- W środę poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej (RPP) w sprawie stóp procentowych. Oczekujemy, że Rada pozostawi parametry polityki pieniężnej bez zmian (główna stopa nadal 6,75%). Chociaż wstępny szacunek marcowej inflacji wskazuje na jej spadek, to pozostaje ona rozpędzona. W porównaniu do lutego ceny wzrosły o 1,1%, a inflacja bazowa prawdopodobnie wzrosła do 12,3% z 12,0% w lutym. W tym kontekście istotne będzie comiesięczne wystąpienie prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) A. Glapińskiego, gdyż narracja o spadku inflacji do 6% na koniec tego roku wydaje się coraz trudniejsza do obrony. Wprawdzie rynek wycenia, że do pierwszych obniżek stóp procentowych dojdzie przed końcem 2023, jednak w naszej ocenie biorąc pod uwagę „lepkość” inflacji bazowej do końca tego roku nie będzie warunków do złagodzenia polityki pieniężnej.
NBP: Dalsze podwyżki stóp nie przyspieszą znacząco dezinflacji
- W obecnej sytuacji dalsze podwyżki stóp procentowych nie przyspieszyłyby znacząco procesu spadku inflacji, a ich skutkiem byłoby pogłębienie spadków konsumpcji – ocenia doradca prezesa NBP L. Podkaminer. Zdaniem doradcy prezesa NBP finalnym skutkiem dalszych podwyżek stóp byłaby stagflacja (uporczywa inflacja i recesja).
- W naszej ocenie głównym czynnikiem stojącym za słabością konsumpcji jest wysoka inflacja, która osłabiła realną siłę nabywczą gospodarstw domowych. Aby trwale i długoterminowo pomóc gospodarce i konsumpcji potrzebujemy najpierw zapanować nad inflacją. To pozwoli przywrócić wzrost realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych.