Reklama

Brak danych

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Trump sprawił, że amerykański dolar USD znów jest wielki!

Przemysław Kwiecień | 11:29 04 październik 2018
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dobra koniunktura w USA nie jest w tym roku zaskoczeniem. Zaskoczeniem staje się jednak rosnący rozdźwięk pomiędzy koniunkturą w USA i resztą świata. To pcha przewartościowanego dolara jeszcze wyżej, a rosnące stopy procentowe w USA zwiększają zagrożenie dla światowej gospodarki.

Magazyn: Manipulacje na giełdzie

Manipulacje na giełdzie
W tym wydaniu m.in. szczery wywiad o spekulacji z osobą, która nielegalnie zarządzała kapitałem. Poruszamy tematy kryzysów finansowych oraz manipulacji na rynkach. Zamów już teraz wydanie 15 magazyn FXMAG. 
Czytaj

Indeks kondycji sektora usług w USA wzrósł wczoraj do wartości 61,6 pkt. To rekord dla tej miary w całej historii publikacji (od 1997 roku, znacznie dłużej publikowany jest indeks ISM dla sektora przemysłowego). Jednocześnie raport ADP pokazał większy od oczekiwanego przyrost zatrudnienia we wrześniu. Być może pod wrażeniem tych odczytów prezes Fed powiedział, że gospodarka może jeszcze długo rozwijać się w solidnym tempie, a stopy procentowe zostaną podniesione powyżej poziomu neutralnego, który Fed szacuje na ok. 3%. Rynek wie, że w USA jest dobrze, wszak nieźle radzącej sobie gospodarce Republikanie zaaplikowali stymulant w postaci wielomiliardowego pakietu cięć podatkowych i zwiększonych wydatków. Wrześniowe dane okazały się jednak zaskoczeniem nawet dla optymistycznego Fed. W efekcie dolar, który jest znacznie powyżej długoterminowej średniej skorygowanej o inflację, umacnia się dalej, szczególnie, że poza USA sytuacja wygląda coraz gorzej.

Nie chodzi tylko o Włochy, gdzie akurat mamy do czynienia z bardziej kompromisową postawą nowego rządu. Problem jest znacznie większy. W USA indeksy ISM pokazują łącznie najlepszą koniunkturę od stycznia 2004 roku. Z kolei indeksy PMI dla reszty świata wskazują na najgorszą sytuację od listopada 2016. Różnica pomiędzy USA a resztą świata jest największa w historii publikacji tych indeksów. Pozornie można postawić prostą tezę: Trump sprawił, że Ameryka znów jest wielka! Nie jest to jednak takie proste. O ile co do mocnej koniunktury w USA nie ma wątpliwości, to jednak są pytania jak mocna jest oraz jak długo to potrwa. Firma Markit sporządzająca analogiczne indeksy PMI pokazuje już sporo słabszy obraz – różnica dla indeksu usługowego wynosi ponad 8 pkt. i jest najwyższa w historii! Ponadto trzeba pamiętać, że gospodarka USA jest na „dopalaczach” o wartości ponad 1% PKB i to akurat w momencie, kiedy i tak byłaby na cyklicznej górce. Przypomina to nieco rok 2000, kiedy obniżono podatki w okresie dobrej koniunktury i tuż przed krachem giełdowym. Może być zatem tak jak mówi Powell, a może gospodarka USA za rok zacznie wyraźnie zwalniać bo wygaśnie efekt fiskalny a wyższe stopy i mocny dolar USD zaczną robić swoje.

Reklama

Większy problem ma jednak reszta świata. Tu już nie tylko dają się we znaki konflikty handlowe, ale realny wpływ mają inne aspekty amerykańskiej polityki: droga ropa (głównie efekt zerwania porozumienia z Iranem przez Trumpa) oraz wysokie stopy w USA, które są niekorzystne głównie dla gospodarek wschodzących (zmuszając je również do bardziej restrykcyjnej polityki). Dochodzimy więc do nieco paradoksalnej sytuacji, kiedy to mocne dane z USA są z lękiem odbierane przez inwestorów, szczególnie tych spoza Stanów Zjednoczonych.

Czytaj także: Cena paliwa pójdzie w górę, to kwestia czasu

Czarne złoto przebija kolejne poziomy. Analitycy coraz bardziej obawiają się wpływu na inflację. Włoski deficyt budżetowy coraz bardziej niepokoi nie tylko analityków, ale również polityków europejskich. Inwestuj w akcje na GPW z prowizją 0,2% min. 2,99 PLN oraz w akcje zagraniczne z prowizją 0,12%.. Czytaj
Cena paliwa pójdzie w górę, to kwestia czasu

W tej sytuacji wszystkie oczy zwrócone będą na jutrzejszą publikację danych z rynku pracy. Przypomnijmy, iż raport z ubiegłego miesiąca pokazał wyższą dynamikę wynagrodzeń (2,9%). Dalszy wzrost w tej kategorii pchnąłby rentowności i dolara jeszcze wyżej. Publikacja raportu o 14:30. Dziś rano złoty traci, przede wszystkim wobec dolara. O 9:15 euro kosztuje 4,3036 złotego, dolar 3,7483 złotego, frank 3,7809 złotego, zaś funt 4,8586 złotego.        

 

Wszelkie decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie powyższych informacji lub analiz podejmowane są wyłącznie na własne ryzyko. Powyższa informacja nie stanowi rekomendacji indywidualnej, a jakiekolwiek przedstawione w niej dane i analizy nie odnoszą się do indywidualnych celów inwestycyjnych, potrzeb ani indywidualnej sytuacji finansowej osób, którym zostały przedstawione.

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista X-Trade Brokers. Doktor nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, absolwent UW i London Metropolitan University (tytuł MSc). Najlepszy analityk makroekonomiczny 2014 roku według NBP, Rzeczpospolitej i Parkietu. Wielokrotnie w czołówce rankingów prognoz walutowych agencji Bloomberg.

Autora możesz obserwować na LINKEDIN | TWITTER


Reklama

Czytaj dalej