US: Dziś o godz. 14:30 poznamy raport z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych w kwietniu. Według konsensusu prognoz zatrudnienie poza rolnictwem (non-farm payrolls) wzrosło o 180 tys. m/m po wzroście o 236 tys. m/m w marcu. Realizacja tych prognoz oznaczałaby przyrost najsłabszy od 2020 r., choć nadal przekraczający średnią wieloletnią. W przypadku wzrostu płacy godzinowej oczekuje się natomiast wzrostu o 0,3% m/m, podobnie jak przed miesiącem. Rynek pracy w Stanach Zjednoczonych stopniowo wytraca nierównowagę między popytem na pracę i jej podażą, co odzwierciedla najniższa od niemal dwóch lat liczba wakatów (dane JOLTS) w marcu oraz wyższa o 175,9% wyższa niż przed rokiem liczba zapowiadanych zwolnień (raport Challengera za kwiecień). Jednocześnie coraz mniej sektorów gospodarki wskazuje na znaczące przyrosty zatrudnienia. Oznacza to, że spowolnienie aktywności gospodarczej stopniowo przelewa się na rynek pracy, co powinno być jeszcze bardziej widoczne wraz z utrwalaniem się impulsu ze strony wysokich stóp procentowych Fed. Odczyty danych z rynku pracy USA zapewne stanowić będą argument za stabilizacją stóp proc. Fed po podwyżce w ub. środę o 0,25 pkt proc.
Wydarzenia i komentarze
EZ: Zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego podniosła stopy procentowe w strefie euro o 0,25 pkt proc., a więc w mniejszej skali niż na poprzednim posiedzeniu w połowie marca, gdy zwyżka wyniosła 0,50 pkt. W konsekwencji wczorajszej decyzji stopa procentowa podstawowych operacji refinansujących oraz stopy kredytu i depozytu w banku centralnym wzrosną do odpowiednio: 3,75%, 4,00% oraz 3,25%. Ponadto Rada Prezesów podjęła decyzję o zaprzestaniu od lipca 2023 r. reinwestycji środków z zapadających obligacji nabytych przez EBC w ramach programu luzowania ilościowego APP. Komunikat po posiedzeniu, a także słowa przewodniczącej EBC Ch.Lagarde na konferencji wskazują, że Rada będzie nadal podnosiła stopy procentowe opierając swoje decyzje na napływających danych, tak aby „stopy procentowe znalazły się na poziomach wystarczająco restrykcyjnych dla szybkiego powrotu inflacji do docelowego poziomu 2% w średnim okresie”. Zaznaczyła ponadto, że nadal istnieją znaczące ryzyka dla inflacji i w takich warunkach nie można rozważać obniżek stóp procentowych. Wyniki majowego posiedzenia Rady Prezesów EBC nie stanowiły niespodzianek, a rynki finansowe nadal wyceniają jeszcze wzrost stóp procentowych o 0,50 pkt proc.
GE: Zamówienia w niemieckim przemyśle spadły w marcu br. licząc w cenach stałych o 10,7% m/m, po wzroście o 4,5% m/m w lutym. Odczyt ten okazał się dużo słabszy od oczekiwań. Jednocześnie jest to najsilniejszy spadek m/m od wybuchu pandemii w 2020 r. Niższe niż przed miesiącem zamówienia dotyczyły wielu rodzajów produktów i w większej skali wynikały z mniejszego popytu zagranicznego niż z wewnątrz Niemiec. Dane o zamówieniach mogą być bardzo zmienne, nie ulega jednak wątpliwości, że słaba globalna koniunktura wpływa na niemiecki przemysł, co odczuwają także poddostawcy z Polski. W środowisku nadal wysokich stóp procentowych i słabego popytu nie można liczyć na szybką poprawę w przemyśle na świecie.
Rynki na dziś
Złoty zachowuje spokój konsolidując się wokół poziomu 4,5850 za EUR. Nie oczekujemy przy tym, by dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy mogły okazać się przełomowe dla krajowego rynku finansowego. Stąd najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się dalsza stabilizacja wyceny złotego. Wspomniana publikacja może natomiast przekładać się na podwyższoną zmienność eurodolara, czy obligacji rynków bazowych w kierunku zależnym od wymowy danych. Lepsze dane powinny naszym zdaniem wspierać dolara na zasadzie opóźniania przestrzeni do obniżek stóp procentowych Fed. Uważamy, iż po ostatnich posiedzeniach Rezerwy Federalnej i Europejskiego Banku Centralnego wrażliwość rynków finansowych mocniej niż dotychczas przesunie się w stronę danych makroekonomicznych. Na krajowym rynku długu oczekujemy spokojnego końca tygodnia po okresie spadku dochodowości. W naszej ocenie zniżka rentowności 10-latki do 3- miesięcznego minimum znacząco wyczerpała argumenty przemawiające za kontynuacją opisywanego ruchu (zarówno po stronie czynników zewnętrznych, jak i krajowych).