Reklama

Brak danych

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

analiza wykresu FTSE

Ostatnie tygodnie na brytyjskim parkiecie daje się opisać dwiema cenami. Od góry ograniczeniem jest opór 6800 punktów, podaż nie jest w stanie pokonać zielonej strefy 6350 punktów. Jeżeli sięgniemy dalej w przeszłość, to widać, że całe wzrosty liczone od marca 2020 roku nie są szczególnie imponujące, jak porówna się je z rynkami amerykańskimi. Nawet polski parkiet zdyskontował większa część zeszłorocznej przeceny.

Poziom 6350 punktów ma szczególne znaczenie dla popytu. To stąd rozpoczął się ostatni impuls wzrostowy. Poziom ten był testowany z końcem stycznia i na trwale zapisał się jako wsparcie. Brak aktywności po stornie popytu jest zastanawiający, ale nie jest podstawą do zmiany nastawienia. Nadal układ dołków jest wzrostowy, a to determinuje patrzenie do góry i traktowanie czarnych świec jako korekty.

Poszczególne wskaźniki reagują różnie. MACD i RSI są dość wstrzemięźliwe w informowaniu o stanie rynku. Nie powinno to dziwić skoro ostatni kwartał to konsolidacja. Jedynie szybki Stochastic odnotowuje odbicia od obu ww. cen.

Linie Bollingera mocno zbliżyły się do siebie, potwierdzając ruch boczny, ale i zapowiadając nadchodzący okres większej zmienności. Jeżeli pierwszy zostanie pokonany opór 6800 punktów, to faza wzrostów ulegnie rozbudowaniu nawet do oporu 7600 punktów. Przełamanie zielonego wsparcia, to zaproszenie do skierowania się w stronę linii trendu.

Reklama

Mała zmienność na FTSE100 - 1

Mała zmienność na FTSE100 - 1

Czytaj więcej