Wczoraj na rynku ropy naftowej zdecydowanie przeważała strona popytowa. W rezultacie, po wczorajszej sesji notowania tego surowca zbliżyły się już do poziomów tegorocznych maksimów. Cena ropy naftowej WTI przekroczyła poziom 66 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent poruszają się już niewiele poniżej 70 USD za baryłkę.
które sprzyjały zwyżkom notowań ropy naftowej. Po pierwsze, inwestorzy zepchnęli na dalszy plan obawy dotyczące sytuacji w Indiach i popytu na ropę naftową w Azji – natomiast zareagowali na plany rozmrażania gospodarek Stanów Zjednoczonych i Europy. Faktycznie, w Ameryce Północnej oraz w UE pojawiły się plany dopuszczania większego ruchu turystycznego w najbliższym sezonie letnim, a to zapewne będzie wspierało popyt na paliwa.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
w późniejszych godzinach impulsem dla kupujących okazał się raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API), dotyczący zapasów paliw w USA. API podał bowiem, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły aż o 7,69 mln baryłek, czyli znacznie bardziej niż oczekiwano (spodziewano się zniżki o około 2 mln baryłek). Dzisiaj oczywiście inwestorzy będą szukali potwierdzenia tych szacunków w raporcie Departamentu Energii USA, który zostanie opublikowany o 16:30 polskiego czasu. Departament ma bowiem dostęp do większej ilości danych i może z większą precyzją wyliczyć zmiany zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych.
Warto wspomnieć, że notowaniom ropy naftowej udało się wczoraj zwyżkować nawet mimo wzrostu wartości amerykańskiego dolara, co dodatkowo świadczy o sile kupujących. Najważniejszym testem będzie jednak wspomniana psychologiczna bariera na poziomie 70 USD za baryłkę, która dla wielu inwestorów nie jest uzasadniona fundamentalnie.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne
Notowania złota zakończyły wczorajszą sesję na minusie, a dzisiaj rano nadal pozostają pod presją podaży. Cena złota oscyluje obecnie w okolicach 1775 USD za uncję, a więc, mimo presji podażowej, znajduje się powyżej ważnego technicznego oporu w okolicach 1763 USD za uncję.
Miały na nie wpływ m.in. wypowiedzi Sekretarz Skarbu USA, Janet Yellen. Odparła ona wcześniejsze spekulacje na temat konieczności podwyższania stóp procentowych w USA w celu zapobieżenia przegrzania tamtejszej gospodarki w obliczu ogromnych planów stymulacyjnych Joe Bidena. Według Yellen, inflacja nie powinna być na tyle dużym problem, aby Fed musiał wykonywać nagłe ruchy czy modyfikować swoją strategię.
Z pewnością wiele spekulacji i opinii czeka nas w tym tygodniu w związku z zaplanowaną na piątek publikacją danych z amerykańskiego rynku pracy. To właśnie one często są uznawane za barometr sytuacji w gospodarce USA. Według niedawnych komentarzy szefa Fed, Jerome Powella, sytuacja na amerykańskim rynku pracy nie jest jeszcze na tyle dobra, aby można było brać pod uwagę wycofywanie się z ultraluźnej polityki monetarnej.
Notowania złota – dane dzienne