Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama

Cinkciarz obiecuje 19% w ramach ugody. Ale pieniądze odda dopiero za rok

Klienci Cinkciarz.pl otrzymują od firmy propozycje ugody. Dowiadujemy się z nich, że firma odda pieniądze z opóźnieniem, obiecując odsetki rzędu 19,25% rocznie. Jednak w zamian Cinkciarz oczekuje, że klienci w sprawie przez 12 (lub 18) miesięcy nie będą robić nic.

Cinkciarz obiecuje 19% w ramach ugody. Ale pieniądze odda dopiero za rok
Opracowanie FXMAG
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

 


 

Co zawierają propozycje ugody od Cinkciarz.pl?

Cinkciarz już od dwóch miesięcy ma problemy z rozliczeniem się ze swoimi klientami. Nie jest jasne, ile środków brakuje firmie, ale propozycje ugód z klientami mogą sugerować, że jest to suma raczej większa, niż mniejsza.

Jeden z klientów Cinkciarz.pl postanowił podzielić się z nami treścią propozycji umowy, jaką otrzymał w czwartek od fintechu. W jego przypadku kwota, jaką winna jest mu firma, wynosi około 25 tys. PLN.

Oprócz odroczonego zwrotu środków Cinkciarz zaproponował całkiem spore odsetki w skali rocznej, bo rzędu 19,25%. Gdzie jest haczyk? W zamian klienci mają zobowiązać się do tego, że przez co najmniej 12 miesięcy nie będą w sprawie robić nic.

Reklama

“Niniejsza umowa ma na celu zwiększenie pewności co do wykonania przez Spółkę zobowiązania wynikającego z realizacji transakcji” - obiecuje Cinkciarz w proponowanej umowie.

“Spółka zobowiązuje się do zapłaty wskazanej wyżej kwoty zadłużenia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, w wysokości odsetek określonych w art. 481 § 2 kodeksu cywilnego, które na dzień zawierania niniejszej umowy wynoszą 11,25% w skali roku, powiększonych o 8 punktów procentowych (co na dzień zawarcia niniejszej ugody oznacza zatem 19,25% w skali roku). Odsetki będą naliczane od dnia następnego po dniu, w którym Spółka była zobowiązana do realizacji transakcji, do dnia zapłaty” - dodano.

“W czasie trwania Ugody, Klient zobowiązuje się nie podejmować jakichkolwiek czynności zmierzających do wcześniejszego zwrotu zobowiązania od Spółki i uznaje, że każda czynność podjęta przed tym terminem organem publicznym, w tym sądem powszechnym, będzie przedwczesna”

 

Fragment otrzymanej przez nas umowy proponowanej klientom przez Cinkciarz.pl

cinkciarz obiecuje 19 w ramach ugody ale pieniadze odda dopiero za rok grafika numer 1cinkciarz obiecuje 19 w ramach ugody ale pieniadze odda dopiero za rok grafika numer 1

Reklama

 

Spółka Cinkciarz.pl zobowiązała się również do spłaty całkowitej kwoty zadłużenia wraz z ustawowymi odsetkami w terminie najwyżej 12 miesięcy od dnia zawarcia ugody. Co wtedy, gdy Cinkciarz jednak pieniędzy nie zwróci? Pozostaje sąd.

“Niniejsza Ugoda zaspokaja wszystkie roszczenia, stanowi całość porozumienia stron i zastępuje wszelkie wcześniejsze ustalenia oraz umowy dotyczące przedmiotowego zadłużenia” - czytamy w umowie. - “Umowa podlega prawu polskiemu”

 

Fragment otrzymanej przez nas umowy proponowanej klientom przez Cinkciarz.pl

cinkciarz obiecuje 19 w ramach ugody ale pieniadze odda dopiero za rok grafika numer 2cinkciarz obiecuje 19 w ramach ugody ale pieniadze odda dopiero za rok grafika numer 2

Reklama

 

Intratna propozycja, ale czy warto?

O czym świadczy taka propozycja ze strony Cinkciarz.pl? Wygląda na to, że fintech nie ma obecnie środków na pokrycie zobowiązań wobec klientów. Jedną ze wskazówek może być długi czas “milczenia”, na jaki zgodzić mieliby się poszkodowani. 

Początkowo Cinkciarz komunikował, że dotrzyma wyznaczonego przez KNF terminu spłaty zobowiązań do końca grudnia. Jednak propozycje umów z klientami zakładające termin 12-miesięczny, a nawet półtoraroczny, rzucają nowe światło na sprawę. Czyżby spółce zależało na tym, żeby “kupić sobie” jeszcze więcej czasu?

Drugą podpowiedzią są obiecywane niezwykle wysokie odsetki, które mają skusić klientów do zgody na proponowaną umową. Ponad 19% to naprawdę dużo w świecie, w którym lokaty czy obligacje skarbowe płacą 5-6% rocznie. 

Tak wysokie wynagrodzenie za zwłokę (i niepodejmowanie działań przez klientów) oznaczać może, że Cinkciarzowi bardzo zależy na ugodzie. 

Inną sprawą jest to, że skoro firma obiecuje klientom odsetki rzędu 20%, a pieniędzy na bieżące zwroty nie posiada, to zapewne musi mieć pomysł na to jak te środki w 12 miesięcy “odrobić”. Warto poważnie zastanowić się na tym, czy taki rozwój wydarzeń jest naprawdę możliwy.

Reklama

Czy biznes Cinkciarza jest tak intratny, że spółka w rok przemnaża kapitał o 20%? To wątpliwe nawet w normalnych warunkach. Co dopiero w sytuacji, gdy firma ma ich zbyt mało, by regulować bieżące zobowiązania.

Cinkciarz częściowo realizuje jednak zwroty pieniędzy dla klientów. Nie wiadomo, jak wielu z nich otrzymało ponownie środki, a ilu nie, ani jaka jest proporcja zwróconych środków do zadłużenia.

 

Zobacz również: Co wiemy o sprawie Conotoxia/Cinkciarz? Adwokat Rafał Wojciechowski dla FXMAG


Przemysław Tabor

Przemysław Tabor

Redaktor i YouTuber w FXMAG. Zafascynowany makroekonomią zwolennik analizy fundamentalnej w inwestowaniu. Inwestor z wieloletnim doświadczeniem.


Tematy

cinkciarz

conotoxia

afera problemy

Problemy Cinkciarza

zaległości

długiUmowa

ugoda cinkciarz

umowa cinkciarz

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama