Ostatni pełny tydzień maja przyniósł na warszawskiej giełdzie wzrosty w skali obserwowanej ostatni raz w styczniu br. Szeroki WIG zyskał w ubiegłym tygodniu aż 4,04% i tym samym znalazł się powyżej poziomu 66 tys. punktów, który wcześniej notowany był w 2018 roku, a przedtem tylko w 2007 roku. Obecnie WIG potrzebuje wzrosnąć jedynie o 2,56%, aby znaleźć się na nowym historycznym maksimum.
Hossie zdecydowanie przewodzą małe spółki
Indeks sWIG80 znajduje się obecnie jedynie 5% poniżej historycznych szczytów z 2017 roku, podczas gdy dla mWIGu jest to niespełna 15%, a dla WIG20 wciąż ponad 40%. W piątek to jednak właśnie indeks blue chipów rósł najmocniej (1,31%), przy relatywnej słabości sWIGu (0,52%). WIG20 po wybiciu się z wielomiesięcznej konsolidacji i pokonaniu poziomu 2100 punktów, obecnie posiada otwartą drogę do okolic 2400 punktów, a przebite opory stają się wsparciem. Za bardzo dobą kondycję indeksu blue chipów w piątek odpowiadały przede wszystkim rosnące notowania PKN Orlen (2,12%), LPP (3,89%) i PKO BP (1,3%.).
Tylko trzy spółki z powyższego indeksu zakończyły dzień spadkami
– Mercator Medical (-0,75%), Asseco Poland (-1,08%) i PGNiG (-0,51%). Wśród indeksów sektorowych najlepiej w piątek radził sobie WIG-Chemia (4,2%) za sprawą dynamicznych wzrostów Grupy Azoty (4,63%) i Ciechu (5,56%). Dobrze radził sobie także sektor odzieżowy (2,89%), spożywczy (2,41%) jak i niezmiennie bankowy (1,79%). Na poziomie rynków bazowych, wzrosty na warszawskim parkiecie wspierały w piątek zwyżki niemieckiego DAX30, który zakończył sesję z wynikiem 0,74%. W Stanach Zjednoczonych S&P 500 jak i Nasdaq Composite zakończyły sesję na kosmetycznych plusach. Ostatecznie warszawska giełda była jedną z najsilniejszych na Starym Kontynencie, co w ostatnich dniach miało miejsce wielokrotnie i obrazuje największą skalę przewagi strony popytowej w Warszawie od lat.
OCZEKIWANIA CO DO DZISIEJSZEJ SESJI
Sesja w Azji kończy się w mieszanych nastrojach. Podczas, gdy parkiety w Chinach utrzymały kosmetyczne wzrosty tak japoński Nikkei 225 stracił ponad 1%. Kontrakty na DAX30 wskazują na minimalne spadki w godzinach porannych, co sugeruje lekko korekcyjne nastroje. Warto mieć na uwadze, iż w bieżącym tygodniu dzień dzisiejszy jest dniem wolnym od pracy w USA oraz w Wielkiej Brytanii, natomiast czwartek w Polsce. Powyższe może przełożyć się na niższą aktywność inwestorów także w pozostałych dniach tygodnia