Inwestowanie zwłaszcza na Forex może się wydawać bardzo proste. Wystarczy posiadacz platformę inwestycyjną, wybrać instrument i kliknąć „kup” lub „sprzedaj”. Rzeczywistość jest oczywiście o wiele bardziej skomplikowana i im bardziej przygotujemy się do otwarcia pozycji, tym zminimalizujemy ryzyko poniesienia straty lub bycia zaskoczonym przez jakiś czynnik na rynku.
Z artykułu dowiesz sie:
Następnie odpowiedz na pytanie: czy warto tutaj otworzyć jakąś pozycję? Czy pojawił się oczywisty sygnał, który dobrze wpisuje się w całościowy obraz rynku? Jeśli więc panuje silny trend wzrostowy, to bierzesz pod uwagę jedynie sygnały kupna, a nie sprzedaży. Jeśli natomiast rynek znajduje się w konsolidacji, to możesz brać pod uwagę sygnały sprzedaży z oporu i sygnały kupna ze wsparcia. Zadajemy więc sobie pytanie, czy jest dobra przyczyna do wejścia - może być to sygnał price action lub po prostu “wejście na ślepo”.
Najważniejsze jest to, że jeśli żaden oczywisty sygnał rzuca Ci się w oczy na D1, H4 lub H1, po kilku minutach patrzenia na wykres (zakładając, że masz odpowiednie umiejętności), to należy sobie odpuścić i nie handlować w tym dniu.
Pamiętaj, że nie posiadanie żadnej pozycji na rynku jest bardzo zyskowną pozycją w porównaniu do pozycji stratnej, którą otwierasz przy słabym setupie.
Wspomniałem o tym powyżej, ale jest to tak ważne, że powiem jeszcze raz…
Jeśli zidentyfikowałeś sygnał, nawet oczywisty, to musisz sobie zadać pytanie: czy jest to setup z konfluencją? Mówiąc prościej: czy są inne czynniki wpływające korzystnie na setup poza samą formacją świecową? Czy setup ma sens w kontekście rynkowym, w którym się pojawił? Jeśli nie, to możesz z niego zrezygnować. Pamiętaj, że ten filtr / checklista ma na celu przepuszczenie tylko najlepszych setupów.
Stratnych zagrań nie unikniesz, ale naszym celem w tradingu jest ciągła optymalizacja i ograniczanie strat, a to można osiągnąć dzięki pracy z checklistą.
Poniżej znajduje się przykład setupu inside bar z konfluencję. Sygnał ten pojawił się w trendzie spadkowym przy poziomie oporu (czerwona i niebieska linia to średnie kroczące o okresie 8 i 21):
Zidentyfikuj panujące na rynku warunki i wyznacz istotne poziomy, a to pozwoli Ci zadecydować o tym, w jakim kierunku będziesz handlował i gdzie szukał będziesz sygnałów. Skupiaj się na scenariuszach wejścia dających wysokie prawdopodobieństwo na rynku i wpisujących się dobrze w kontekst rynkowy, czyli wyznaczony trend i poziomy. Spróbuj wyrobić nawyk codziennego powtarzania afirmacji przed rozpoczęciem handlu i jeszcze przed sprawdzaniem checklisty.
Wraz z nabieraniem doświadczenia w strategiach Price Action, możesz (i powinieneś) dodać do swojego planu kolejne sygnały i scenariusze wejścia - uczyń z nich część swojej checklisty i nie rób tego mentalnie, a przynajmniej nie rób tak, dopóki nie jesteś bardzo dobrym traderem. Pamiętaj, że staramy się przeprogramować Twój mózg, aby wyrobić pozytywne nawyki tradingowe. Do przekształcenia działania w nawyk potrzebna jest dedykacja, czas i wytrwałość.
Czy jesteś spokojny, zorganizowany i jesteś w stanie zachować obiektywizm? Czy otworzyłeś tą pozycję z odpowiednich przyczn, czy jest to tylko zagranie motywowane chęcią zemsty lub chciwością? Musisz tutaj być ze sobą szczery, a następnie musisz użyć tej szczerości, aby podjąć odpowiednie działanie - w przeciwnym wypadku jest to strata czasu. Pamiętaj, że zanurzasz się w świat tradingu, w którym nie ma szefa i nikt nie nadzoruje Twoich działań.
Dobrze byłoby również zastanowić się nad tym: czy dopiero co zamknąłeś bardzo zyskowną pozycję, która może podwyższyć Twoją pewność siebie w niebezpiecznie dużym stopniu? Traderzy często tracą przez to pieniądze, bo ryzykują co raz więcej. Pamiętaj, że jesteś traderem tak dobrym, jak dobre było Twoje ostatnie zagranie, więc skup się i pozostań w odpowiednim stanie umysłu. Jeśli tego nie zrobisz, to Twoje ostatnie zagranie może źle wpłynąć na kolejne zagrania.
Przed otworzeniem pozycj zadaj sobie pytanie czy jesteś odpowiednio przygotowany na konsekwencje tego zagrania - zysk lub stratę. Ten temat świetnie opisał Mark Douglas. Mówi on o psychologii tradingu i ciągle powtarza, że wynik każdego zagrania jest w zasadzie losowy i tak powinieneś postrzegać każde zagranie - 50/50. Nie oznacza to jednak, że na przestrzeni czasu, po serii zagrań, Twoje szanse na wygraną wynoszą 50%. Oznacza to jedynie, że w serii zagrań rozkład wygranych i przegranych jest losowy. Więc możesz mieć 20 strat pod rząd, a następnie 40 wygranych transakcji (mało prawdopodobne, ale możliwe). W ten sposób po 60 zagraniach osiągniesz win-rate na poziomie 66,6%. Jednak większość traderów nie jest w stanie wytrzymać kilku strat pod rząd, a co dopiero 20.
Musisz więc postępować i zachowywać się uwzględniając ten fakt. Oznacza to, że analizując swoje wyniki nie możesz się w ogóle przejmować JAKIMKOLWIEK pojedynczym zagraniem. Jedynie seria zagrań jest dobrym miernikiem Twoich wyników. Jeśli będziesz o tym pamiętał zawsze przed otworzeniem pozycji, to bardzo Ci to pomoże. Takie podejście do tradingu dobrze wpisuje się w moją filozofię “złóż zlecenie i zapomnij o nim”. Pamiętaj również, że musisz pozwolić swojej strategii na to, aby zadziałała i nie ingerować w nią - w przeciwnym wypadku nie możesz odpowiednio ocenić jej skuteczności na przestrzeni czasu.
Jeśli nie wyznaczyłeś sumy, jaką ryzykować będziesz na każdym zagraniu (1R = zaryzykowana kwota), to prawdopodobnie nie zarabiasz pieniędzy w tradingu. Musisz zastanowić się i określić sumę, na której stratę możesz sobie faktycznie pozwolić. Wyznacz ją tak, abyś faktycznie był w stanie potencjalnie stracić 10 lub 20 razy z rzędu i zachować stabilność finansową oraz psychiczną. Zawsze zalecam traderom wykonanie testu snu, dzięki któremu będą w stanie określić, czy są w stanie zapomnieć o swoich pozycjach i spać spokojnie - to pokaże, czy ryzykują odpowiednią dla nich sumę.
Idzie to w parze z poprzednim pytaniem. Jeśli nie rozumiesz tego, jak ustawić rozmiar pozycji, to zapoznaj się z moim artykułem na ten temat. Mówiąc w skrócie, dobieranie rozmiaru pozycji polega na ustawieniu odpowiedniej ilości lotów (rozmiaru pozycji) w taki sposób, aby ryzyko wynosiło 1R na każdym zleceniu, biorą pod uwagę poziom stop loss, o którym teraz chwilę porozmawiamy.
Ryzyko, które podejmujesz powinno być zawsze takie same. Znajdź taki sposób ustawiania stop lossów, który daje zagraniom dużą szansę na to, aby zadziałały (nie umieszczaj stop lossów zbyt blisko), a następnie dobierz rozmiar pozycji tak, aby ryzyko wynosiło 1R.
Czy stosunek R/Z jest korzystny? Czy jest logiczny punkt docelowy w pobliżu poziomów kluczowych na wykresie, który pozwala na osiągnięcie stosunku R/Z na poziomie 1:2 lub więcej? Musisz upewnić się, że twój stop loss i take profit mają sens w kontekście otaczającej struktury rynku.
Czy masz plan wyjścia dla tego zagrania? Jak planujesz zamknąć pozycję w przypadku wygranej lub straty? Planujesz zamknąć pozycję na jakimś poziomie horyzontalnym, a może chcesz skorzystać z trailing stopa, bo na rynku panuje silny trend? Przeniesiesz swój SL na breakeven po pewnym czasie, czy po prostu ustawisz zlecenie i zapomnisz o nim?
Jeśli na rynku wydarzy się coś bardzo niespodziewanego (np. ogromne odwrócenie kursu w kierunku twojego stop lossa), to możesz interweniować, ale w większości przypadków powinieneś zawczasu określić swoją strategię wyjścia i trzymać się jej za wszelką cenę.
Na koniec, jak już odpowiedziałeś na powyższe pytania, to odpowiedź na ostatnie pytanie powinna brzmieć “tak”. Twój trading plan może być checklistą (taką jak ta), ale powinna być ona bardziej szczegółowa.
Nie martw się - z biegiem czasu, proces przechodzenia przez checklistę stanie się dla Ciebie automatycznym nawykiem, o którym w ogóle nie będziesz musiał myśleć. Intuicyjnie będziesz wiedział, czy zagranie spełnia wszystkie Twoje kryteria, ponieważ przejdziesz przez checklistę tyle razy, że zostanie ona wdrukowana do twojego mózgu i stanie się częścią Ciebie.
Zacznijmy od zdefiniowania, czym jest trading plan. Ogólnie możemy powiedzieć, że jest to koncepcja i filozofia naszych działań na rynku. Każdy biznes plan, którego ostatecznym celem jest osiągnięcie zysków, ma dokładne założenia, scenariusz, punkty wyznaczające kolejne etapy, procedury etc. Trading plan możemy potraktować jako taki właśnie spis działań, zgodnie z którym musimy postępować, żeby nasz projekt się powiódł.
Jednak, jak w każdym biznesie, nie ma tu miejsca na nieprzemyślane ruchy i decyzje. Mogą one bowiem sporo kosztować – w najlepszym przypadku trochę nerwów, a w najgorszym – wszystkie zainwestowane pieniądze.
Nie ma jedynej właściwej formy trading planu, jednak najlepiej jest go ująć w kilka głównych punktów, które możemy rozbudowywać w miarę zdobywania doświadczenia w inwestowaniu. Przede wszystkim ma to być narzędzie, z którego będziesz chętnie korzystał na co dzień. Umieścisz w nim co chcesz, ale obowiązkowo muszą znaleźć się tam Twoje zasady, według których będziesz postępował podejmując decyzje inwestycyjne. Pamiętaj, że od tych zasad nie powinno być żadnych wyjątków – działanie na giełdzie pod wpływem impulsu bardzo rzadko się opłaca. Dobrze jest więc poświęcić czas na stworzenie trading planu już na samym początku przygody z Forexem.
Trading plan pomaga handlować mądrze i w sposób przemyślany, co znacznie zwiększa nasze szanse na osiągnięcie zysku. Wbrew pozorom, psychologia ma bardzo duże znaczenie w handlu. Wielokrotnie decyzje inwestorów podejmowane są pod wpływem emocji, impulsu. Czasem spotęgowanie takich reakcji wśród szerokiej grupy traderów może wręcz wpłynąć na linię trendu i spowodować nieprzewidziane reakcje na rynku.
Plan inwestowania ma za zadanie zapobiec sytuacjom, w którym damy ponieść się emocjom, niezależnie od tego, czy osiągnęliśmy właśnie duży zysk, czy stratę. Pomoże on nam też zachować zdrową równowagę między życiem giełdy, a codzienną rzeczywistością, która czasem może zejść na drugi plan w sytuacjach nieprzewidzianych (przynoszących zarówno te negatywne, jak i te pozytywne rezultaty). Trading plan pomaga podejść do inwestowania w sposób logiczny, niemal naukowy. I właśnie w taki sposób powinniśmy podejmować nasze decyzje handlowe – „okiem i szkiełkiem”, w pełni racjonalnie.
Jednak wiele zależy od osobowości. Człowiek z natury jest niezdyscyplinowany i niesystematyczny, a decyzje często podejmuje w afekcie. Postępowanie według wcześniej wyznaczonego planu działania bardzo ułatwia życie tradera i wprowadza większy komfort, a jasno określone reguły pomagają podejmować codzienne decyzje handlowe. Trading plan pomaga też stworzyć Twój własny styl inwestowania.
Jak już pisaliśmy, nie ma jednego wzoru trading planu. Wiąże się to ze specyfiką tego narzędzia, które jest bardzo spersonalizowane i odpowiada osobowości i sposobie handlu konkretnego inwestora. Są jednak pewne elementy, które są wspólne dla większości takich dokumentów (czy to w wersji elektronicznej, czy papierowej – jak kto woli).
Jak wiadomo, można zajmować się inwestowaniem krótko lub długoterminowym. W zależności od Twojej osobowości oraz ilości czasu, jaki jesteś w stanie poświęcić na analizę, zdecydujesz się na jeden z rodzajów handlu. Ze względu na czas otwarcia pozycji możemy wyróżnić cztery typy: scalping, czyli pozycje kilkuminutowe, day trading – pozycje są otwarte przez kilka godzin, swing trading, w którym transakcje są otwierane i zamykane w przeciągu kilku dni oraz position trading, gdzie pozycje mogą być otwarte nawet przez kilka tygodni. Już na początku przygody z giełdą trzeba zdecydować, który z tych typów pasuje nam najbardziej i na tej podstawie tworzyć swoją strategię.
Żeby uniknąć wspomnianych już emocji, które nigdy nie wpływają pozytywnie na podejmowane decyzje, należy zdefiniować te kryteria zanim tak naprawdę wejdziesz na giełdę i zainwestujesz pierwsze pieniądze. Dobrze jest przed faktycznym rozpoczęciem gry na bieżąco dokonywać analiz i próbować przewidywać, jak zachowa się cena. Testuj sam siebie – czy Twoje prognozy pokrywają się z komentarzami doświadczonych traderów?
Kiedy już zrozumiesz podstawowe mechanizmy giełdowe, określ swoje kryteria wejścia w transakcję, równocześnie z kryteriami wyjścia z niej. Pamiętaj, że decyzja o momencie zamknięcia pozycji, powinna być podjęta jeszcze zanim tą pozycję otworzysz. Tylko dzięki takiej metodzie uchronisz się przed błędami działania pod wpływem emocji. A trading plan ma Ci pomóc właśnie w racjonalnym podejmowaniu decyzji dla dobra Twojego konta.
Powiedzmy sobie wprost – nie jesteś w stanie skupić się na kilkunastu parach równocześnie. Na początek wybierz jedną, dwie pary, które będziesz obserwować przez dłuższy czas, zrozum ich specyfikę i dopiero wtedy zacznij inwestować. W swoim planie spisz dokładnie, jakimi parami będziesz się zajmować i trzymaj się tych założeń. Kiedy już rozpoczniesz swoją działalność na giełdzie, na pewno z różnych stron będą docierać do Ciebie informacje o sytuacji różnych gospodarek i walut.
Jeśli jednak nie jest to jedna z Twoich par, nie daj się ponieść chwili i wizji szybkiego zysku. Nie wchodź na niesprawdzony grunt – może się okazać, że to cienka tafla lodu, która niespodziewanie się załamie.
Pamiętaj – nie handluj pieniędzmi, których nie możesz stracić. Oczywiście Twoim celem gry na giełdzie jest zarobek, ale nie jest to lokata ze 100% gwarancją zysku. Trading to ryzykowny sport i nigdy nie możemy mieć pewności, jak zachowa się rynek. Nawet najlepsze analizy mogą się mylić, a niespodziewane wydarzenia, czy wypowiedzi polityków, znacząco wpływają na sytuację rynkową.
Poczekaj, aż będziesz mógł przeznaczyć na handel środki, których strata nie przyprawi Cię o depresję i długi. Dzięki temu podejmowane decyzje będą bardziej obiektywne, a co za tym idzie, lepsze dla Twojego konta. Koniecznym jest zdawanie sobie sprawy z tego, że w pierwszych miesiącach handlowania zdecydowana większość traderów traci. Zyski zaczynają się pojawiać dopiero po jakimś czasie. Pogódź się z tym i z tą świadomością wchodź na rynek, ucz się na bieżąco i konsekwentnie realizuj swój trading plan.
Trzeba to jasno określić „na chłodno”, żeby nadmierna euforia po sukcesie lub chęć szybkiego nadrobienia strat po porażce nie doprowadziły do podjęcia nieracjonalnych decyzji o otwarciu kolejnych pozycji. Po wyjściu z rynku daj sobie chwilę na ochłonięcie i wejdź do gry z powrotem dopiero po jakimś czasie – w planie powinieneś sobie określić, jaki to będzie czas.
Dodatkowo, po każdej akcji z Twojej strony (zarówno przy otwarciu, jak i przy zamknięciu pozycji),
Opisz, jaką pozycję zamknąłeś (lub otworzyłeś), w jakim momencie to zrobiłeś, jakimi kierowałeś się wyznacznikami przy podjęciu tej decyzji i czy i ile na tej transakcji zyskałeś, czy też straciłeś. Zrób z tego dziennik, na podstawie którego za jakiś czas zobaczysz, jakie decyzje przyniosły Ci największe profity, a przez które miałeś najwięcej strat.
Dzięki temu będziesz mógł uczyć się na własnych błędach, żeby ich więcej nie powtórzyć. Zobaczysz też, jakie decyzje inwestycyjne przynoszą Ci najwięcej zysku.
Oczywiście jeśli chciałbyś dołożyć jeszcze do niego dodatkowe elementy, które pomogą Ci w handlu, jak najbardziej możesz, a nawet powinieneś to zrobić. To narzędzie ma być stworzone tak, żebyś z niego z chęcią korzystał i powinno zawierać najważniejsze zasady, jakimi będziesz się kierować przy otwieraniu i zamykaniu pozycji.
Najważniejsze jednak, żebyś go zrobił jeszcze zanim zaczniesz wchodzić w transakcje i żebyś postępował według spisanych w nim reguł nieustannie, nawet jeśli chwilowy impuls podpowiada co innego. Pamiętaj, że mając otwartą pozycję, przestajesz być obiektywny. Trading plan pomoże Ci zachować zimną krew, co z czasem przyniesie pozytywne efekty.
Przyjmuje się, że na jednej transakcji na rynku Forex nie powinniśmy ryzykować więcej niż 5% dostępnego kapitału. Standardowo przyjmuje się, że na jedną pozycję ryzyko powinno wynosić 1-2%. Tak wygląda to czysto w teorii, natomiast w praktyce różne strategie wymagają od nas różnego podejścia.
Gdy zaryzykujemy 1% za każdym razem to po 5 nieudanych transakcjach z 10 000 złotych zostanie nam 9510 złotych. Przy ryzyku 5% z 10k zostanie nam 7.738k, a przy 10% będzie to zaledwie 5905 złotych. Wielkość potencjalnego obsunięcia przy poszczególnym ryzyku prezentuje poniższa tabela.
Tabela 1. Wielkość potencjalnego obsunięcia kapitału przy określonym ryzyku