Polskie MŚP konfrontują się z bezprecedensowymi wyzwaniami, ale jednocześnie wykazują zadziwiającą odporność i wiarę w przyszłość.
Główne wnioski z raportu „Rozwój w chaosie: jak radzą sobie MŚP na świecie - Global Business Monitor 2023”, opracowanego przez Bibby Financial Services:
- 42 proc. badanych w 9 krajach MŚP uważa, że warunki gospodarcze w 2023 roku są gorsze niż w trakcie pandemii. Aż 28 proc. sądzi, że obecne czasy niosą większe zagrożenia niż światowy kryzys finansowy w 2008 r.
- Mimo niepewności, 79 proc. polskich MŚP stwierdza, że perspektywy dla ich biznesu są dobre. To jednak najniższy odsetek wśród wszystkich badanych krajów.
- Wysoka inflacja, rosnące koszty działalności i napięcia geopolityczne komplikują działalność polskich MŚP bardziej niż w innych krajach.
Najnowszy raport międzynarodowej firmy faktoringowej Bibby Financial Services, „Rozwój w chaosie: jak rodzą sobie MŚP na świecie - Global Business Monitor 2023", dostarcza unikalnego wglądu w wyzwania, przed którymi obecnie stoją małe i średnie przedsiębiorstwa w Europie i Azji.
W Polsce 1 firma na 5 obawia się o przyszłość
Wyniki międzynarodowego badania wskazują, że głównym wyzwaniem we wszystkich krajach jest inflacja – stwierdziło tak aż 55 proc. wszystkich badanych firm. Tuż za inflacją problemem są koszty i dostawy energii (49 proc.) oraz niepewne otoczenie gospodarcze (28 proc.). W zależności od regionu, wyzwania te przybierają różny charakter. W Polsce odsetki „czarnowidzów” należą jednak do najwyższych - inflacji obawia się już 70 proc. badanych, rosnących kosztów energii i surowców – 59 proc., a niestabilności gospodarczej – 38 proc.
W Irlandii czy Niemczech optymizm co do lepszej przyszłości wyraża imponujące 90 proc. badanych firm. Na tym tle aż 21 proc. polskich MŚP ma obawy dotyczące nadchodzących miesięcy.
Polski dualizm
Opinie polskich przedsiębiorców na temat polskiej gospodarki i globalnego krajobrazu gospodarczego nie są najlepsze. Chociaż 45 proc. uważa, że wzrost gospodarczy będzie minimalny, znacząca część (29 proc.) sądzi, że gospodarka wejdzie w recesję. Prawie cztery na dziesięć firm (39 proc.) uważa, że globalne warunki gospodarcze są teraz gorsze niż podczas pandemii Covid-19.
Chociaż w porównaniu z innymi rynkami, polskie MŚP są najmniej pewne perspektyw swojego biznesu na rok 2023, to jednak procent tych, które są pewne (79 proc.), jest w tej sytuacji zaskakujący i wciąż zdecydowanie wysoki. Sześć na dziesięć firm oczekuje wzrostu sprzedaży w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, a jedynie 11 proc. spodziewa się spadku. W zakresie swoich oczekiwań handlowych najbardziej optymistyczne są niemieckie MŚP – 75 proc. badanych sądzi, że sprzedaż wzrośnie w nadchodzących miesiącach. To dobra informacja, bo Niemcy to nasz największy partner handlowy. W Wielkiej Brytanii i Holandii panuje większa ostrożność – 54 proc. przewiduje tylko nieznaczny wzrost sprzedaży. 63 proc. polskich MSP liczy na wzrost dzięki przyciągnięciu nowych klientów, podczas gdy 34 proc. wierzy, że nawiążą nowe relacje z dostawcami, a 28 proc. deklaruje, że wykorzysta nowe kanały dystrybucji.
MŚP chcą inwestować
Większość wszystkich badanych firm (89 proc.) planuje inwestować w swoje przedsiębiorstwa w tym roku. Największy odsetek takich firm jest w Niemczech (93 proc.), ale na drugim miejscu lokują się właśnie polscy przedsiębiorcy (90 proc.). Przewidują, że średnia wartość inwestycji wyniesie 655 138 zł. Środki te mają być przeznaczone głównie na szkolenia i rozwój personelu (38 proc.), marketing i sprzedaż (37 proc.), maszyny i urządzenia (33 proc.) oraz technologie cyfrowe i IT (25 proc.). Na wielu pozostałych rynkach dominującą pozycję mają inwestycje w marketing i sprzedaż. Polskie firmy stawiają przede wszystkim na pracowników, bo stopa bezrobocia w Polsce wynosi zaledwie ok. 5 proc. Tylko 10 proc. polskich firm wskazało niedobór siły roboczej jako kluczowe wyzwanie w 2023 r. - to najniższy odsetek na wszystkich badanych rynkach.
- To świadczy o dużej determinacji i odporności polskich firm. Mimo rosnących kosztów, problemów z płynnością finansową i niepewną sytuacją, robią wszystko by przetrwać ten trudny okres - komentuje Tomasz Kukulski, prezes zarządu Bibby Financial Services w Polsce
Finansowanie przyszłości
Problemem pozostaje zdobycie finansowania. Trzy na dziesięć polskich firm deklaruje, że nie ma wystarczającej płynności finansowej do rozwoju, a wiele z nich szuka wsparcia i finansowania, aby utrzymać swoje przedsiębiorstwa. 43 proc. polskich firm twierdzi, że są teraz bardziej skłonne do korzystania z zewnętrznego finansowania w porównaniu z okresem przed pandemią. 42 proc. podaje, że głównym powodem, dla którego potrzebowaliby finansowania, jest zarządzanie codzienną działalnością, podczas gdy 33 proc. twierdzi, że jest to wzrost i ekspansja na rynku krajowym, a 21 proc. podaje, że chodzi o wzrost i ekspansję na rynkach międzynarodowych.
- Kluczowe jest, aby MŚP mogły nadal uzyskiwać finansowanie, którego tak potrzebują do bieżącego działania i rozwoju, zwłaszcza gdy banki przykręcają kurek z kredytami. Oznacza to rozważenie różnych opcji finansowania zapewniających zrównoważony kapitał obrotowy i przepływy pieniężne, które pomogą im pokonać wyzwania i wykorzystać nadarzające się okazje w nadchodzących miesiącach – tłumaczy Tomasz Kukulski.
Dobrym rozwiązaniem może być faktoring. Może on pomóc firmom w poprawie płynności finansowej oraz podnieść ich zdolność do inwestowania czy zwiększania zatrudnienia. Korzystając z faktoringu, firma nie musi czekać na opłacenie faktur przez klientów, a pieniądze z ich tytułu szybko pozyskać od faktora. Może on też przejąć na siebie ryzyko niewypłacalności klienta.
Raport „Rozwój w chaosie: jak rodzą sobie MŚP na świecie - Global Business Monitor 2023” dostarcza bogaty przekrój spostrzeżeń na temat MŚP z różnych części świata. Mimo trudnego otoczenia gospodarczego, ich postawa - także w Polsce - przynosi nadzieję na lepsze jutro.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję