Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama

Pęka bańka samochodowa? 33% kierowców ma dług, który przekracza wartość auta

Coraz więcej Amerykanów posiadających kredyty samochodowe ma długi przewyższające aktualną wartość ich pojazdów. Ceny używanych aut gwałtownie spadają, a kredytobiorcy mają trudności z regulowaniem zaciągniętych zobowiązań. Skąd te problemy?

Pęka bańka samochodowa? 33% kierowców ma dług, który przekracza wartość auta
Freepik
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop
  • Ponad 30% Amerykanów, którzy zakupili auto na kredyt, obecnie posiada zadłużenie przewyższające wartość pojazdu. 
  • Ceny używanych aut w USA spadły o około 22% w ciągu trzech ostatnich lat.
  • Kredyty na zakup samochodu są najdroższe od 23 lat

 

Bańka samochodowa: Amerykanie zadłużeni powyżej wartości swoich aut

33% Amerykanów, którzy sfinansowali zakup samochodu kredytem, ma teraz dług w wysokości przekraczającej wartość pojazdu, wynika z danych opublikowanych na portalu X (dawny Twitter) przez The Kobeissi Letter.

Oznacza to, że coraz więcej właścicieli samochodów jest winnych więcej, niż warte są ich pojazdy. Sytuację tę określa się mianem „ujemnej wartości kapitału własnego”.

W trzecim kwartale 2024 roku przeciętna wartość ujemnego kapitału własnego przy kredytach samochodowych sięgnęła rekordowych 6458 USD. Oznacza to, że średnie zadłużenie tych kredytobiorców przewyższało wartość ich pojazdu o kwotę blisko 6,5 tys. USD. Jest to spory wzrost względem drugiego kwartału 2024 roku, gdy średnie zadłużenie wynosiło 6255 USD, oraz trzeciego kwartału 2023 roku, kiedy to kwota ta sięgała 5808 USD.

Z danych Edmunds wynika, że około 22% zadłużonych miało zobowiązania przekraczające wartość ich pojazdu o ponad 10 tys. USD. Z kolei mniejszy, ale wciąż istotny odsetek – 7,5% właścicieli – miał dług przewyższający wartość auta o ponad 15 tys. USD.

Coraz więcej konsumentów kupuje samochody, na które ich nie stać - mówili eksperci z Autoblog.

Reklama

Jessica Caldwell, szefowa działu analiz w Edmunds, stwierdziła, że wzrost ujemnego kapitału własnego to poważny sygnał ostrzegawczy:

Konsumenci będący winni tysiąc lub dwa tysiące dolarów więcej niż wartość ich samochodów to nie koniec świata, ale obserwowanie tak znacznej liczby osób dotkniętych problemem na poziomie 10 tys. USD, a nawet 15 tys. USD jest po prostu alarmujące. Połączenie niekontrolowanych czynników rynkowych i błędnych decyzji finansowych konsumentów przyczynia się do wzrostu tego niepokojącego trendu.

Warto zaznaczyć, że dane opublikowane przez Edmunds nie dotyczą jedynie samochodów luksusowych – ujemny kapitał własny jest powszechny we wszystkich segmentach pojazdów:

Łatwo założyć, że tylko konkretni konsumenci handlujący droższymi luksusowymi samochodami są tymi, którzy mają kredyty samochodowe pod wodą, ale rzeczywistość jest taka, że ​​jest to problem powszechny - powiedział Ivan Drury, dyrektor ds. analiz w Edmunds.

 

Zobacz również: Kryzys na rynku kamperów. Przeceny samochodów u dużego dealera sięgają 40%

 

Skąd te problemy na rynku samochodów?

Wzrost ujemnego kapitału własnego nie jest jedynie rezultatem błędów popełnianych przez konsumentów. Jessica Caldwell zwraca uwagę na różnorodne czynniki, w tym nietypowe zjawiska rynkowe, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku lat:

Reklama

"Po stronie czynnika rynkowego wielu konsumentów, którzy kupili nowe pojazdy podczas kryzysu zapasów w latach 2021-2022, zapłaciło ponad sugerowaną cenę detaliczną, więc nie nadwyrężyli kapitału swoich pożyczek w tradycyjny sposób"

Innym problemem jest to, że wartości odsprzedaży niemal nowych samochodów maleją, ponieważ producenci znów oferują różne promocje i zachęty.

"Po stronie zachowań konsumentów, kupujący samochody coraz częściej decydują się na dłuższe okresy kredytowania, aby zmniejszyć miesięczne raty, a także odsprzedają swoje pojazdy wcześniej, niż jest to finansowo rozsądne" 

 

Zobacz również: Samochody elektryczne zdominowały już benzynowe w naftowym kraju. Rewolucja stała się faktem

 

Ceny spadają, problemy kredytobiorców rosną

Reklama

Kryzys na rynku kredytów samochodowych narasta, gdy ceny używanych aut gwałtownie spadają. Jak zauważył Adam Kobeissi, ceny używanych samochodów w USA obniżyły się o około 22% w ciągu ostatnich trzech lat.

Jednocześnie rosną koszty finansowania – średnie oprocentowanie 48-miesięcznych kredytów na nowe pojazdy w USA wzrosło do 8,65%, osiągając najwyższy poziom od 2001 roku (o tym więcej pisaliśmy tutaj: Koniec marzeń o samochodzie? Kredyty na zakup auta najdroższe od 23 lat w USA).

Dodatkowo pojawiają się problemy z regulowaniem już zaciągniętych zobowiązań. Agencje monitorujące kredyty zauważają wzrost liczby niespłacanych kart kredytowych i pożyczek na samochody, ponieważ inflacja wciąż obciąża budżety wielu Amerykanów. Według danych agencji kredytowej Equifax wskaźnik niewypłacalności w przypadku kart kredytowych wynosi 3,8%, a w przypadku kredytów samochodowych 3,6%.

 

Zobacz również: Kryzys już trwa? Drastycznie wzrosła liczba zajęć komorniczych samochodów


Mateusz Myśliwiec

Mateusz Myśliwiec

Redaktor portalu FXMAG. Makler Papierów Wartościowych (nr licencji 3657), Makler Rynków Finansowych (nr licencji 266). Inwestor indywidualny zafascynowany rynkami finansowymi. Zwolennik ekonomii behawioralnej.


Tematy

kredyty samochodowe

ceny używanych samochodów

bańka na rynku samochodowym

Kredyt na samochód 2024

Czy opłaca się brać kredyt na samochód?

Kredyty samochodowe 2024

ceny używanych aut

ceny używanych aut w usa

Bańka samochodowa

Kryzys na rynku kredytów samochodowych

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama