Wpływ rosyjskiej inwazji w Ukrainie na rynki rolno-spożywcze wciąż jest szacowany. Jednak biorąc pod uwagę udział obu krajów w wymianie handlowej towarami tego typu, może on być znaczny – ocenił Think Tank Parlamentu Europejskiego.
Jak podkreślono w raporcie Think Tanku PE, do czasu inwazji Rosji w Ukrainie w lutym br. Unia Europejska i Rosja były istotnymi partnerami handlowymi, prowadzącymi wymiany wieloma towarami, w tym produktami rolno-spożywczymi. "Pomimo zakłóceń w stosunkach handlowych spowodowanych pierwszym kryzysem ukraińskim w 2014 r., w 2020 r. Rosja była piątym co do wielkości importerem towarów z UE" – czytamy.
Autorzy analizy przypomnieli, że ogólne ramy dla stosunków handlowych na linii UE-Rosja wytyczono w dwustronnej Umowie o Partnerstwie i Współpracy (PCA) z 1997 r.
"Negocjacje w sprawie nowego porozumienia UE-Rosja, rozpoczęte w 2008 r., zostały zawieszone w 2014 r. ze względu na pierwszy kryzys ukraiński. W 2012 r. Rosja przystąpiła do Światowej Organizacji Handlu (WTO) i od tego czasu stosunki handlowe UE-Rosja są określane przez wielostronne zasady WTO. Od czasu nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję w marcu 2014 r. UE stopniowo wprowadzała środki ograniczające wobec Rosji, co w tym samym roku doprowadziło do wprowadzenia przez Rosję zakazu importu wybranych produktów rolnych z UE i niektórych państw trzecich, takich jak Australia, Kanada, Norwegia i Stany Zjednoczone" – zwrócili uwagę.
Dodali, że choć stosunki handlowe z Rosją były utrzymywane, od 2017 r. zmniejszeniu uległy przepływy handlowe w zakresie produktów rolno-spożywczych. "24 lutego 2022 r. Rosja dokonała niesprowokowanego ataku na Ukrainę, po którym nastąpiła inwazja na pełną skalę. Od tego czasu kraje unijne przyjęły bezprecedensowo surowe sankcje" – zaznaczyli.
Według Think Tanku PE, handel z Federacją Rosyjską stanowi 3,7 proc. całkowitego unijnego eksportu produktów rolno-spożywczych i 1,4 proc. całkowitego importu produktów rolno-spożywczych.
"Głównymi produktami importowanymi z Rosji - pod względem ogólnej wartości - są pozostałości i odpady przemysłu spożywczego, w tym makuchy i komponenty paszowe (32,3 proc.), nasiona oleiste (19,1 proc.), tłuszcze i oleje zwierzęce lub roślinne (9,9 proc.), napoje (7,0 proc.), zboża (6,5 proc.) oraz inne produkty (25,2 proc.). Jeśli chodzi o eksport z UE do Rosji, główne kategorie to napoje (21,2 proc.), przetwory jadalne (9,3 proc.), pozostałości i odpady przemysłu spożywczego (8,0 proc.), nasiona roślin oleistych (7,4 proc.), żywe drzewa i inne rośliny (7,3 proc.), kakao (7,3 proc.) oraz inne produkty (39,5 proc.)" – podano.
Autorzy raportu wskazali również, że prawie 19 proc. "innych pasz i składników pasz" importowanych do UE pochodzi z Rosji, podobnie jak prawie 8 proc. cukru (innego niż buraczany i trzcinowy) oraz nieco ponad 6 proc. importowanej pszenicy.
"Jeżeli chodzi o eksport z UE, ponad połowa całego unijnego eksportu soi trafia do Rosji, podobnie jak ponad 20 proc. całkowitego unijnego eksportu ziarna kakaowego, nasion oleistych, jaj i miodu oraz ciętych kwiatów i roślin. Jeśli zaś chodzi o światowy eksport rolno-spożywczy, Rosja jest głównym producentem i eksporterem oleju słonecznikowego (28,6 proc. światowego eksportu), pszenicy (18 proc.), jęczmienia (15,4 proc.) i kukurydzy (2,3 proc.)" – poinformowali.
Jak podsumowali eksperci, "wpływ rosyjskiej inwazji w Ukrainie na rynki rolno-spożywcze wciąż jest szacowany". "Jednak biorąc pod uwagę udział obu krajów w wymianie handlowej towarów tego typu, może on być znaczny" – ocenili.
Źródło informacji: EuroPAP News
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję