Południowokoreański serial „Squid Game" jest jak dotąd najlepszą pod kątem liczby wyświetleń produkcją Netflixa. Na swoim profilu na Twitterze amerykańska spółka chwali się, że „Squid Game" oficjalnie zdobył uznanie 111 milionów fanów.
Przypomnijmy, że premiera serii obyła się 17. września a zatem, żeby osiągnąć ten sukces, wystarczyło zaledwie 27 dni. Poprzednim rekordzistą był brytyjski dramat kostiumowy „Bridgerton” (został obejrzany przez 82 miliony widzów w ciągu pierwszych 28 dni grudnia 2020 roku).
W próbie oszacowania wpływu serialu na performens spółki Netflix przydatny będzie jeszcze dłuższy wycinek historii – na wykresie ukazującym liczbę nowych subskrypcji zaznaczono daty premier najpopularniejszych produkcji 2020 roku:
Źródło: https://observer.com/2020/12/netflix-most-watched-tv-shows-2020-originals-ratings-viewership-umbrella-academy-tiger-king-queens-gambit/
W artykule o spółkach z grupy FAANG…
przytaczałam opinie analityków, według których Netflix nie ma w ręku innych asów niż wydawanie kolejnych miliardów dolarów na oryginalny kontent oraz podnoszenie cen abonamentów (co uczynił w grudniu zeszłego roku).
Ponadto z oficjalnych planów spółki da się wyczytać, że jakiś czas temu postanowiono uczynić kontent bardziej zróżnicowanym kulturowo. Spółka dostrzegła zagrożenie w fakcie, że 83% jej subskrybentów pochodzi z USA oraz Kanady i zdecydowała się wykonać ukłon w stronę innych krajów. Patrząc na sukces „Squid Game" plany te są wiernie realizowane. Według niektórych danych w ciągu ostatnich dwóch lat platforma podwoiła wydatki na nieangielskie produkcje.
Koreański hit ma potencjał, aby przyspieszyć wzrost liczby subskrybentów z jednego z najszybciej rozwijających się regionów, z Azji i Pacyfiku. Co ciekawe, tylko w ostatnim kwartale, kiedy wpływ nowej produkcji był jeszcze minimalny, Netflix pozyskał stamtąd najwięcej subskrybentów (1,02 miliona).
Źródło: https://www.fool.com/investing/2021/04/25/netflix-paid-a-price-for-doubling-its-profits/
Na początku br. koszt uzyskania przychodu pierwszy raz w całej historii spółki NIE przewyższył zarobionych pieniędzy, miało to związek m.in.: z obniżeniem wydatków na marketing.
Prognozy mówią natomiast, że wydatki na sam kontent wzrosną w 2021 o 26% względem roku poprzedniego, czyli do 13,6 mld dolarów. Ile wyniosą przychody i zyski spółki?
Według TTM w 2021 roku całkowity przychód wyniesie 27,5 miliardów, a zysk netto 4,3 mld. Względem 2020 mielibyśmy zatem wzrost odpowiednio: o 10,4% i aż o 57%. Przychody spółki mają rosnąć zatem ponad dwa razy wolniej niż wydatki na kontent, ale marżowość znacznie się poprawi. Marża zysku wynosi obecnie blisko 16%.
Według portalu fool.com prawdopodobnie Netflix przebije szacowane na 3. kwartał poziomy przychodów i zysków, co może być kolejnym katalizatorem wzrostu ceny akcji. Raport ma ukazać się już 19. października.
Przesłankami, które nakazują zachować ostrożność, są ostatnie doniesienia ze spółki Disney (jednego z konkurentów Netflixa). Prezesa Disneya, Bob Chapek ostrzegł inwestorów, że platforma spółki ma trudności, które mogą skutkować niższym, niż oczekiwano wzrostem liczby abonentów. Chodzi jednak głównie o umowy partnerskie, coroczne odnowienia subskrypcji i spowolnienie produkcji treści. Trudności te, może poza odnowieniami subskrypcji najpewniej nie wpłyną jednak na Netflixa.
Być może ze względu na nerwowe nastroje przed wynikami, a być może ze względu na tezę o zdyskontowanym już w cenie sukcesie „Squid Game" na przełomie września i października duży odsetek recenzji „KUPUJ” zmienił się na „TRZYMAJ”. Przeciętna cena docelowa wynosi 625,38$ wobec obecnej wyceny rynkowej w okolicach 625$.
