Zamkniecie tygodnia przyniosło osłabienie notowań na krajowym rynku co pozostawało w zgodzie z głównym trendem na rynkach zachodnich, WIG20 obniżał się jednak w niższym tempie. Ochłodzenie nastrojów zwiastowały poranne notowania kontraktów terminowych na główne indeksy zagraniczne, które wykazywały wyraźny minus względem czwartkowego popołudnia.
Po porannej zniżce FW20, w kolejnych godzinach sesji kurs podejmował próbę odrabiania strat, która powiodła się częściowo w postaci wyrównania notowań trochę ponad cenę otwarcia, jednak względem kursu odniesienia został utrzymany spadek. Na wykresie dziennym instrumentu niewiele się dzieje. Od początku czerwca kurs pozostaje w trendzie bocznym. Opór jest „zawieszony” w pobliżu 1855 pkt., podstawa trendu jest określona przy 1735 pkt. Wcześniejszy kanał wzrostowy odgrywa coraz mniejszą rolę w kształtowaniu notowań, zbyt często dochodzi do naruszeń jego podstawy.
Na wykresie 60-min została przetestowana niedawno pokonana spadkowa linia oporu. Spadek został powstrzymany blisko jej przebiegu. Wśród spółek indeksu bazowego tonująco na słabsze nastroje wpłynęło umiarkowane (na tle rynku) zachowanie spółek SP. W odniesieniu do kolejnych sesji wciąż zwraca uwagę siła KGHM, jednak piątkowa formacja wisielca wprowadza pewien niepokój. W dzisiejszym kalendarium zwracamy uwagę na odczyt wskaźnika nastrojów gospodarczych dla Niemiec – Ifo, oraz dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w USA. Nieco rozczarowuje brak pozytywnej reakcji na piątkowe szacunki wskaźników PMI w sektorze usług dla głównych gospodarek strefy euro. Zmiana notowań kontraktów terminowych na główne indeksy od piątkowego popołudnia implikuje neutralny początek sesji dla FW20.
/Marcin Brendota/