Wizyta Donalda Trumpa w Polsce dobiega końca. Tak jak przwidywano, dyplomatyczne deklaracje nie wprowadziły na rynkach zmienności. Mimo wszystko, warto wspomnieć o istotnych kwestiach gospodarczych, które w perspektywie mogą mieć wpływ na rynki.
Dywersyfikacja dostawców energii w regionie
Właściwie to jedna z najistotniejszych deklaracji, jakie padły podczas spotkania. Wraz z planowanym zwiększeniem eksportu surowców energetycznych ze Stanów Zjednoczonych do Europy Środkowo-Wschodniej, pojawia się szansa dla Polski na zacieśnienie partnerstwa handlowego z USA. Donald Trump skomentował:
"Ameryka jest gotowa pomóc Polsce i innym krajom europejskim w zdywersyfikowaniu dostawców energii, abyście nigdy nie musieli być trzymani jak zakładnicy, uzależnieni od jednego tylko dostawcy, który był monopolistą"
Pojawia się zatem kwestia ponoszonych kosztów. 8 czerwca w Świnoujściu odebraliśmy pierwszą dostawę skroplonego gazu. Czy cena kolejnych dostaw może wzrosnąć? Wszystko wskazuje na to, że tak.
"Cieszę się, że w ubiegłym miesiącu pierwsza dostawa amerykańskiego gazu ziemnego skroplonego przybyła do Polski (...) Być może troszkę podniesiemy cenę" – komentuje Donald Trump.
Wizyta Trumpa w Polsce, to zapowiedź realizacji głównych celów strategicznych USA. Choć nie mówi się o tym głośno, to wiadomo, że celem jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego w tej części Europy, zdominowanej przez rosyjskiego dostawcę gazu.
Inwestycje w Polsce
Przyjazd Donalda Trumpa do Polski to także szansa na rozmowy z administracją rządową. Podczas posiedzenia delegacji dwóch państw doszło do rozmów nad przyszłością gospodarczą i relacjami biznesowymi. Mateusz Morawiecki chwali się, że Amerykanie są wyjątkowo zainteresowani inwestycjami w naszym państwie. Dla Amerykanów otwarcie się na rynki środkowoeuropejskie, to również kolejny z celów strategicznych. Donald Trump nie wchodzi w relacje handlowe z Polakami, bo jak to podkreśla „jesteśmy przyjacielem USA”, ale po to, by realizować swoją politykę. Zakłada ona zmniejszenie rosyjskich wpływów w tym regionie Europy. Niemniej jednak, na zacieśnieniu relacji gospodarczych zyska zarówno Polska, jak i USA. Pozostaje pytanie, w jakiej perspektywie czasowej i czy rynek zaobserwuje reakcje?