Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,16%
USD / PLN3,99+0,08%
CHF / PLN4,43+0,46%
GBP / PLN5,04+0,10%
EUR / USD1,08-0,24%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 786,20+0,07%
S&P 5005 255,60+0,14%
ROPA BRENT86,87+1,37%
ROPA WTI83,02+1,59%
ZŁOTO2 220,15+1,30%
SREBRO24,86+1,18%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

argus notowania gazu

Notowania kontynentalnego gazu ziemnego TTF tylko na krótko się osłabiły po ustanowieniu szczytu w ubiegłym tygodniu. Rekordowy poziom 79,31 EUR/MWh osiągnięty 15 września przez kontrakt 1M na giełdzie ICE Endex jest na wyciągnięcie ręki. Wczorajsze maksimum wyniosło 76,25 EUR/MWh, dobowe zmiany cen o kilka euro już nie są zaskoczeniem.

 

Ceny surowca TTF, kontraktu 1M, zyskały w tym roku do wczorajszego zamknięcia 286%,

niewiele mniej zdrożał Spot Gas Base na rodzimej Towarowej Giełdzie Energii. Tymczasem silny popyt w Azji winduje notowania konkurencyjnego LNG, drogi jest także gaz ziemny w Wielkiej Brytanii i USA. Wysoka korelacja notowań TTF futures oraz gazu spot na TGE (R2=0,99 za ostatnie 3 miesiące, ceny w euro) oznacza, że nasze portfele również odczują podwyższone ceny surowca na zachodnich giełdach.

W obliczu bliskiego rozpoczęcia sezonu grzewczego głównym zmartwieniem rynku jest niski stan „błękitnego paliwa” w magazynach we Francji, Niemczech, Holandii oraz Belgii. Wczoraj ich wypełnienie w porównaniu z historyczną średnią z lat 2016-2020 osiągnęło poziom 74%. Istotnie przyczynił się do tego Gazprom, który już od kwietnia niespiesznie zapełnia kontrolowane przez siebie magazyny w Europie. W porównaniu ze średnim poziomem z lat 2017-2020 ich wypełnienie wyniosło wczoraj 28%.

Reklama

 

Ceny prądu i gazu rosną w tempie pensji członków RPP

 

Gazprom jest największym europejskim dostawcą gazu ziemnego, jego udział w rynku przekracza jedną trzecią

W 2021 roku firma zamierza wyeksportować do Europy około 183 mld m3 gazu. Ponadto w sierpniu Gazprom oświadczył, że mógłby jeszcze w tym roku dostarczyć 5,6 mld m3 surowca gazociągiem Nord Stream 2. Nitka została oficjalnie ukończona 10 września, ma przepustowość 55 mld m3 surowca rocznie (tyle co NS1).

Z powodów formalnych (oczekiwanie na certyfikację w niemieckiej Federalnej Agencji ds. Sieci) gaz w tym roku najprawdopodobniej nie zdąży popłynąć przez nowy gazociąg. Gazprom ostatnio nie ma dobrej prasy – w minionym tygodniu europosłowie wezwali Komisję Europejską do zbadania roli firmy we wzroście kontynentalnych cen surowca, padły podejrzenia o rynkową manipulację.

Reklama

 

Zapowiada się droga zima! Ceny gazu ziemnego szaleją i biją kolejne rekordy - zobacz sytuację na rynku surowca  - 1

Zapowiada się droga zima! Ceny gazu ziemnego szaleją i biją kolejne rekordy - zobacz sytuację na rynku surowca  - 1

 

Niestety, notowania gazu w Europie mogą się utrzymać na podwyższonych poziomach przez najbliższe miesiące

Popyt na surowiec będzie uzależniony między innymi od aury oraz możliwości zastąpienia gazu przez producentów energii bardziej konkurencyjnym cenowo węglem (API2 1Y „tylko” +78% YTD). Po stronie podażowej z pomocą europejskiemu rynkowi ma przyjść norweski Equinor, drugi po Gazpromie największy dostawca gazu na kontynencie.

Na początku tygodnia firma oświadczyła, że przez rok od pierwszego października zamierza zwiększyć eksport do Europy o 2 mld m3 surowca. Wzrost sięga 2% rocznego norweskiego eksportu surowca gazociągami. Możliwe jest także zwiększenie dostaw przez Gazprom, chociaż rezultaty poniedziałkowej aukcji nie napawają optymizmem: w przypadku gazociągu Jamał-Europa biegnącego przez Polskę firma zarezerwowała na październik ok. jedną trzecią oferowanych ilości surowca, zaś przez Ukrainę Gazprom nie zamierza w październiku wysyłać dodatkowego gazu.

Reklama

Otwartą kwestią pozostaje wpływ wywindowanych cen surowca na kontynentalną inflację oraz wzrost gospodarczy, kondycję finansową przedsiębiorstw w sektorze energetycznym, a także kieszenie konsumentów. Bo choć udział gazu w europejskim zużyciu energii pierwotnej nie przekracza 20%, to jest pewne, że wysokie ceny „błękitnego paliwa” odcisną piętno na gospodarkach Starego Kontynentu.

Czytaj więcej