Po ostatniej, dość niespodziewanej obniżce stóp procentowych NBP, która była trzecią w tym roku interwencją tego typu, pojawiły się sugestie, że wprowadzenie ujemnych stóp przez RPP jest tylko kwestią czasu. Część członków RPP uważa jednak, że w obecnej sytuacji ryzyko deflacji i spadku poniżej celu inflacyjnego zostało zażegnane, stąd też kolejne obniżki stóp, które osiągnęłyby ujemny poziom nie są planowane. Z wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej wynika jednak, że obecny poziom stóp procentowych blisku zeru zostanie utrzymany przez dłuższy czas.
Jak twierdzi jeden z członków RPP Cezary Kochalski, w tej chwili nie ma przesłanek do dyskusji na temat wprowadzenia ujemnych stóp procentowych w Polsce. Wg Kochalskiego obniżka stóp zwiększyła konkurencyjność polskiego eksportu i nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Wg Grażyny Ancyparowicz z RPP, nie ma ryzyka kolejnych obniżek stóp, choć nie można wykluczyć takiego scenariusza. Ekonomistka zauważa, że z polityki niskich stóp procentowych ciężko jest się wycofać, stąd też ibency, bliski zeru, poziom oprocentowania może zostać utrzymany na dłużej.
Zarówno Ancyparowicz, jak i Kochalski uważają, że obecne działania NBP (w tym luzowanie ilościowe i wspieranie płynności banków komercyjnych) w skuteczny sposób zapobiegną deflacji, choć nie wykluczają oni spadku inflacji poniżej celu NBP (który wynosi 2,5% z tolerancją +/-1%)
Trzecia awaryjna obniżka stóp procentowych miała miejsce 28 maja i wyniosła 40 pb., co sprowadziło stopę referencyjną do 0,10%. W środę 8 kwietnia RPP obniżyła stopy procentowe o 50 pkt. bazowych, przez co stopa referencyjna wynosiła wówczas 0,50%. Poprzednia obniżka miała miejsce 17 marca, kiedy również ścięto stopy o 50 pkt. bazowych (z 1,50 do 1,00).