Na świecie istnieje obecnie ponad 6700 różnych tokenów oraz walut wirtualnych, których rynkowa kapitalizacja przekracza 374 mld USD[1]. Od chwili powstania pierwszej kryptowaluty i wykopania pierwszego bloku danych (tzw. bloku genesis) w sieci BTC minęło 11 lat. Dekada zmieniających się trendów oraz technologicznych innowacji na stałe zmieniła sposób postrzegania rynku kapitałowego przez jego uczestników. Jednocześnie prawo wciąż próbuje nadążyć za tym rozwojem, a rok 2020 będzie ważnym okresem w rozwoju bardziej spójnego podejścia do krajowych oraz europejskich regulacji w zakresie aktywów kryptograficznych, w szczególności tych, które w świetle prawa stanowią instrumenty finansowe.
Okazuje się, że największym sprzymierzeńcem emitentów w procesie emisji kolejnych tokenów inwestycyjnych (ang. security tokens) jest brak jednolitego reżimu prawnego, który opisywałby dopuszczalność, przebieg oraz skutki prawne takiej emisji. Utrzymujący się stan niepewności prawnej dostrzegł Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA), który już w 2019 r. radził, aby dokonywać indywidualnej oceny każdego tokena w celu ustalenia, czy jego istnienie jest regulowane obowiązującymi przepisami rynku finansowego (np. MiFID 2, MAR, Rozporządzenie prospektowe)[2].
To stanowisko podtrzymał zresztą Przewodniczący ESMA, Steven Maijoor, podczas czwartej dorocznej konferencji poświęconej zagadnieniom FinTech, która odbyła się 3 marca 2020 r. w Brukseli[3]. Przyjęte przez ESMA niewiążące wytyczne są rezultatem głębszego problemu dotykającego rynek kapitałowy w UE, który polega na tym, że każde z państw członkowskich nieco inaczej zdefi