O rynku bawełny, bez owijania w bawełnę. W jaki sposób można rozgrywać zarówno wzrosty, jak i spadki na tym niepozornym, choć towarzyszącym nam niemal na każdym kroku, surowcu?
Zaczynamy kolejny odcinek naszego cyklu CFD od A do Z, którego partnerem jest Dom Maklerski XTB. W tej serii na naszym kanale skupiam się na lewarowanych instrumentach pochodnych, na tym jak działają, jaka jest ich specyfika i na jakie rynki możemy uzyskać ekspozycję za ich pomocą. W tym odcinku przybliżę temat derywatów na rynek najpopularniejszego niespożywczego surowca rolnego, czyli bawełny.
Ogólnie rzecz biorąc, bawełna ma ponad czterdzieści różnych gatunków, ale przemysłowo wykorzystuje się tylko pięć z nich, konkretnie te, które są najbardziej włóknodajne. I to one dostarczają łącznie ok. 70% surowca dla globalnego przemysłu tekstylnego, przede wszystkim odzieżowego, ale również meblarskiego czy motoryzacyjnego. Mówiąc o bawełnie przemysłowej, mamy tak naprawdę na myśli nie tyle samą roślinę, co białe włókno, które otacza jej nasiona. Sam proces przygotowania bawełny do uzyskania gotowej tkaniny jest wieloetapowy i obejmuje m.in. odziarnianie, przędzenie, dekatyzację (obróbkę termiczną, która ma zapobiec kurczeniu się w przyszłości już jako gotowej tkaniny), odtłuszczanie czy wreszcie farbowanie.
Różne tkaniny bawełniane mają różną gramaturę, rodzaj splotu, grubość i ogólne właściwości oraz zastosowanie - od drelichu, służącego głównie do produkcji obić mebli, przez jeans, po aksamit czy welur.
Od lat największymi globalnymi producentami bawełny są Indie i Chiny, które w sezonie 2021/22 wyprodukowa