Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,19%
USD / PLN3,99+0,04%
CHF / PLN4,43+0,41%
GBP / PLN5,04+0,09%
EUR / USD1,08-0,24%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 832,44+0,18%
S&P 5005 260,60+0,23%
ROPA BRENT86,92+1,42%
ROPA WTI83,08+1,66%
ZŁOTO2 219,98+1,29%
SREBRO24,85+1,14%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

adama glapiński

§  EZ: Dziś o godz. 11:00 Eurostat przedstawi dane o produkcji przemysłowej w strefie euro w kwietniu. Według konsensusu prognoz jej roczna dynamika wzrosła do 37,3% r/r z 10,9% r/r za sprawą bardzo silnie pozytywnego efektu bazy odniesienia z ub. roku. Natomiast w ujęciu miesięcznym produkcja w przemyśle zapewne znalazła się w kwietniu najpewniej blisko stagnacji ze względu na niewystraczającą podaż materiałów i komponentów. Uwarunkowania popytowe pozostają jednak korzystne, i wraz z stopniowym zanikaniem problemów podażowych aktywność w przemyśle powinna dynamicznie rosnąć.

§  PL: O godz. 14:00 NBP przedstawi dane o bilansie płatniczym w kwietniu br. Według naszych szacunków nadwyżka na rachunku obrotów bieżących poprawiła się do 1190 mln EUR z 938 mln EUR. Spodziewamy się też najszybszych w historii wzrostów eksportu i importu, odpowiednio o 61,0% r/r i 60,2% r/r, co wynika z efektu niskiej bazy z kwietnia 2020 r., gdy światowy handel doświadczał pandemicznego szoku. Perspektywy dla eksportu i importu pozostają bardzo dobre, choć saldo obrotów towarowych w tym roku będzie pogarszało się względem roku ubiegłego.

Wydarzenia i komentarze

§  PL: W piątek odbyła się wideokonferencja prezesa NBP prof. A.Glapińskiego po czerwcowym posiedzeniu RPP, która pomimo braku wyraźnych zmian w jego retoryce miała bardziej gołębią wymowę niż przeprowadzona w maju. Prezes NBP podkreślał podażowy charakter bieżącej wysokiej inflacji konsumenckiej (co jest poza kontrolą polityki monetarnej), brak zmian w działaniach największych banków centralnych oraz niepewność dotyczącą rozwoju pandemii i trwałości ożywienia gospodarczego, sugerując utrzymanie łagodnego kursu polityki pieniężnej w kolejnych miesiącach. Niemniej prezes NBP nie wskazywał tak emfatycznie, że jego zdaniem stopy procentowe NBP nie ulegną zmianie do końca jego kadencji w połowie 2022 r.

Sugerować to może opublikowane także w piątek sprawozdanie po majowym posiedzeniu RPP, z którego wynika, że „Większość członków Rady oceniała, że jeżeli utrzyma się niepewność dotycząca przebiegu pandemii i – w efekcie – przyszłej koniunktury, a wzrost inflacji powyżej celu będzie wynikał z oddziaływania czynników pozostających poza kontrolą polityki pieniężnej, to wskazane będzie utrzymywanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie także w kolejnych miesiącach." W trakcie piątkowej konferencji Prezes naszym zdaniem większą wagę niż poprzednio przywiązywał do wyników projekcji makroekonomicznej oraz jej wskazań w zakresie inflacji i presji popytowej w średnim okresie.

Reklama

Może to sugerować, iż członkowie RPP odczuwają coraz mniejszy komfort dotyczący przebiegu inflacji. Powyższe informacje potwierdzają to naszą wcześniejszą opinię, że wyznacznikiem polityki pieniężnej w przyszłości będzie rozwój pandemii i trwałość wysokiej inflacji, co będzie można zweryfikować dopiero jesienią br. Stąd naszym zdaniem oczekiwania na rychłą podwyżkę stóp procentowych NBP nie ulegną realizacji. Zacieśnienie warunków monetarnych pod koniec roku jest możliwe, choć wydaje się, iż obecna RPP będzie możliwie długo opóźniała moment podwyżki stóp procentowych.

Rynki na dziś

Na rynkach finansowych widoczna jest kontynuacja schłodzenia pozytywnych nastrojów. Źródłem obaw jest rozwój zachorowań na COVID-19, który może opóźnić decyzję o dalszym otwieraniu się gospodarki brytyjskiej (zapadnie ona prawdopodobnie dzisiaj). Inwestorzy pozostają również nieco bardziej sceptyczni w kontekście szybkiej normalizacji polityki pieniężnej przez największe banki centralne świata. W tym tygodniu o losach polityki monetarnej zadecyduje szereg istotnych banków centralnych (Fed, Szwajcaria, Japonia, Norwegia).

Z rynkowego punktu widzenia najistotniejsze będzie posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej, które w naszej ocenie nie powinno przynieść zmiany dotychczasowej retoryki. Kurs EUR/PLN w najbliższych dniach walczyć będzie o pozostanie poniżej bariery 4,50. Cieniem na wycenie złotego – poza wpływem otoczenia – kłaść się jednak będzie piątkowa konferencja prezesa NBP, która zmniejszyła szanse na rychłe podwyżki stóp procentowych.

Rynek krajowy

Zgodnie z oczekiwaniami konferencja prasowa prezesa NBP była najważniejszym momentem piątkowej sesji (a być może i całego zakończonego tygodnia), która przyćmiła między innymi publikację komunikatu z majowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Spodziewane dalsze schłodzenie agresywnego rynkowego scenariusza szybkich podwyżek stóp procentowych przez A.Glapińskiego zadecydowało o zwyżce kursu EUR/PLN powyżej bariery 4,4740 (przejściowy wzrost notowań do 4,48). Rynek dość neutralnie odebrał natomiast między innymi podtrzymywanie gotowości do interwencji walutowych banku centralnego. Zmianie uległ zatem krótkoterminowy techniczny obraz notowań pary EUR/PLN. Obecnie większe prawdopodobieństwo towarzyszy przecenie złotego aniżeli jego umocnieniu.

Reklama

Zakres wzrostu EUR/PLN może sięgnąć obecnie psychologicznego poziomu 4,50. Konsekwencjami wypowiedzi prezesa dla krajowego rynku długu była zniżka dochodowości całości krzywej, choć efekt na 10- latce wzmacniały solidne spadki rentowności rynków bazowych. W rezultacie krzywa wypłaszczyła się, choć paradoksalnie – jak wspomnieliśmy – zmalały szanse na rychłe podwyżki stóp procentowych w Polsce. Szczególnie widoczne było to na rynku kontraktów IRS, gdzie tempo zniżki momentami było dwucyfrowe.

Piątek na rynku długu to także pierwszy z czerwcowym przetargów zamiany, na którym Ministerstwo Finansów sprzedało papiery OK0423, PS1026, WZ1126, WZ1131 i DS0432 (nowy papier cieszący się wysokim, lecz niezrealizowanym popytem w rezultacie współczynnik bidto-cover wyniósł ponad 3,0) za 6,8 mld PLN i odkupiło obligacje PS0721, DS1021 i PS0422 łącznie za 6,5 mld PLN. Co więcej NBP na piątkowym przetargu, w ramach operacji podstawowej, sprzedał 7-dniowe bony pieniężne za niemal 206,2 mld PLN. Była to najwyższa sprzedaż bonów NBP w historii i po raz pierwszy przekraczająca barierę 200 mld PLN.

Rynki zagraniczne

Mimo optymistycznego dla euro otwarcia piątek na rynku EUR/USD zakończył się przeceną wspólnej waluty. Notowania obniżyły się – po raz drugi w przeciągu tygodnia – do poziomu 1,21. Utożsamiamy to bardziej z czasowym zmniejszeniem apetytu na ryzyko (wynikającym być może z decyzji o opóźnieniu otwierania gospodarki brytyjskiej) widocznym także na rynku franka szwajcarskiego, który w ostatnich dniach cieszył się powodzeniem kupujących. Częściowo zaś dolara wsparły lepsze dane dotyczące indeksu uniwersytetu Michigan. Na rynku długu również widać było zwiększone zainteresowanie bezpiecznymi obligacjami. Dochodowość Bunda oraz amerykańskiej 10-latki obniżyła się o 4 i 6 bps odpowiednio do -0,27% i 1,46%

Czytaj więcej