Wiesław Janczyk (2.12.2022) Obecny poziom stóp wydaje się właściwy przy informacjach jakie posiadamy dzisiaj. Co do przyszłych decyzji, to – jak dotychczas – będę analizować napływające dane i dostosowywać do nich moje preferencje w zakresie stóp.
Czytaj także: Fed będzie musiał zacząć obniżać koszt pieniądza pod koniec roku, a dolar będzie słabł
EUR/PLN
Złoty, który w ubiegłym tygodniu wybił się dołem z 1,5-miesięcznego kanału bocznego, w naszej ocenie ponownie ma szansę przejść w trend horyzontalny tyle, że w niższym niż poprzednio przedziale. Uważamy, iż w najbliższych dniach kurs EUR/PLN konsolidować się powinien w range’u 4,6280 – 4,6624. Opór przed kontynuacją umocnienie złotego powodować będzie zdyskontowanie w ostatnich dniach pozytywnych dla polskiej waluty czynników. Mamy tu na myśli przede wszystkim aspekty lokalne tj. kolejną pozytywną niespodziankę w danych o bilansie obrotów bieżących, wyznaczenie przez Trybunał Konstytucyjny terminu rozprawy w sprawie zgodności z Konstytucją nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym (jeden z tzw. kamieni milowych), czy wykasowanie części z oczekiwań zakładających obniżkę stóp procentowych w tym roku. W efekcie jednak brak jest obecnie przesłanek mogących wspierać polską walutę. Szansą dla złotego pozostaje co prawda kontynuacja wzrostu eurodolara w tym tygodniu, jednak naszym zdaniem będzie o to trudno w najbliższych dniach.
Czytaj także: Kursy walut: burza na kursie euro! Złotówka wystrzeliła w górę
USD/PLN
Uważamy, iż kurs USD/PLN, który w ubiegłym tygodniu osiągnął roczne minimum będzie w tym tygodniu próbował ustabilizować się wokół poziomu 4,22. W naszej ocenie większej zmienności nie powinny dostarczyć zarówno zmiany złotego, jak i rynku eurodolara. W średnim terminie natomiast w dalszym ciągu oczekujemy ruchu spadkowego w wykonaniu pary USD/PLN.
Czytaj także: Amerykańska zagłada! Dolar poszybował na najwyższe poziomy od 20 lat, euro na skraju załamania
EUR/USD
Kwestia różnic w polityce pieniężnej Fed i Europejskiego Banku Centralnego będąca główną determinantą zmian eurodolara w ostatnim czasie wydają się stopniowo tracić na znaczeniu. Decyduje o tym bliski koniec cyklu zacieśniania monetarnego w USA (w maju) oraz rynkowy brak zmian w docelowym poziomie stopy procentowej w strefie euro. W rezultacie kończy się naszym zdaniem dotychczasowe paliwo odpowiadające za wzrosty kursu EUR/USD. Szansę na przedłużenie będą wstępne odczyty indeksów PMI, lecz te poznamy dopiero w piątek. Wcześniej opublikowany zostanie natomiast zestaw danych z Chin obejmujący tempo PKB w 1Q 2023, ale i marcową sprzedaż detaliczną oraz produkcję przemysłową. Liczymy zatem na próbę stabilizacji kursu EUR/USD w tym tygodniu w okolicy poziomu 1,10.
Czytaj także: Czy to jest zamach na wolność finansową? Powstaje pierwsza międzynarodowa waluta cyfrowa
Dane i prognozy
**************