Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,30-0,17%
USD / PLN3,99-0,17%
CHF / PLN4,42-0,18%
GBP / PLN5,03-0,26%
EUR / USD1,08-0,01%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Spekulacja podczas publikacji danych

Piotr Cichorski | 14:00 19 październik 2015
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Znam wielu inwestorów zawierających swoje transakcje głównie (lub wyłącznie) w oparciu o analizę techniczną. Z uwagi na brak postrzegania rynków jako złożonych mechanizmów, bagatelizują niestety znaczenie danych makroekonomicznych.

 

Trzeba przyznać, że analiza techniczna faktycznie odpowiada na pytania typu kiedy wejść w pozycję, lub gdzie ustawić zlecenie stop loss/ take profit. Jednak co z kwestiami pojawiającymi się w trakcie prowadzenia pozycji: dlaczego o 14:30 kurs pary walutowej nagle zmienił kierunek, wybijając tym samym poziom stop lossa, co nie było podparte żadnymi mierzeniami?

 

Świadomość złożoności

Reklama

Rynek finansowy to skomplikowany system naczyń powiązanych. Instrumenty rynku Forex, bądź surowce na giełdach towarowych, pomimo postępującej digitalizacji oraz złudnego oderwania ich statusu od rzeczy namacalnych, istnieją naprawdę i są niezwykle istotne gospodarczo. Najlepszym przykładem są pary walutowe. Jak mówi nazwa, tworzą je waluty dobrane w różnorodne pary, a przecież waluta spełnia dziesiątki innych, ważniejszych niż bycie przedmiotem spekulacji, funkcji. Jest to środek płatniczy, na którym opiera się wymiana handlowa w obrębie danej gospodarki kraju lub poza nią.

 

Czy w sytuacji szybkiego rozwoju gospodarki, kiedy inwestorzy lokują w niej kapitał, kurs waluty wzrośnie?  

Pewnie, że tak! Mocno upraszczając, dzieje się tak dlatego, że starając się inwestować w danej gospodarce, najczęściej trzeba za to zapłacić obowiązującą walutą. Mamy tutaj do czynienia z klasycznym prawem popytu i podaży: zwiększony popyt powoduje wzrost ceny waluty, natomiast wycofywanie kapitału powodowałby jej spadek. Takie zdarzenia warunkują długoterminowe trendy na rynkach walutowych, pozwalając traderom nastawionym na długoterminowe inwestycje zawierać transakcje bez zaznajamiania się z technicznymi aspektami analizy kursu.

 

Co to ma wspólnego z handlem intradayowym?

Poza długofalowymi trendami, dane makroekonomiczne wpływają na chwilowe wahania oraz odwrócenia trendu podczas jednej sesji. Szczególnie w momencie publikacji. Wielu doświadczonych traderów zawiera transakcje zaraz po publikacji danych, sugerując się wynikami, które w zależności od oczekiwań, spowodują wzrost lub spadek kursu. Transakcje zawierane są po pierwszej reakcji na odczyt, która to z reguły jest największym ruchem w tej sytuacji. Czy istnieje zatem sposób na złapanie pierwszego ruchu bez polegania na automatycznych systemach?

Reklama

I tak.

I nie.

 

Zawieranie pozycji tuż przed danymi

Nie bójmy sie tego słowa: w dużej mierze jest to loteria, ponieważ nigdy nie możemy być pewni ostatecznego wyniku odczytu. Jest jednak kilka metod, które w znacznym stopniu pozwolą zmniejszyć ryzyko straty.

 

Zlecenia oczekujące

Reklama

Lepiej jest stosować zlecenia oczekujące, niż zawierać faktyczne transakcje tuż przed publikacją. Z tego prostego względu, że kupując/sprzedając przed danymi, automatycznie skazujemy się na pięćdziesięcioprocentowe ryzyko straty (albo cena pójdzie w naszym kierunku, albo nie). Odradzałbym też stosowanie zleceń typu LIMIT. Prawdą jest, że kursom par walutowych znacznie częściej w trakcie odczytu najpierw towarzyszy ruch w przeciwnym do późniejszego (właściwego) kierunku, co przekładałoby się na zajęcie pozycji po korzystniejszej cenie. Istnieje jednak ryzyko, że w trakcie naprawdę niespodziewanych danych, które w dodatku mają duże znaczenie dla gospodarki, kurs pary od razu wystrzeli w kierunku adekwatnym do publikacji, często o 50-100 pipsów. W przypadku zlecenia LIMIT równałoby się to ze stratą, dlatego polecam zawieranie zleceń typu STOP, ponieważ to właśnie w takie silne wybicia cen, powinniśmy celować w przypadku tej strategii.

 

Jak szukać okazji?

Nie wszystko złoto co się świeci, tak samo nie każdy odczyt nadaje się do tego rodzaju wejść. Pamiętajmy, że interesuje nas pierwsza reakcja ceny, którą wywołają jedynie najważniejsze dane lub te, których faktyczny wynik okaże się wielkim zaskoczeniem. Przede wszystkim należy rozpoznać, które dane historycznie powodowały największe wahania kursów poszczególnych walut. Przykładem mogą być decyzje w sprawie stóp procentowych, jakie podejmują banki centralne. Częstym powodem wahań są także dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz inflacji CPI i PPI. Trzeba sprawdzić również historyczne zachowanie ceny w kilka sekund po publikacji, gdyż taki horyzont czasowy najbardziej nas interesuje. Istotność danego odczytu warunkuje także odległość, jaką będzie dzielić w pipsach nasze zlecenie STOP, od aktualnej ceny rynkowej. Przykładowo: zlecenie buy stop, postawimy znacznie dalej od obecnej ceny, w przypadku decyzji dotyczącej stóp procentowych, niż w przypadku odczytu inflacji CPI.

 

Kontekst rynkowy

Jeżeli wybierzemy już interesujące nas publikacje, trzeba rozeznać się w sytuacji gospodarczej krajów, których waluty wchodzą w skład wybranej do transakcji pary. Przykładowo, jeżeli nastawiamy się na dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych publikowanych o 16:00 oraz wybieramy parę EURUSD, musimy przede wszystkim zorientować się, jaki wpływ na USD może mieć ta konkretna dana i jak bardzo znacząca jest dla gospodarki USA. Pamiętajmy, że w różnych okresach oraz etapach, na jakich znajduje się gospodarka, te same dane mogą wywierać mniejszy lub większy wpływ na kurs waluty.

Reklama

Nie powinniśmy także zapominać o przeanalizowaniu sytuacji w Europie, gdyż nawet lepsza od prognoz publikacja ze Stanów może niewiele wnieść, w przypadku bardzo szybko umacniającego się EURO. W tym wypadku bardzo pomocne jest przestudiowanie ruchów ceny z ostatnich kilku sesji, a w szczególności zwrócenie uwagi na różnice w zachowaniu pary podczas sesji europejskiej i amerykańskiej.

 

Plotki

Rynek to przede wszystkim ludzie, którzy zawierają transakcje według własnych przekonań. Bywa, że przekonania podyktowane są zasłyszaną opinią. Jeżeli czytasz na forum dotyczącym rynku Forex opinię, że PKB Australii będzie znacznie gorsze od oczekiwań, możesz być pewien, że opinia ta została zasłyszana. Może się to wydawać niemożliwe, jednak odpowiednio drążąc temat, okazałoby się, że informacja ta padła od wysoko postawionych urzędników lub ekonomistów z Australii. Może wydać się to zaskakujące, ale nie należy bagatelizować plotek. Jeżeli bywają jednomyślne, można je wykorzystać – albo okażą się prawdziwe, albo publikacja zaskoczy wszystkich powodując równie silny ruch w przeciwną stronę. Najważniejsze jest to, że w przypadku mocno podzielonych opinii, nie powinno się zawierać transakcji.

 

Prognozy

Kolejnym ważnym aspektem, który pozwoli nam zmniejszyć ryzyko, jest ocena prognoz (oczekiwań oraz wartości ostatniego odczytu). Im bardziej rozbieżne będą te dwie wartości, tym mniej pewny ruch może to wywołać. Dla przykładu, kiedy niemiecki odczyt CPI z zeszłego miesiąca wynosił 0,0%, prognoza wskazywała na wzrost rzędu 1,5%, lecz ostateczny wynik wskazał wartość 0,4%. Pojawia się szereg pytań: czy wartość EURO wzrośnie, ponieważ wynik jest lepszy, niż w zeszłym miesiącu? A może spadnie, ponieważ, mimo wzrostu, jest on zdecydowanie gorszy od prognoz? Analogii można doszukać się także w tym przypadku: CPI z zeszłego miesiąca wynosił 0,0%, prognoza wskazywała na spadek rzędu -0,8%, natomiast ostateczny wynik pokazał wartość -0,4%. Czy zatem kurs euro wzrośnie, ponieważ był lepszy od prognoz, czy może spadnie ponieważ okazał się gorszy niż miesiąc temu? Wątpliwości udzielają się większości, co powoduje szum i chaos na rynku. Okazji należy wypatrywać w momencie, gdy prognoza nie odbiega znacznie od ostatniego wyniku. Najlepiej, gdy jest to połączone z plotkami o znacznej różnicy pomiędzy prognozą, a wynikiem, który zostanie opublikowany.

Reklama

 

Przykład

Aby wesprzeć teoretyczne rozważania praktyką, postaram się przedstawić swoją ostatnią transakcję, a także cały proces decyzyjny, który utwierdził mnie w przekonaniu o słuszności złożenia zlecenia.

 

Decyzja o poziomie stóp procentowych

Zainteresowałem się najważniejszą daną, jaka może dotrzeć na rynek z gospodarki kanadyjskiej - decyzją w sprawie stóp procentowych, którą 15 lipca o godzinie 16:00 miał podjąć Bank of Canada. Publikacja ta spełniała pierwsze kryterium – istotność. Zdecydowałem się także na transakcję na parze USDCAD, ponieważ historycznie każda zmiana stopy procentowej dla dolara kanadyjskiego powodowała zmianę kursu o co najmniej 100 pipsów.

 


Wykres 1: Ostatnie cięcie stóp procentowych przez BoC, 21 stycznia 2015, cena pary USDCAD w 15 minut wzrosła około 230 pipsów.

Reklama

FXMAG forex spekulacja podczas publikacji danych kalendarz makroekonomiczny analiza fundamentalna zmienność 1

FXMAG forex spekulacja podczas publikacji danych kalendarz makroekonomiczny analiza fundamentalna zmienność 1

Źródło: platforma metatrader4

 

Kolejnym etapem była analiza kondycji gospodarczej USA oraz Kanady. Podstawą moich założeń był silny trend wzrostowy, który na parze USDCAD trwał mniej więcej od połowy czerwca. To pozwoliło mi sądzić, że dolar amerykański jest znacznie silniejszy od kanadyjskiego. Dodatkowo informacja o problemach gospodarczych Kanady związanych z sytuacją na rynku surowców (przede wszystkim energetycznych) wskazywała na kontynuację trendu. Co więcej, dane makroekonomiczne z 14:30 (gorszy od prognoz wynik sprzedaży przemysłowej z Kanady oraz lepszy wynik inflacji PPI ze Stanów) sugerowały, że tendencja ta zostanie zachowana także w trakcie tej sesji.

 

Wykres 2: Ruch wzrostowy od 18 czerwca 2015.

usdcad

usdcad

źródło: metatrader4

Reklama

 

Trzecim elementem, który wpłynął na moją decyzję, było skonfrontowanie plotek z prognozami rynku. Pomimo złej sytuacji gospodarczej, prognozy nie wskazywały na obniżenie poziomu stóp procentowych. Jednakże podczas sesji europejskiej zaczęły pojawiać się głosy, że obcięcie stóp byłoby mile widziane z uwagi na potrzebę stymulacji gospodarki Kanady. Był to ostatni bodziec pchający mnie do ustawienia zlecenia buy stop 10 sekund przed publikacją, około 30 pipsów ponad aktualną ceną rynkową.

Zaznaczam przy tym, że pomimo wszystkich konkluzji, nie wyeliminowałem ryzyka straty, jednak pozwoliły mi one uważać, że stopy zostaną obcięte, co spowoduje wzrost kursu USDCAD. W najgorszym wypadku stopy pozostałyby na niezmienionym poziomie, co wobec panującej tendencji na rynku (ciągłe wzrosty kursu pary) nie powinno przełożyć się na znaczącą stratę.

 

Efekt

O godzinie 16:00, Bank of Canada faktycznie obniżył poziom stóp procentowych z 0,75% do 0,50%, co poskutkowało wybiciem ceny USDCAD na ponad 130 pipsów. Dzięki temu, moją (zajętą o godzinie 16:00:02) transakcję, zamknąłem (o godzinie 16:00:04) z zyskiem 51,6 pipsa.

Reklama

 

Wykres 3: Pozycja zajęta w trakcie publikacji danych.

usdcad

usdcad

Źródło: platforma metatrader 4

 

Tabela 1: Pozycja w liczbach.

usdcad

usdcad

Źródło: platforma metatrader 4

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Piotr Cichorski

Piotr Cichorski

Niezależny trader. Inwestuje wyłącznie intraday'owo, koncentrując się głównie na scalpingu. Swoje inwestycje opiera przede wszystkim na reakcjach cen na publikacje makroekonomiczne. Na rynku Forex od 2010 roku.


Reklama

Czytaj dalej