Koniec tygodnia okazał się niekorzystny dla inwestorów na światowych giełdach - oznaczał powrót do spadków po czwartkowym odbiciu i zwiększenie strat w skali całego tygodnia. Na krajowym rynku WIG20 oraz sWIG80 straciły po 0,8%-0,9%, natomiast zdecydowanie gorzej zamknął sesję mWIG40 (-2,5%), na co wpływ miały głównie spółki z sektora finansowego, pomimo wzrostu komponentów WIG-Leki (Celon Pharma, OAT, Mabion).
W przypadku WIG20 ciążyły także wyceny spółek surowcowych, co w większym stopniu było równoważone wzrostami CD Projekt, Allegro oraz PGNiG. W przypadku tej ostatniej pomagały informacje o wyższej niż oczekiwano podwyżce taryfy detalicznej sprzedaży gazu (średni wzrost rachunku +54%), co ograniczy straty spółki w segmencie obrotu, gdzie kupuje surowiec po wysokich cenach rynkowych. W skali całego rynku istotnym jest jednak zwiększenie oczekiwań inflacyjnych w horyzoncie 2022 r. oraz przesunięcie szczytu inflacji z przełomu 2021 i 2022 na połowę 2022 r., choć to jeszcze zależy od działań rządu w postaci długości trwania tarczy antyinflacyjnej.
Z drugiej strony powyższa informacja nie wpłynęła w piątek na notowania złotego względem euro oraz na notowania 10-letnich obligacji skarbowych, co może sugerować, że rynek częściowo zdyskontował już perspektywy wysokiej inflacji, a inwestorzy oczekują na razie reakcji RPP na kolejnych posiedzeniach. Z uwagi na ryzyko wysokiej inflacji ekonomiści BNP Paribas podwyższyli swoje prognozy stopy procentowej NBP z 3,0% do 3,5% w 2022 r.
Na rynkach bazowych w piątek również mieliśmy do czynienia ze spadkami i kontynuacją korekty
Główne indeksy w Europie oraz Stanach Zjednoczonych straciły ok. 1%, a mocniej spadały tym razem spółki cykliczne, co wskazuje na ponowny wzrost obaw inwestorów o wpływ wariantu omnikron koronawirusa na globalną gospodarkę.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Po bogatym w posiedzenia banków centralnych tygodniu, nadchodzące dni nie będą obfitować w tak istotne wydarzenia. Warto jednak zwrócić uwagę na czwartkowy raport dotyczący wydatków konsumpcyjnych w Stanach Zjednoczonych, który stanowi istotny element przy podejmowaniu decyzji przez Rezerwę Federalną.
Lokalnie natomiast poznamy kolejną część danych makroekonomicznych z naszej gospodarki
Tydzień rozpocznie się od publikacji informacji o listopadowej produkcji przemysłowej. Naszym zdaniem dynamika produkcji sprzedanej przemysłu utrzymała się w ubiegłym miesiącu na zbliżonym poziomie, co w październiku i wyniosła około 7.5% r/r. Warto również zwrócić uwagę na ceny produkcji sprzedanej (PPI), które od wakacji rosną w dwucyfrowym tempie (r/r). Dzień później GUS opublikuje dane dotyczące sprzedaży detalicznej w listopadzie, która naszym zdaniem w cenach stałych wzrosła o 8.6% r/r. Jednocześnie z danymi o handlu opublikowane zostaną dane o produkcji budowlano –montażowej. W tym przypadku spodziewamy się przyśpieszenia dynamiki w listopadzie do +6% r/r.