Wojna odciska coraz większe piętno na rynkach. EURPLN po raz pierwszy w historii przekroczył wczoraj chwilowo poziom 5,00, po czym obniżył się do 4,94, a dzień zakończył na poziomie 4,98.
Jednocześnie nadal rosły rentowności krajowych obligacji skarbowych wzdłuż całej krzywej, przy czym zdecydowanie mocniej na krótkim końcu, co doprowadziło do odwrócenia się krzywej na odcinku 2-10 lat. Wiązało się to zarówno z ruchem w górę krzywej swap (nasilenie oczekiwań na podwyżki stóp NBP), jak i rozszerzeniem spreadów asset swap (premia płynnościowa i wzrost ryzyka kredytowego). Kontrakty FRA sugerują, że rynek oczekuje wzrostu stopy referencyjnej NBP powyżej 5% w ciągu 3 miesięcy. Na globalnym rynku pogłębiły się spadki indeksów akcyjnych (trzecia z rzędu spadkową sesja w USA), wzrost rentowności amerykańskich obligacji i aprecjacja dolara. Cena ropy Brent obniżyła się do ok. 120 USD/bbl po tym, jak w nocy z niedzieli na poniedziałek przekroczyła 139 USD/bbl. Kolejne rekordy biły m.in. ceny gazu (chwilowo wzrosły nawet do 345 EUR za MWh, ostatecznie na koniec dnia cena uplasowała się o 110 EUR niżej), pszenicy, palladu oraz miedzi. Zmienność na rynkach surowców pozostaje niezwykle wysoka, do czego przyczyniają się wciąż napięta sytuacja geopolityczna oraz dyskusje o zachodnich sankcjach na rosyjskie nośniki energii, a także rosyjska groźba zatrzymania dostaw gazu ziemnego do Niemiec przez NordStream 1.
Kluczowym wydarzeniem dla rynku w kraju będzie posiedzenie RPP
Zakładamy, że stopy procentowe NBP wzrosną dziś o 100pb, bardziej niż wskazywały wcześniejsze zapowiedzi (50pb). Oczekujemy, że RPP zdecyduje się na szybsze i bardziej skoncentrowane w czasie podwyżki stóp, ale niekoniecznie oznacza to większą skalę łącznego zaostrzenia polityki pieniężnej (przy czym będzie to zależne od sytuacji na rynku walutowym). W komunikacie po posiedzeniu RPP, a zwłaszcza podczas zaplanowanej na środę konferencji prasowej Prezesa NBP, oczekujemy stwierdzeń podkreślających siłę fundamentów polskiej gospodarki oraz gotowość NBP do dalszego wspierania złotego.
W trakcie dnia otrzymamy porcję ciekawych danych makro ze świata
Z samego rana opublikowane zostaną dane o niemieckiej produkcji przemysłowej za styczeń. Oczekiwania pozostają mieszane – o ile zamówienia w styczniu wzrosły silniej od prognoz, to już eksport był słabszy, co sygnalizuje nadal mocny popyt przy utrzymujących się ograniczeniach podażowych. Trzeci szacunek PKB i zatrudnienia w strefie euro w 4q21 nie powinien zwrócić dużej uwagi rynków. Z USA napłyną dane o bilansie handlowym za styczeń. Ze względu na silne zwyżki cen surowców energetycznych inwestorzy mogą szczególną uwagę zwrócić na comiesięczną aktualizację krótkoterminowych prognoz cen ropy i gazu Amerykańskiej Agencji Energii (EIA).
Przegląd sytuacji epidemicznej
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję