Rok 2021 to okres kontynuacji wzrostu eksportu i importu towarów oraz usług, w tempie znacznie wyższym niż spodziewaliśmy 12 miesięcy temu. Globalna odbudowa popytu po szoku pandemicznym w 2020 r. była silna, lecz napotkała barierę po stronie podaży w przemyśle, a także problemy transportowe związane z działaniami przeciwko COVID-19 (np. w Chinach).
Oddziaływało to hamująco na ekspansję krajowego eksportu, w szczególności niedobory komponentów elektronicznych spowodowały w II poł. 2021 spadki r/r sprzedaży za granicę aut i ich części. Import wspierany popytem krajowym (w tym gromadzeniem zapasów przez przemysł) rósł szybciej niż eksport. Według naszych szacunków eksport towarów i usług według metodologii rachunków narodowych (w cenach stałych) wzrósł w 2021 r. o 12,3% po wzroście 0,1% w 2021 r., a import o 16,7% po spadku o 1,2% w 2020 r. W rezultacie saldo obrotów handlowych z zagranicą miało znacząco ujemny (-1,6 pkt proc.) wkład do dynamiki PKB w 2021 r.
Perspektywy wymiany handlowej z zagranicą w 2022 r. pozostają korzystne, aczkolwiek niedobory i opóźnienia dostaw w przemyśle zwłaszcza w I poł. roku najpewniej nadal będą oddziaływać ograniczająco na dynamikę eksportu. Naszym zdaniem jednak czynnik ten w przypadku polskiej gospodarki ma mniejszy wpływ niż w niektórych krajach, ze względu na większą dywersyfikację produktów (w tym mniejsze znaczenie branży motoryzacyjnej) oraz nieco niższy stopień wykorzystania zdolności wytwórczych. Wzrost gospodarczy na świecie powinien wspierać eksport - ankietowane przez GUS przedsiębiorstwa spodziewają się wysokiej wartości zamówień z zagranicy i wskazują na obniżającą się barierę dla rozwoju wynikającą z niedostatecznego popytu zagranicznego.
Obniżenie się cen surowców na rynkach światowych pod koniec 2021 r. budzi nadzieję na stopniowo rozładowywanie się napięć w przemyśle, choć niektóre sektory np. elektroniczny czy motoryzacyjny będą przez dłuższy czas borykać się z problemami z zaopatrzeniem. Według naszej prognozy obniży się także dynamika importu, ze względu na wysoką bazę odniesienia, spodziewane umiarkowane schłodzenie wzrostu gospodarczego oraz wysokie ceny importu zmniejszające popyt (choć nie wszystkich dóbr i usług, np. popyt na surowce energetyczne charakteryzuje się niską elastycznością cenową popytu). Z drugiej strony zakładamy, że w 2022 r. KE zaakceptuje Krajowy Plan Odbudowy, który pod koniec 2022 r. może wesprzeć importochłonne inwestycje. W efekcie eksport netto, będzie miał ujemny wkład do wzrostu PKB, choć nie aż tak jak w 2021 r.
W 2021 r. znacząco pogorszyło się saldo obrotów bieżących. Spodziewany przez nas deficyt w 2021 r. najpewniej ulegnie w 2022 r. pogłębieniu
W 2021 r. znaczącemu pogorszeniu uległo saldo obrotów bieżących bilansu płatniczego, co wynikało przede wszystkim z przesunięcia się odnotowywanej w pierwszych miesiącach 2021 r. nadwyżki na rachunku obrotów towarowych z zagranicą w kierunku deficytu. Jak zaznaczaliśmy wcześniej „wąskie gardła” w przemyśle ograniczały w 2021 r. aktywność eksportową, a rosnące ceny surowców, odbudowa zapasów przez firmy przemysłowe oraz wzrosty konsumpcji napędzały import. Pozostałe składowe rachunku bieżącego charakteryzowały się w 2021 r. dużo mniejszą zmiennością. Ostatecznie w październiku 2021 r. (ostatnie odstępne dane) skumulowane 12-miesięczne saldo rachunku bieżącego po raz pierwszy od 2 lat okazało się ujemne i wyniosło -0,2% PKB. Czynniki kierujące tę sumę w kierunku deficytu najprawdopodobniej utrzymywały się do końca 2021 r., stąd saldo na koniec roku obniży się według naszych obliczeń do -1,0% PKB.
Naszym zdaniem odnotowywana od 2019 r. nadwyżka w bilansie obrotów bieżących nie jest naturalną wartością biorąc pod uwagę potrzebę krajowej gospodarki do zwiększenia kapitału produkcyjnego oraz inwestycji infrastrukturalnych. Nadwyżka ta spowodowana była głównie spadkiem względem oszczędności stopy inwestycji w gospodarce, do czego przyczyniała się pandemiczna niepewność, a jeszcze w 2019 r. czynniki związane z koniunkturą zagraniczną i końcem perspektywy budżetu Unii Europejskiej.
Uwarunkowania wzrostu inwestycji w gospodarce w 2022 r., tj. wysoki stopień wykorzystania zdolności wytwórczych, problemy z zaspokojeniem popytu na pracę w przemyśle oraz bardzo dobra kondycja finansowa firm przedstawiają się korzystnie. Ponadto zakładamy, że fundusze unijne będące częścią Krajowego Planu odbudowy zostaną odblokowane przez KE. Wobec tego deficyt na rachunku obrotów bieżących powinien dalej pogłębiać się w 2022 r. Nie zakładamy jednak, aby silnie oddziaływał on na kurs złotego, gdyż wynikająca z teorii zależność w rzeczywistości jest dość luźna.
***Materiał pochodzi z raportu Banku Millenium: Makro i Rynek 2022: W sidłach inflacji, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję