Natężenie procesów inflacyjnych w 2h22 okazało się większe niż oczekiwano, odzwierciedlając m.in. wtórne efekty wzrostu cen energii. Szczyt inflacji CPI w trakcie 2022 osiągnięty został w październiku (17,9% r/r), a w listopadzie i prawdopodobnie także w grudniu wzrost cen słabł, m.in. dzięki uspokojeniu sytuacji na rynku paliw i opału oraz za sprawą efektu wysokiej bazy. Inflacja bazowa nadal rosła i w listopadzie ustanowiła historyczny szczyt na poziomie 11,4% r/r. Korzystniej kształtowały się procesy cenowe na poziomie producentów. Inflacja PPI sukcesywnie oddala się od szczytu z 2q22.
PROGNOZA ŚREDNIOTERMINOWA
Głównym czynnikiem determinującym ścieżkę inflacji w najbliższych 2-3 latach będą zmiany cen na rynku energetycznym (gł. energii elektrycznej) oraz tempo ich przenoszenia na odbiorców detalicznych. Szacujemy, że w 2023 przeciętny rachunek za prąd wzrośnie (netto) o 13%, zaledwie w 1/10 odzwierciedlając skalę wzrostu cen rynkowych. To, nawet w optymistycznym scenariuszu co do rozwoju kryzysu energetycznego, tworzy na kolejne lata istotny „balast” inflacyjny, który będzie przedłużał utrzymywanie się inflacji na podwyższonym poziomie. Podtrzymujemy prognozę, że inflacja CPI powróci do celu najwcześniej w 2025. Zakładając konieczność konwergencji detalicznych cen energii do poziomu rynkowego, stabilne ceny paliw i zgodną ze wzorcem sezonowym ścieżkę cen żywności, by inflacja CPI powróciła do celu na koniec 2023, inflacja bazowa musiałaby spaść do -6% (sic!), a żeby inflacja CPI znalazła się w celu na koniec 2024, proces dezinflacji musiałby sprowadzić inflację bazową do ok. -2% r/r. Pierwszy ze scenariuszy wydaje się niemożliwy, a drugi mógłby nastąpić tylko w przypadku głębokiej i długiej recesji.
Zakładamy, że 2023 przyniesie stopniowy, ale stabilny trend dezinflacyjny, który rozpocznie się w marcu, a na koniec roku sprowadzi inflację nieznacznie poniżej 10%. Dezinflacja odzwierciedli wygasające efekty szoku z 2022 (relatywna stabilizacja cen żywności i energii/paliw w 2023 vs 2022) oraz hamowanie inflacji bazowej. Niższa inflacja bazowa będzie częściowo skutkiem zmian po stronie podażowej (słabnąca presja kosztowa), ale przede wszystkim po stronie popytowej. Spadek realnych dochodów, wyczerpywanie się przestrzeni do wygładzania konsumpcji poprzez oszczędności i zamrożony dopływ kredytu do gospodarki ograniczą popyt. To wzmocni presję konkurencyjną, wymuszając redukcję marż i ograniczając przestrzeń do wzrostu cen detalicznych.
Zakładamy, że po wzroście w 1q23 (efekt zmian cennikowych), od 2q23 inflacja bazowa będzie spadać, docelowo do ok. 6% na koniec roku.
ŹRÓDŁA NIEPEWNOŚCI DLA PROGNOZY
Głównymi czynnikami niepewności są: (1) zmiany cen surowców; (2) zmiany regulacyjne i administracyjne, (3) notowania złotego, (4) siła i trwałość presji płacowej; (5) zmiany globalnej presji inflacyjnej.
***Materiał pochodzi z raportu PKO BP: "Kwartalnik Ekonomiczny 4q22", którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: