Kiedy mówimy o giełdowych fundamentach, to najczęściej mamy na myśli wyniki spółek i ich sytuację finansową. Ale w praktyce to tylko jeden z pięciu elementów analizy finansowej. Co z pozostałymi i czy opracowywanie na własną rękę przez nas - inwestorów indywidualnych - rozbudowanych analiz ma w ogóle sens?
Zaczynamy kolejny odcinek naszej nowej serii edukacyjnej “Jak analizować spółki”, której partnerami są Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie i Biuro Maklerskie Alior Banku. Ten cykl jest poświęcony przede wszystkim analizie finansowej spółek notowanych na giełdzie, ale to nie oznacza że nie pojawią się w nim tematy związane z innymi elementami szeroko rozumianej analizy fundamentalnej. I od razu przyznam się, że tytuł tego nagrania jest dosyć przewrotny - no bo jak niby można byłoby wybierać pomiędzy analizą fundamentalną lub finansową, skoro ta druga jest częścią tej pierwszej. W premierowym odcinku tej serii wspominałem też o tym, że wielu inwestorów stawia znak równości pomiędzy analizą fundamentalną a analizą finansową, co też nie jest do końca słuszne, bo przecież badanie fundamentów spółek, które nas interesują w żadnym wypadku nie ogranicza się do przeglądania sprawozdań finansowych. Choć oczywiście to nie zmienia faktu, że spora część, jeśli nie większość, inwestorów giełdowych kończy przygodę z analizą fundamentalną właśnie na finansach spółki.
Nawet jeśli nie masz zamiaru skupiać uwagi na czymś więcej niż sprawozdania finansowe, to warto wiedzieć, że jest to tylko niewielka część tego, co można określić jako analizę fu