Rynek kontraktów różnicowych (CFD), powszechnie i jednocześnie mylnie nazywany rynkiem Forex, jest jednym z najtrudniejszych ze względu na swoją wysoką zmienność, dostępność dźwigni finansowej i wszechobecne zachęty ze strony brokerów do częstego otwierania pozycji. Wszystko to ma destrukcyjne skutki dla traderów, szczególnie tych początkujących, którzy dziwnym trafem często rozpoczynają swoją rynkową przygodę właśnie z wykorzystaniem kontraktów CFD. Komisja Nadzoru Finansowego, zgodnie z europejskimi regulacjami ESMA, opublikowała we wtorek 2 kwietnia dane dotyczące wyników polskich klientów brokerów na rynku kontraktów CFD (nazywanych rynkiem Forex) za zeszły, 2018 r. Jak nietrudno się domyślić, po raz kolejny nie są one optymistyczne - zdecydowana większość uczestników rynku na nim traci. Pewnym pozytywnym akcentem może być jednak fakt, że wyniki traderów za 2018 r. i tak są najlepsze od 2014 r., czyli od momentu rozpoczęcia publikowania danych przez KNF.
Więcej stratnych, mniejsze straty
W 2018 r. 78,9% polskich klientów domów maklerskich oraz brokerów CFD zaksięgowało stratę kapitału ulokowanego na rynku Forex, co przekłada się na liczbę 34 464 osób.
Co ciekawe, w poprzednim okresie (2017 r.) większy odsetek klientów uzyskał wynik na minusie (79,7%), jednak sama liczba stratnych uczestników rynku była niższa o ponad 2 tys. osób i wyniosła 32 044. Oznacza to, że baza klientów brokerów CFD w niewielkim stopniu się powiększyła, a także że obowiązująca od sierpnia zeszłego roku interwencja produktowa ogólnoeuropejskiego regulatora ESMA mogła ostudzić zapał traderów do nadużywania dźwigni na swoją własną szkodę.
W 2018 r. klienci na rynku Forex zarobili ponad 138 mln złotych, jednocześnie realizując stratę w wysokości ponad 576 mln złotych, co łącznie daje wynik na poziomie ponad 438 mln PLN, które w zeszłym roku sumarycznie stracili uczestnicy rynku. W 2017 r. bilans zysków i strat na rynku kontraktów CFD był jednak jeszcze gorszy i wyniósł ponad 486 mln złotych. Jest to również wynik zauważalnie lepszy od rezultatu z rekordowego 2015 r., w którym na rynku kontraktów różnicowych klienci sumarycznie stracili ponad pół miliarda złotych (508,7 mln PLN).
Słabo, ale i tak najlepiej jak dotąd
Na uwagę zasługuje również fakt, że zarówno średnia strata, jak i średni zysk przypadające na pojedynczego klienta w 2018 r. wypadły najkorzystniej w perspektywie dotychczasowych lat, objętych raportami o wynikach, publikowanych przez KNF. Przeciętna strata statystycznego inwestora wyniosła „jedynie” 16 724 PLN, czyli o ponad 3 tys. złotych mniej niż w poprzednim roku (2017 r. - 19 836 PLN), zaś średni zysk został oszacowany na 9 194 PLN, czyli o ponad tysiąc złotych więcej niż w 2017 r. (8 165 PLN). Średnia roczna stopa zwrotu uczestników rynku CFD wyniosła w zeszłym roku 10 040 PLN na minusie i również była najkorzystniejszą od 2014 r. Jedynie w 2016 r. była ona zbliżona do zeszłorocznego wyniku, gdyż wyniosła -10 060 złotych.
Ograniczenia ESMA wpłynęły na lepsze wyniki?
Rezultaty osiągnięte przez traderów w 2018 r. nie są zbyt optymistyczne, ale i tak najlepsze w pięcioletniej historii raportów KNF. W pewien sposób mogły przyczynić się do tego nowe regulacje ogólnoeuropejskiego nadzoru finansowego ESMA, który od sierpnia zeszłego roku wprowadził m.in. radykalne ograniczenia na rynku kontraktów CFD. Dotychczasowy poziom dźwigni finansowej, która była największym zagrożeniem dla niedoświadczonych inwestorów, został obniżony z poziomu 100:1. Dopuszczalna dźwignia została ograniczona do kilku poziomów, określonych przez poziom ryzyka inwestycyjnego danego instrumentu bazowego. Główne pary walutowe otrzymały maksymalny lewar na poziomie 30:1, egzotyczne pary walutowe i indeksy 20:1, kontrakty CFD na indeksy akcji zwykłych i surowce inne niż złoto 10:1, kontrakty na akcje 5:1, zaś na kryptowaluty 2:1.
Tak dotkliwe obniżenie minimalnego poziomu depozytu zabezpieczającego bez wątpienia zmusiło doświadczonych traderów do zmiany swoich strategii, powiększenia depozytów lub „ucieczki” do brokera znajdującego się poza regulacjami ESMA. Z drugiej jednak strony ma szanse na ograniczenie strat niedoświadczonych inwestorów, którzy często wybierają wysoce ryzykowny i trudny rynek kontraktów CFD jako pierwszy na swojej inwestycyjnej drodze.
Czytaj także: Interwencja produktowa ESMA na unijnym rynku OTC nie poprawiła wyników inwestorów! Raport IDM
Wyniki klientów na rynku Forex w latach 2014-2018, źródło: Komisja Nadzoru Finansowego
Statystyka statystyką, ale…
Warto zwrócić uwagę na fakt, że wielu doświadczonych traderów, którzy mieliby szansę na wymierne poprawienie przedstawianych przez KNF statystyk, korzysta z usług zagranicznych brokerów, którzy oficjalnie nie mogą reklamować się na terenie Unii Europejskiej, ze względu na niekompatybilność z regulacjami ESMA. Z tego też powodu ich wyniki inwestycyjne nie są dostępne dla Komisji.
Czytaj także: Ucieczka inwestorów za granice - przyczyną ESMA