Na rynkach wielu surowców w ostatnich miesiącach przeważała strona popytowa. Prawdziwy rajd notowań widoczny był również na rynkach towarów rolnych. Najsilniejsze zwyżki dotyczyły ostatnio cen kukurydzy oraz soi, a w trochę mniejszym zakresie także pszenicy. Ceny wszystkich tych towarów sięgnęły wieloletnich maksimów.
Notowania soi w Stanach Zjednoczonych wzbiły się w ostatnich dniach do poziomów 16,00-16,50 USD za buszel,
co oznacza najwyższe ceny od 2012 roku. W przypadku notowań kukurydzy w USA doszło do pokonania bariery na poziomie 7 USD za buszel, co oznacza najwyższe poziomy od 2013 roku. Także pszenica w Stanach Zjednoczonych jest obecnie najdroższa od 2013 roku, a jej ceny oscylują w okolicach 7,20-7,50 USD za buszel. W tym tygodniu notowania zbóż oddają część zwyżek, ale wciąż poruszają się przy wieloletnich maksimach.
Notowania cen soi, YTD, źródło: baha.com
Strona popytowa na rynkach zbóż oraz soi jest silna już od poprzedniego roku. Po pierwszym uderzeniu pandemii ceny towarów rolnych co prawda tąpnęły, jednak później popyt na towary żywnościowe rósł dynamicznie. Odpowiadały za to przede wszystkim Chiny, które zdecydowały się na zwiększanie swoich rezerw towarów rolnych w celu zwiększania bezpieczeństwa żywnościowego w kraju. W Chinach rósł popyt zarówno na zboża w kontekście żywności dla społeczeństwa, jak i w kontekście zapotrzebowania na pasze dla zwierząt.
Państwo Środka generowało duży popyt zwłaszcza na kukurydzę oraz soję,
windując ceny obu tych towarów. Natomiast po pewnym czasie zaczęły rosnąć również ceny pszenicy jako alternatywy dla kukurydzy i soi w wielu zastosowaniach.
Zwyżkom notowań tej grupy towarów rolnych sprzyja fakt, że globalne zapasy kukurydzy, soi oraz pszenicy maleją. Z tej przyczyny, wielu inwestorów obawia się, że zapasy na koniec bieżącego sezonu mogą być niepokojąco niskie.
Dotychczasowe prognozy rzeczywiście zakładały relatywnie niski poziom zapasów,
aczkolwiek w bieżącym tygodniu Departament Rolnictwa USA zaprezentował bardziej optymistyczny ton. Departament co prawda obniżył prognozy zapasów zbóż na koniec bieżącego sezonu, ale mniej niż oczekiwano. Ponadto, wysokie ceny zbóż najprawdopodobniej zachęcą wielu farmerów do zwiększania produkcji w kolejnych sezonach.