Reklama
WIG82 564,71+1,23%
WIG202 434,40+1,65%
EUR / PLN4,32+0,06%
USD / PLN4,00+0,32%
CHF / PLN4,42+0,31%
GBP / PLN5,05+0,26%
EUR / USD1,08-0,26%
DAX18 495,13+0,10%
FT-SE7 958,25+0,33%
CAC 408 249,17+0,54%
DJI39 760,08+1,22%
S&P 5005 248,49+0,86%
ROPA BRENT85,93+0,27%
ROPA WTI81,97+0,31%
ZŁOTO2 205,17+0,61%
SREBRO24,60+0,12%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Ta spółka jest lepsza niż Tesla! A przynajmniej wg legendarnego inwestora, który już zarobił na niej krocie. Sprawdzamy, ile w tym prawdy

Darek Dziduch | 19:14 16 luty 2023
Ta spółka jest lepsza niż Tesla! A przynajmniej wg legendarnego inwestora, który już zarobił na niej krocie | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Wg Charliego Mungera, który od lat wraz z Warrenem Buffetem zarządza Berkshire Hathaway, przyszłość elektrycznej motoryzacji nie należy do Tesli, a do jego chińskiego konkurenta. Mowa o spółce, o której do niedawna jeszcze nikt nie słyszał, a która w zeszłym roku po raz pierwszy wyprodukowała więcej aut z silnikami elektrycznymi niż amerykański gigant. Sprawdzamy czy słowa Charliego Mungera mają odzwierciedlenie w danych.

 

Na skróty:

  • Legendarny wiceprezes Berkshire Hathaway przyznał, że jego ulubioną spółką jest chiński koncern BYD
  • Charlie Munger twierdzi, że przewaga BYD nad Teslą, szczególnie w Chinach, jest wręcz niewyobrażalna
  • Chiński koncern w 2022 roku po raz pierwszy wyprzedził Teslę w liczbie wyprodukowanych samochodów z silnikami elektrycznymi
  • BYD rzeczywiście może pochwalić się dużą wyższą dynamiką wzrostu, ale czy rzeczywiście jest bardziej perspektywiczną spółką niż Tesla?
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

Tesla daleko za chińskim rywalem?

Charlie Munger w ostatnim czasie lubi zaskakiwać odważnymi, stanowczymi, a niekiedy nawet kontrowersyjnymi wypowiedziami, szczególnie jeśli temat schodzi na znienawidzonego przez niego bitcoina.

Tym razem jednak najwięcej uwagi zebrały jego słowa na temat chińskiej spółki BYD, szczególnie że wiceprezes Berkshire Hathaway nie zaprzepaścił okazji do tego, by wbić kij w mrowisko i porównać ją do Tesli. Munger podczas konferencji online został zapytany o to dlaczego woli inwestycję w chińskiego producenta samochodów BYD niż w amerykańską Teslę, która jest inwestycyjnym hitem ostatnich lat.

Stwierdził, że odpowiedź na to pytanie jest prosta: „w zeszłym roku Tesla obniżyła ceny swoich samochodów w Chinach dwukrotnie, podczas gdy chiński koncern był w stanie podnieść swoje cenniki”. Dodał też, że BYD ma tak dużą przewagę nad Teslą na chińskim rynku, że jest to wręcz absurdalne. Munger w charakterystyczny dla siebie, obrazowy sposób opisał chiński koncern jako spółkę, o której „dwa lata temu jeszcze nikt nie słyszał, a dziś ma zakłady produkcyjne w Chinach o łącznej powierzchni zbliżonej do Manhattanu”.

Reklama

Gdyby ktoś zastanawiał się, która spółka jest dla wieloletniego współpracownika Buffetta tą ulubioną, śpieszę z odpowiedzią - jak stwierdził sam Munger, jest to właśnie BYD, która notabene jest również jedną z najlepszych inwestycji Berkshire Hathaway.

Wiceprezes Berkshire Hathaway pytany o prezesa Tesli przyznał, że Elon Musk jest bardzo utalentowany i „osobliwy”. O samej Tesli powiedział natomiast tyle, że „nie kupuje jej, ale też nie gra na jej spadki”.

Sprawdź również: Majątek Elona Muska stopniał w 12 miesięcy o 100 mld dolarów

 

Tesla daleko w tyle za BYD?

Wypowiedź Mungera na temat BYD, szczególnie w porównaniu do Tesli, wywołała wiele komentarzy, szczególnie wśród oburzonych akcjonariuszy spółki Elona Muska. Warto sprawdzić czy słowa legendarnego inwestora o porażającej przewadze chińskiego koncernu nad Teslą są zgodne z prawdą.

Reklama

Zacznijmy od tego, że chiński BYD jest największym na świecie producentem pojazdów elektrycznych - w 2022 roku koncern wyprodukował 1,86 miliona elektryków i hybryd pług-in (z silnikiem benzynowym i elektrycznym oraz baterią ładowaną z gniazdka), w porównaniu do 604 tys. rok wcześniej. Z tej liczby ponad 911 tys. to pojazdy osobowe z napędem w pełni elektrycznym. W samym czwartym kwartale BYD sprzedał 329 000 samochodów.

Dla porównania: Tesla w 2020 roku wyprodukowała 1 313 851 samochodów, co oznacza wzrost o 40% w porównaniu do poprzedniego roku. Jednocześnie był to wynik poniżej oczekiwań, które zakładały 50% dynamikę wzrostu produkcji w zeszłym roku. Czwarty kwartał zakończył się z wynikiem ponad 405 tys. przekazanych klientom samochodów, co było wzrostem o 31% r/r i jednocześnie najlepszym Q4 w historii Tesli. Produkcja wyniosła 439,7 tys. w ostatnim kwartale.

Sprawdź również: Chiny "lecą na oparach" i nie mają szans z USA w ekonomicznym starciu mocarstw

 

Zwolennicy Tesli słusznie zauważają jednak, że chiński koncern może i jest w stanie wyprodukować więcej samochodów, jednak zarabia na nich wielokrotnie mniej niż Tesla, która jest rynkowym liderem, jeśli chodzi o marże.

Reklama

Spółka Elona Muska znajduje się jednak pod presją i trudno będzie jej utrzymać dotychczasową marsowość. Tesla na początku roku obniżyła ceny swoich samochodów na wszystkich rynkach i nie jest to symboliczny rabat - w Unii Europejskiej ceny Tesli spadły średnio o ponad 13%, a w USA tańsze modele (z powodu nowych zasad dotyczących ulg podatkowych) 3 oraz Y potaniały o niemal 20%!

Potencjalna przewaga BYD nad Teslą wynika z tego, że chiński producent ma w swojej ofercie samochody z różnych segmentów, którymi łatwiej jest dotrzeć do klientów z wielu krajów i o różnej zamożności. W zeszłym roku BYD wszedł na rynek europejski (w tym również do Polski), do Australii, Nowej Zelandii, Singapuru i Tajlandii. W tym roku koncern chce rozpocząć sprzedaż w Indiach, Malezji i Meksyku. BYD nie jest obecny w Stanach Zjednoczonych, jeśli chodzi o auta osobowe. W USA można jednak spotkać elektryczne autobusy wyprodukowane przez chiński koncern.

Spółka ma w swojej ofercie bezpośredniego rywala dla Tesli 3, jakim jest model Seal, w tym roku pojawi się też miejski samochód sprzedany za mniej niż 9000 dolarów, a także ma powstać oddzielna marka pojazdów premium - Yangwang.

Sprawdź również: Jest dużo dobrej "chińszczyzny", ale tylko dwie spółki są na rynku benchmarkami

 

Ile obie spółki zarabiają na każdym sprzedanym samochodzie?

Nikogo chyba nie zdziwi fakt, że Tesla bije pod tym względem chiński koncern na głowę. Nie tylko zresztą BYD, bo spółka Muska, jako lider elektromobilności, potrafiła przez lata utrzymać najwyższe marże w całej branży automotive. Biorąc pod uwagę przeciętny zysk netto na pojedynczy sprzedany samochód, Tesla zarabiała w trzecim kwartale 2022 roku średnio ponad 9500 dolarów, zaś BYD 1550 USD, czyli ponadpięciokrotnie mniej. Te dane to już jednak historia, szczególnie że presja na marże Tesli jest bardzo mocna, a chiński koncern w kolejnych kwartałach niemal na pewno będzie mógł pochwalić się wyższą dynamiką wzrostu produkowanych pojazdów niż Tesla. W czwartym kwartale 2022 roku marża brutto Tesli na produkcji samochodów wyniosła 25,9%, wobec 30,6% rok wcześniej. A było to jeszcze przed obniżkami cen na wszystkich rynkach.

Sprawdź również: Izera - polski elektryk coraz bliżej. Wiemy kiedy trafi do sprzedaży

Reklama

 

 

 

Czy jednak kiedykolwiek BYD zbliży się do zysku, jaki na pojedynczym samochodzie inkasowała Tesla?

Jest to raczej wątpliwe - koncern raczej będzie „szedł na ilość”, walcząc wysokim wolumenem sprzedaży. W przypadku BYD marża brutto na produkcji samochodów (elektrycznych i hybrydowych) wyniosła 22,8% w trzecim kwartale zeszłego roku, wobec 17,3% rok wcześniej. W przeciwieństwie do Tesli, BYD utrzymuje w tym zakresie tendencje wzrostowe.

Reklama

Tesla zakończyła zeszły rok w dobrym styluzysk na akcję wyniósł rekordowe 3,62 USD, wobec 1,62 USD rok wcześniej (wzrost o 122%), co dawało wynik netto na poziomie 12,58 mld dolarów. W tym roku Tesla planuje zwiększyć produkcję o 37%, do 1,8 miliona, z ambitnymi planami przekroczenia okrągłych dwóch milionów.

BYD w zeszłym roku zanotował zysk netto na poziomie 17 miliardów juanów, czyli ponad 2,5 mld dolarów, co jest wzrostem o ponad 450% w porównaniu do 2021 roku.

Z ciekawostek dotyczących BYD warto wspomnieć, że jest to jedna z niewielu spółek, którą w portfelu ma jednocześnie Warren Buffett i Charlie Munger (za pośrednictwem Berkshire Hathaway) oraz Cathie Wood, zarządzająca funduszem ARK, inwestującym w spółki technologiczne.

Sprawdź również: Słynna inwestorka znów bije amerykańskie indeksy! Zobacz jej (nie)zaskakujące typy

 

Nie sprzedaje się kury znoszącej złote jaja, chyba że robi się za droga

Pochwała chińskiego koncernu przez Mungera jest ciekawa również dlatego, że dosłownie pod koniec stycznia Berkshire Hathaway po raz kolejny pozbył się sporej części akcji BYD, które trzymał w portfelu piętnaście lat.

Reklama

Wehikuł inwestycyjny Buffetta i Mungera w 2008 roku nabył 225 milionów akcji - wówczas rzeczywiście mało znanej poza granicami Chin - spółki BYD. Wówczas dawało to prawie 20,5% udziału w akcjonariacie, zaś po ostatniej sprzedaży zaangażowanie Berkshire Hathaway spadło do 12,9%. W ciągu ostatniej dekady Berkshire Hathaway zarobił na inwestycji w akcje BYD ponad 600%, trudno więc dziwić się temu, że Munger wypowiada się o chińskim producencie w samych superlatywach. Szczególnie, że pomysł zainwestowania Berkshire Hathaway w BYD wyszedł z inicjatywy Mungera. Zmniejszenie inwestycji w BYD ma być podyktowane tym, że spółka stała się już dość droga - jej aktualny wskaźnik ceny do zysku przekracza 80, a wartość rynkowa jest wyższa niż koncernu Mercedes-Benz.

Sprawdź również: Słynny inwestor Bill Ackman dokupuje akcji wielkiego dewelopera

 

Wspólnik Buffetta zafascynowany Dalekim Wschodem

Ostatnia wypowiedź Charliego Mungera nie jest pierwszą, w której wydaje się zafascynowany tym, jak „to działa w Chinach”. Od pewnego czasu regularnie powtarza, że chiński rynek daje inwestorom ogromne szanse na wysokie stopy zwrotu, bagatelizując rolę różnych rodzajów ryzyka, jakie się z tym wiąże. Munger pytany o to, co stanie się z akcjami chińskich spółek, jeśli Pekin zaatakuje Tajwan, stwierdził że ryzyko takiego scenariusza jest bardzo niskie - „Xi Jinping jest bardzo inteligentny i pragmatyczny. Rosja zaatakowała Ukrainę, bo myślała, że to będzie dla niej bułka z masłem. Dzięki temu inwazja na Tajwan już nie wygląda dla Chin jak coś banalnie prostego”.

Na początku lutego Munger zwrócił na siebie uwagę kolejną wypowiedzią skierowaną przeciwko kryptowalutom. W felietonie dla Wall Street Journal napisał, że kryptowaluty powinny być zdelegalizowane w Stanach Zjednoczonych. Sporo kontrowersji wywołał fakt, że Munger zachęcał amerykańską administrację do wzięcia przykładu z Chin, które już dwa lata temu zakazały korzystania swoim obywatelom z kryptowalut. Zdaniem inwestora Komunistyczna Partia Chin postąpiła najlepiej jak mogła, dostrzegając, że wirtualne waluty przynosiły więcej problemów niż pożytku. Munger niestety nie zdobył się na refleksję dotyczącą tego czy ten problem dla chińskiego rządu nie był przypadkiem czymś pożytecznym dla obywateli Państwa Środka.

Czytaj więcej: To kontrakt hazardowy, powinny zostać zdelegalizowane. Legendarni inwestorzy nie widzą świetlanej przyszłości dla Bitcoina

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama

Czytaj dalej