Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części bieżącego tygodnia pogłębiły spadki zgodnie z sugestią wyrażoną w artykule niedzielnym. Obecnie można się spodziewać ruchu w stronę 2210-14, a nawet niżej, m.in. w związku z realizacją układu dwóch szczytów na D1. Układ ten jednak powstał w ramach konsolidacji, więc może się okazać, że zejście do rejonu 2150 (zasięg wybicia) nie będzie takie łatwe, jak w przypadku typowego podwójnego szczytu.
W rejonie 2150 - tak jak jest mowa o tym powyżej - wypada zasięg wynikający z formacji podwójnego szczytu. Trzeba się jednak liczyć z zatrzymaniem ruchu spadkowego i mocniejszym odbiciem już nieco wcześniej, na przykład w okolicy 2200+.
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na fakt, iż w rejonie 2210-14 mamy dołki z grudnia ub.r. i zniesienie 61, 8% wzrostów zainicjowanych w październiku. To może być pierwsza bariera zatrzymująca dalszy ruch zniżkowy i powodująca mocniejsze odbicie.
Tak jak pisaliśmy w niedzielę, katalizatorem ostatnich spadków były tweety Donalda Trumpa z tego dnia, informujące o podwyższeniu ceł na chińskie towary. W ich rezultacie doszło do przyspieszenia zniżek zarówno na Zachodzie, jak i u nas.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na to, iż w okolicy 2150 - oprócz zasięgu podwójnego szczytu - mamy także zniesienie 78,6% na D1 oraz dolne ograniczenie lekko wzrostowego kanału na tym samym interwale. Nieco niżej, w rejonie 2135-40, wypadają natomiast dołki z listopada 2018 oraz równość wielkich korekt na D1.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)