Fiasko kolejnej tury negocjacji w sprawie limitu zadłużenia zaowocowało wczoraj spadkami indeksów akcyjnych i przeceną krótkoterminowych instrumentów dłużnych. Nie lepsze nastroje panowały w Europie, gdzie odczyty kolejnych wskaźników koniunktury przypomniały, że ryzyko recesji nie jest jeszcze zażegnane.
Na rynku walutowym zyskiwał dolar, kurs EURUSD powrócił poniżej poziomu 1,08. Złoty nie ucierpiał na pogorszeniu nastrojów inwestycyjnych i spadku EURUSD. Kurs EURPLN spadł poniżej 4,49. Umocnienie złotego nastąpiło przy równoległym osłabieniu forinta i przy względnej stabilności kursu czeskiej korony. Krajowa waluta pokazała więc relatywną siłę, kolejny raz w ostatnich tygodniach. Rentowności obligacji USA po przejściowym wzroście powróciły do poziomu z otwarcia. W Polsce rentowności lekko wrosły.
Wieczorem opublikowane zostaną minutes z majowego posiedzenia FOMC, choć ich znaczenie może być przyćmione wobec niedawnego wystąpienia J.Powella podczas debaty z byłym prezesem Fed, B.Bernanke, które zostało odebrane jako wyraźne zasygnalizowanie gotowości do pauzy w podwyżkach stóp procentowych. Kluczowa będzie zatem informacja, na ile ten pogląd jest podzielany przez innych członków FOMC.
Indeks Ifo za maj pokaże wg konsensusu osłabienie kondycji niemieckiej gospodarki, w ślad za tym, co było już widoczne w odczytach PMI czy ZEW. Zadyszka sektora wytwórczego negatywnie odbija się na gospodarce, przy relatywnej odporności sektora usługowego.
W kraju poznamy agregaty monetarne za kwiecień oraz wskaźniki koniunktury konsumenckiej za maj. W obu przypadkach powinny być widoczne oznaki poprawy słabej dotąd sytuacji w sektorze konsumenckim.