Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,30-0,20%
USD / PLN3,98-0,27%
CHF / PLN4,42-0,27%
GBP / PLN5,03-0,17%
EUR / USD1,08+0,07%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Uniwersytet YouTube: W co inwestować w branży e-learning?

Maciej Halikowski | 14:02 01 październik 2021
Uniwersytet YouTube: W co inwestować w branży e-learning? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W co inwestować w 2021 roku na rynku branży e-learning? Z tego artykułu dowiesz się:

  • O zaletach edukacji zdalnej względem jej stacjonarnego odpowiednika
  • Jakie akcje spółek z segmentu są warte obserwacji i w co inwestować.
  • Jaka przyszłość może czekać branżę edukacji online.

Reklama

Długie miesiące życia w czasie pandemii upłynęły pod znakiem narzekania na edukację zdalną i wyczekiwania powrotu do normalności. Równolegle rozwijała się branża nauczania online. Wygląda na to, że jest ona czymś więcej niż koniecznością w czasie kryzysu i wydaje się nieuniknione, że w końcu wprowadzi nowy standard przyswajania wiedzy.

E-learning po czwartej rewolucji przemysłowej

Wybuch pandemii COVID-19 i wynikający z niego światowy kryzys, przyczynił się do reorganizacji większości sfer życia codziennego. Gdy wszyscy czekają na powrót do normalności, „normalność”, jaką ją znaliśmy, być może jest już melodią przeszłości. Przynajmniej tak twierdzą zwolennicy idei czwartej rewolucji przemysłowej, która problem w sferze zdrowotnej traktuje jako okazję do gruntownego „przemeblowania” rzeczywistości. Nowy świat ma stawiać na oszczędność czasu i zasobów, a tym samym — efektywność. W wypełnieniu tych celów ma pomóc zwiększenie znaczenia technologii w życiu codziennym.

URL Artykułu

Reklama

Agenda idealnie pokrywa się z ideą nauczania zdalnego, które powoli przestaje być ciekawostką.

Matura to Bzdura?

Jeden z gości TED Talks, nauczyciel chemii i absolwent uniwersytetu MIT — Tyler DeWitt, jednym zdaniem zwraca uwagę na istotną zaletę edukacji w internecie:

Reklama

„W chwili, gdy możliwym stanie się zyskanie zaliczenia, bez względu na to, jak uczeń przyswoił wiedzę — w klasie czy na własną rękę, internetowy rynek rozwinie się, a nauczyciele zaczną ze sobą rywalizować”

Obecnie, w większości przypadków fakt, iż dana placówka edukacyjna w ogóle istnieje, niekoniecznie jest jakkolwiek uzasadniony. Łatwo zauważyć to na przykładzie polskiego programu edukacji w szkołach podstawowych i licealnych, nieustannie krytykowanego za sztywną formę czy fundamenty, zbudowane na „wiedzy bezużytecznej”, którą uczeń zapomina po opuszczeniu murów szkoły.

Reklama

W przeciwieństwie do systemów skandynawskich, w których w ciągu 40 lat od reformy oświaty, uczniowie osiągają jedne z najlepszych wyników na świecie, polska szkoła przypomina bardziej miejsce, które zamiast uczyć praktycznych umiejętności, ma za zadanie oduczać samodzielnego myślenia i wpajać rygor, potrzebny później w zakładach pracy.

Uczniowie najlepiej wiedzą, w co inwestować swój czas

Jak mówi DeWitt, chociaż częściowe zerwanie z tradycjami w edukacji puści w ruch mechanizm wolnego rynku, w którym to nie "wyższe instancje" w postaci placówek i komisji będą oceniać kompetencje nauczycieli. Zrobią to sami uczniowie, nagradzając tych, którzy naprawdę pomagają im przyswoić materiał. To naturalnie powinno podnieść jakość serwowanych treści i wartościować nauczycieli według osiąganych wyników, nie certyfikatów, które znajdziemy w ich CV.

Reklama

Taki świat to koszmar dla "starej gwardii" nauczycielskiej, która utraciła pasję do przekazywania wiedzy i zdolność do adaptacji. Co więcej, koszmar ten powoli staje się rzeczywistością.

Nie wiesz jak i w co inwestować? Naucz się ekonomii, nie wychodząc z domu

Gdy publiczną oświatę finansuje się z pieniędzy podatników, internet, przez starsze pokolenia widziany wciąż jako ciekawostka, bardziej wartościową wiedzę często oddaje nam za darmo.

Reklama

Jeśli interesujesz się ekonomią, Egor Starkov, profesor Uniwersytetu w Kopenhadze, udostępnia na swoim kanale wykłady na temat mikrostruktury rynków finansowych. Chcesz wycenić spółkę na giełdzie? Nie musisz uczyć się od nastolatka, który próbuje sprzedać Ci kolejny kurs — Profesor Aswath Damodaran, wykładający finanse na uniwersytecie w Nowym Jorku, prowadzi kanał na YouTube z setkami filmów na ten temat.

Tradycyjna oświata kontra E-Learning

  • E-learning pozwala, by uczeń rozwijał się we własnym tempie — tradycyjne szkolnictwo od zawsze zmaga się z problemem ujednolicenia uczniów. Każdy z nich jest tutaj częścią kolektywu, bez względu na to, czy tempo jego rozwoju jest szybsze, czy wolniejsze niż u reszty członków grupy. Oczywistą konsekwencją takiego systemu jest pozostawienie niektórych jednostek w tyle, bez odpowiedniej znajomości materiału, przy jednoczesnym marnowaniu czasu tych, którzy opanowali go szybciej. Podobne problemy nie dotyczą platform nauczania zdalnego.

  • Ograniczenie zbędnego materiału — większość platform edukacyjnych kładzie duży nacisk na wolność wyboru. Ich twórcy zakładają, że uczeń sam wie, w co inwestować czas i uczy się tego, co uważa za istotne. To z kolei pozwala na wyeliminowanie "przykrych konieczności" z programu, co powinno przekładać się na większą efektywność i lepsze wykorzystanie czasu.
Reklama

  • Rozwiązanie problemu ekologii — według badań Open University of Britain, nauka zdalna generuje na jednego ucznia nawet 85% mniej dwutlenku węgla.

W co inwestować w branży E-Learning? Najciekawsze akcje spółek na giełdzie

Edukacja w internecie budzi skojarzenia z prostymi aplikacjami do nauki języków. Branża jest jednak pełna firm wysuwających poważne propozycje — od kursów przygotowywanych przez największe uniwersytety świata, aż po możliwość zdobycia formalnego wykształcenia online.

Duolingo

Reklama

Firma znana jest z wypuszczenia na rynek platformy do nauki kilkudziesięciu języków obcych, dostępnej na komputerach PC i urządzeniach mobilnych.

SymbolNASDAQ: DUOL
CenaOk. 159$
Kapitalizacja rynkowa$5.94 mld

Duolingo przyciąga użytkowników prostotą swojej aplikacji i formuły, w której nauka języków przypomina bardziej granie w grę mobilną, opartą na krótkich quizach. Płatności za usługi pobierane są tutaj w ramach subskrypcji.

Reklama

Wykres 1. Duolingo weszło na giełdę pod koniec sierpnia 2021 roku. Od IPO, akcje spółki zdążyły stworzyć dołek w okolicach 120 dolarów za walor. Dzisiaj, cena znajduje się w fazie korekty po gwałtownych wzrostach.

Źródło: Tradingview.com

Reklama

Zoom

Zoom Video Communications nie zajmuje się edukacją zdalną, a dostarczaniem oprogramowania pomagającego ją organizować. Spółka wypuściła swoją flagową aplikację do czatu wideo w 2013 roku i niemal z marszu stała się ona pierwszym wyborem firm działających w branży nauczania w sieci.

SymbolNASDAQ: ZM
CenaOk. 290$
Kapitalizacja rynkowa$86.24 mld

Reklama

Zoom stał się także standardem w korporacjach, gdzie, szczególnie w czasie pandemii, wykorzystuje się go do prowadzenia wideokonferencji. W 2020 roku spółka zarobiła 671 milionów dolarów.

Wykres 2. Od stycznia 2020 roku, cena walorów Zoom wzrosła o prawie 600%. W tym momencie rynek próbuje określić się po istotnej korekcie.

Źródło: Tradingview.com

2U Inc

Reklama

Amerykańska spółka dostarcza technologie wspomagające uniwersytety w przejściu do przestrzeni cyfrowej i oferowaniu uczniom zdalnego programu studiów wyższych. Oferta e-learning w 2U obejmuje także kursy online, pomagające w podniesieniu kwalifikacji lub zmianie branży.

SymbolNASDAQ: TWOU
CenaOk. 34$
Kapitalizacja rynkowa$2.54 mld

Na chwilę obecną, problemem 2U jest fakt, iż od dłuższego czasu nie jest ona w stanie wygenerować zysku netto.

Reklama

Wykres 3. Bessa rozpoczęta w połowie 2018 roku pozbawiła 2U Inc. nawet 80% wartości. 

Źródło: Tradingview.com

Reklama

Coursera Inc.

Spółka zajmująca się dystrybucją otwartych kursów online, przygotowywanych przez placówki edukacyjne, w tym Uniwersytet w Princeton, Yale czy Uniwersytet Kalifornijski. Proponowane materiały są przeważnie w języku angielskim.

SymbolNYSE: COUR
CenaOk. 37.4$
Kapitalizacja rynkowa$5.16 mld

Reklama

Tym, co wyróżnia Courserę na tle podobnych spółek są założyciele — związani z Uniwersytetem Stanforda oraz model, w którym klienci nie płacą za udział w kursach. Wiedza zgromadzona na platformie jest darmowa, a odpłatne są jedynie certyfikaty świadczące o jej przyswojeniu przez ucznia.

To jednak nie koniec. Platforma pozwala na zdobycie prawdziwego wykształcenia bez opuszczania domu. Marzy Ci się studiowanie ekonomii lub programowania na amerykańskim uniwersytecie? Tutaj jest to możliwe. Należy jednak zaznaczyć, że takie możliwości wciąż zarezerwowane są dla wąskiego grona osób. Zrobienie dyplomu przez Courserę pozwala co prawda obniżyć koszty względem nauki stacjonarnej, jednak wciąż wymaga kwot rzędu kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy euro.

Wykres 4. Krótko po IPO 1 kwietnia 2021 roku, rynek wdrapał się na poziom ponad 60$ za walor. Tendencja szybko odwróciła się i aktualne, cena osiadła w zakresie 35-45$.

Reklama

Źródło: Tradingview.com

E-learning - w co inwestować w przyszłości? Sztuczna inteligencja i VR

Reklama

Zdaje się, że najważniejszą rolę w segmencie e-learning będą odgrywać: zwiększenie zaangażowania uczniów poprzez naukę w programach przypominających proste gry wideo (tzw. gamifikacja), technologie rozszerzonej rzeczywistości i VR oraz sztuczna inteligencja.

Powoli zaczyna dotyczyć to z resztą branży edukacyjnej jako takiej. Spółka Squirrel AI wprowadza metody oparte na sztucznej inteligencji w chińskich szkołach. Algorytmy aktywnie wspomagają tam pracę nauczycieli, dzieląc potrzebny do przyswojenia materiał na mniejsze elementy na podstawie analizy wyników osiąganych przez uczniów. Dzięki temu każdy z nich otrzymuje indywidualny program, który ma pozwolić na najbardziej efektywną naukę.

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Maciej Halikowski

Maciej Halikowski

Trader detaliczny, który spekulację rozpoczął w 2012 roku na Betfair.
W handlu łączy Auction Market Theory, prace Wyckoffa i analizę przepływu zleceń. Zwolennik minimalizacji znaczenia psychologii w tradingu. Prywatnie pasjonat produkcji muzycznej.


Reklama

Czytaj dalej