dużej mierze od niego zależy jakie koszty transakcji ponosimy.
Stały i zmienny spread. Podobieństwa i różnice
Jak zapewne wiesz notowania różnych instrumentów finansowych są dynamiczne i wiele czynników ma wpływ na to jak kształtuje się popyt i podaż w danym momencie. Skoro rynki są w ciągłym ruchu, trudno oczekiwać, aby spread stał w miejscu. I tak też jest - spread w warunkach rynkowych ulega mniejszym lub większym wahaniom. W największym możliwym uproszczeniu można powiedzieć, że im większa jest płynność danego instrumentu - czyli im większy są wolumen i wartość obrotu w danym momencie - tym niższy jest spread. Do jego rozszerzenia dochodzi w kilku sytuacjach, które niemal zawsze są związane ze spadkiem płynności:
- spread często rozszerza się tuż przed zamknięciem sesji, szczególnie przed weekendem, co widać m.in. na wielu indeksach giełdowych
- różnica pomiędzy ceną bid a ask zwiększa się podczas rynkowych anomalii, gdy dochodzi do nagłej paniki lub euforii i pojawia się duża dysproporcja pomiędzy wolumenem po stronie kupna i sprzedaży
- w przypadku par walutowych spread często rozszerza się po publikacji istotnych danych makroekonomicznych, szczególnie jeśli były one nieoczekiwane przez rynek. Podobnie dzieje się w przypadku akcji spółek giełdowych tuż po publikacji istotnego komunikatu
- spread może być też wyższy niż zazwyczaj, gdy którymś z istotnych rynków jest dzień wolny i na giełdzie nie ma sesji handlowej
Gwałtownie zwiększający się spread oznacza dla nas nie tylko wyższe koszty zawarcia transakcji, ale przede wszystkim może doprowadzić do wyrzucenia nas z już otwartej pozycji, ale o tym opowiem w jednym z kolejnych odcinków.
Dlatego też na rynku wciąż można jeszcze znaleźć oferty kont inwestycyjnych, które gwarantują nam stały, z góry ustalony spread dla konkretnych instrumentów.
W jakich przypadkach lepszy jest stały spread?
Jeszcze kilka lat temu spora część brokerów CFD działających w modelu Market Maker oferowała typy kont ze stałym spreadem dla konkretnych instrumentów, głównie par walutowych tzw. fixed. Obecnie jest to znacznie mniej popularne rozwiązanie, ale wciąż można znaleźć takie rodzaje kont. Oczywiście taki sztywny spread jest sztuczny i z góry ustalony przez naszego brokera. Ma on jednak swoje plusy:
- chroni nas przed potencjalnymi rozjazdami spreadu związanymi ze spadkiem płynności, czy publikacją danych i innymi anomaliami
- jest odpowiedni dla początkujących traderów, którzy znają konsekwencji dynamicznego rozszerzenia się spreadu
- może okazać się korzystniejszy dla traderów zajmujących pozycje w okresach niskiej płynności i zostawiających transakcje na weekend, czy rozgrywających pod publikacje makroekonomiczne
Stały spread ma jednak swoje wady i z pewnością nie jest rozwiązaniem dla każdego:
- ustalony z góry spread jest przez większość czasu wyższy od spreadu zmiennego w codziennych warunkach normalnej płynności; broker dając nam stały spread bierze na siebie ryzyko jego rozszerzenia, dlatego ustala go powyżej średniej rynkowej dla danego instrumentu
- przez to, że taki stały spread jest najczęściej mniej konkurencyjny od zmiennego, nie nadaje się dla traderów otwierających dużo pozycji, stosujących scalping i handlujących intradayowo
- warto pamiętać, że stały spread nie jest niezmienny: brokerzy, którzy oferują konta fixed najczęściej aktualizują jego wartość każdego tygodnia, zdarzają się też różne stawki w konkretnych godzinach, szczególnie przy parach walutowych
- warto też dokładnie przeczytać regulamin świadczenia usług konta fixed, bo większość brokerów oferujących stały spread zastrzega, że w przypadku wystąpienia anomalii rynkowych i nadzwyczajnego rozjazdu pomiędzy ceną bid i ask u dostawcy płynności nasz spread również może się rozszerzyć; to zaś oznacza, że takie konto nie zapewni nam realnej ochrony przed sytuacjami, dla których je założyliśmy
- w takich sytuacjach broker oferujący stały spread może zablokować otwieranie transakcji na danym instrumencie (choć to oczywiście nie dotyczy tylko kont ze stałym spreadem)
Osobiście nie jestem zwolennikiem kont inwestycyjnych ze stałym spreadem, bo realnie rzadko są one korzystne dla klienta w porównaniu do tych ze spreadem zmiennym. O tym, że ich popularność w ostatnich latach spadła świadczy też fakt, że dziś zaledwie kilku licencjonowanych brokerów ma je w swojej ofercie.