W jaki sposób zarządzać ryzykiem i ciąć straty na giełdzie? Czyli o zleceniu Stop Loss i Stop Limit.
Zacznę od Stop Lossa na rynku akcyjnym. Ma on trochę inne znaczenie od tego, używanego np. przez traderów na forex czy kontraktach terminowych.
Zlecenie maklerskie Stop Loss to po prostu zlecenie z limitem aktywacji, które jednocześnie nie posiada limitu cenowego. Oznacza to, że takie zlecenie (zarówno kupna, jak i sprzedaży) po osiągnięciu limitu aktywacji i tym samym po przyjęciu do realizacji realizuje transakcję na zasadach PKC - czyli w przypadku oferty kupna Stop Loss dokonuje zakupu po najlepszych ofertach sprzedaży (z prawej strony arkusza), a w przypadku zlecenia sprzedaży Stop Loss dokonuje sprzedaży akcji po najlepszych ofertach kupna (z lewej strony arkusza).
Stop Loss jest czymś zupełnie innym w przypadku instrumentów pochodnych, takich jak kontrakty terminowe, czy kontrakty na różnicę kursową (CFD, popularnie i mylnie nazywane forexem). SL jest dodatkowym parametrem zlecenia, który zamyka naszą pozycję po osiągnięciu konkretnego poziomu cenowego, po to by ograniczyć stratę. W przypadku zleceń kupna SL stawiamy poniżej ceny wejścia, natomiast w przypadku zleceń krótkiej sprzedaży (czyli grania na spadki) SL stawiamy powyżej ceny wejścia.
Poniżej przykładowe zlecenie natychmiastowego kupna kontraktów CFD na akcje CD Projekt z zabezpieczeniem SL.
W przypadku instrumentów pochodnych parametr Stop Loss rzeczywiście jest zabezpieczeniem przed przekroczeniem akceptowalnego przez nas poziomu strat.
No i ktoś mógłby teraz zadać słuszne pytanie - skoro Stop Loss na giełdzie to zlecenie, które wcale nie musi ciąć strat, to w jaki sposób zabezpieczyć się przed nadmiernym spadkiem akcji, które kupiliśmy?
Otóż, możemy to zrobić za pomocą zlecenia sprzedaży z limitem aktywacji - czyli właśnie Stop Loss albo Stop Limit.
Załóżmy, że kupiliśmy akcje spółki Amrest po 22,50 (niebieska linia) i obecnie mamy je w portfelu. Nie chcemy jednak na bieżąco śledzić notowań spółki, ani też narazić na nagłe spadki kursu, dlatego ustalamy nasz akceptowalny poziom straty na 10%, czyli do 20,25 PLN za akcję. Po jego osiągnięciu lub spadku poniżej, nasze akcje zostaną sprzedane, a my uchronimy się przed dalszymi stratami.
Jak to zrobić?