Choć prawie wszystkie z kluczowych banków centralnych myślą obecnie o zacieśnianiu lub utrzymaniu raźniej poważnie myśleć o luzowaniu polityki pieniężnej. Jest nim RBNZ, czyli bank centralny Nowej Zelandii, którego postawa nie sprzyja ostatnio kursowi krajowej waluty.
Mówiąc o kluczowych bankach centralnych należy mieć na myśli te, które związane są z głównymi światowymi walutami krajów wysoko rozwiniętych. Mamy więc oczywiście amerykański Fed, Bank Kanady, Europejski Bank Centralny, Bank Anglii, szwajcarski SNB, Bank Japonii, a także banki centralne z Antypodów – australijski RBA i nowozelandzki RBNZ. Polityka prowadzona przez te banki ma kluczowe znaczenie fundamentalne dla kursów głównych walut.
Aktualnym trendem wśród głównych banków centralnych jest odchodzenie od ekstremalnie luźnej polityki pieniężnej z poprzednich lat, która objawiała się w niskich stopach procentowych i programach QE, wykorzystywanych przez niektóre banki.
Trend zacieśniania polityki pieniężnej rozpoczął pod koniec 2015 Fed, który systematycznie podnosi stopy procentowe, a w ubiegłym roku rozpoczął proces redukcji bilansu, mający za zadania odchudzić go po wcześniejszych programach QE. Trend podwyżek stóp procentowych w ubiegłym roku podchwyciły banki centralne z Kanady i Wielkiej Brytanii, przy czym pierwszy z nich dokonał jak na razie większej liczby podwyżek stóp procentowych. Europejski Bank Centralny koncentrował się do tej pory na zmniejszaniu sklali programu QE, który ma zostać zakończony z końcem 2018 roku, a podwyżki stóp procentowych mają nadejść w drugiej połowie przyszłego roku. W drugiej p