Reklama
WIG82 556,62+1,22%
WIG202 432,87+1,59%
EUR / PLN4,32+0,07%
USD / PLN4,00+0,32%
CHF / PLN4,42+0,34%
GBP / PLN5,05+0,27%
EUR / USD1,08-0,26%
DAX18 495,87+0,10%
FT-SE7 956,10+0,30%
CAC 408 250,12+0,55%
DJI39 760,08+1,22%
S&P 5005 248,49+0,86%
ROPA BRENT85,93+0,27%
ROPA WTI81,94+0,27%
ZŁOTO2 206,62+0,68%
SREBRO24,61+0,16%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Rynki zatańczą jak im USA, Iran i Chiny zagrają w 2020! | Bartosz Sawicki dla FXMAG

Darek Dziduch | 18:53 16 styczeń 2020
Rynki zatańczą jak im USA, Iran i Chiny zagrają w 2020! | Bartosz Sawicki dla FXMAG | FXMAG
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dawid Augustyn rozmawia z Bartoszem Sawickim, kierownikiem zespołu analiz TMS Brokers. Rozmowa dotyczy konfliktu na linii USA-Iran, jego wpływu na rynki finansowe, w tym szczególności na notowania ropy naftowej, a także perspektyw gospodarczych na 2020 r.

 

Napięcie na Bliskim Wschodzie jest ogromne. Czy Donald Trump zapewnił sobie tym ruchem reelekcję w nadchodzących wyborach prezydenckich?

Reklama

Tegoroczne wybory prezydenckie w USA to bardzo odległa kwestia, tak naprawdę nawet jeszcze nie wiemy z kim zmierzy się Donald Trump, więc na pewno nie stawiał bym tak mocnych tez. Z punktu widzenia rynków finansowych najistotniejsze jest to, że tak jak szybko pojawiło się na nim napięcie, tak też równie szybko z niego wyparowało. Wyceny ropy naftowej i złota (XAU/USD) dość szybko powróciły do poziomów obserwowanych przed ostatnim zamieszaniem, przed zabójstwem generała Sulejmaniego i przed odpowiedzią ze strony Iranu. Rynki dość szybko powróciły do swojego typowego modus operandi, innymi słowy można powiedzieć, że zapomniały o tym temacie.

URL Artykułu

 

Jak niedawno dowiedzieliśmy się, to Iran odpowiada za zestrzelenie samolotu ukraińskich linii lotniczych, co wydarzyło się, mówiąc w cudzysłowie, przez przypadek. Czy to dodatkowo zaogni konflikt?

Wydaje mi się, że powinniśmy powrócić do ostatniego orędzia Donalda Trumpa, w którym postawił sprawę jasno - USA w obecnym momencie ograniczy się do nałożenia na Iran sankcji gospodarczych. Uznał też, że zbrojna odpowiedź Iranu w tej chwili kończy ten konflikt i nie będzie prowadziła do jego eskalacji. I wydaje się, że Trump będzie się tego trzymał, nawet jeżeli fakty będą stawiać te tezy pod znakiem zapytania. Myślę, że warto też wrócić do wydarzeń spomiędzy ataku na Sulejmaniego a irańskiego odwetu, gdy Stany Zjednoczone wysyłały specjalną notę dyplomatyczną do Iranu za pośrednictwem Szwajcarii, w której proszono o to, aby ewentualna odpowiedź zbrojna Iranu nie była zbyt agresywna. Więc to, w jaki sposób Iran odpowiedział na zabójstwo swojego generała wpisało się w tę prośbę. Było to oczywiste, że Iran musi podjąć jakąś zbrojną akcję odwetową, ale finalnie zrobił to w taki sposób, aby nie przełożyło się to na dalszą eskalację konfliktu. I to pozwoliło na to, aby indeks S&P500 jeszcze w dniu wystąpienia Donalda Trumpa, który wcześniej znajdował się w małych tarapatach, ustanowił nowe historyczne maksima. Trudno chyba o bardziej dobitne potwierdzenie tego, że rynki finansowe sytuacją na Bliskim Wschodzie obecnie zbytnio się nie przejmują.

Reklama

 

To trochę wygląda jak gra pomiędzy USA a Iranem, który zaatakował bazy wojskowe wcześniej opuszczone przez amerykanów. Czy Iran ma coś do ugrania, pozbywając się amerykańskich wojsk z państw ościennych?

Iran w tej chwili stara się przede wszystkim walczyć o to, aby zapewnić zbyt na swoją ropę naftową, która przede wszystkim jest dostarczana do Chin. Wszystkie działania, które miałyby zablokować przesył surowca przez Cieśninę Ormuz, byłyby jednoznacznie sprzeczne z irańskim interesem. Dlatego też wydaje mi się, że Iran nie jest zainteresowany zaognianiem tego sporu. I dobrze też, że nie ma teraz jakichś sygnałów, które mogłyby sugerować, że USA wycofa swoje wojska z Iraku. Bliski Wschód to bardzo skomplikowana układanka i to jak przebiegają linie sojuszy może być naprawdę zaskakujące. Okazuje się, że generał Sulejmani był jednym z większych wrogów rewolucji islamskiej, z którą przecież w Iraku walczą Stany Zjednoczone. Więc tutaj taki prosty podział USA kontra Iran nie jest adekwatny na płaszczyźnie wszystkich interesów. Z punktu widzenia stabilności w regionie fakt, że Stany Zjednoczone stacjonują w Iraku i rewolucja islamska nadal będzie pod presją czy to Iranu, czy USA, jest zapewne dobre.

 

Ropa naftowa zareagowała na zaostrzenie konfliktu USA-Iran, jednak nie była to aż tak duża reakcja, jak można by się spodziewać.

Reklama

W ostatnim czasie mieliśmy już drugi epizod zaognienia się sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie. Najpierw był to bezpośredni atak na infrastrukturę rafineryjną Saudi Aramco w Arabii Saudyjskiej, po którym ceny ropy w drugiej połowie zeszłego roku wzrosły najmocniej w historii, ale cały ten wzrost został dość szybko odreagowany. Podobnie jest w tej chwili - inwestorzy byli zmuszeni do takiej panicznej, krótkotrwałej wyceny wyższego ryzyka o charakterze geopolitycznym, natomiast nie doszło do trwałych zaburzeń po stronie produkcji surowca. Trzeba też pamiętać, że obecnie mamy globalną nadpodaż ropy i OPEC, który stara się z wykorzystaniem jak najmniejszych nakładów, o to, aby większa produkcja ropy w USA nie zdominowała rynku w 2020 r. Więc biorąc pod uwagę globalne fundamenty na rynku ropy i popyt gospodarki na sam surowiec, to trudno postrzegać ropę jako surowiec predestynowany do jakichś większych wzrostów w najbliższym czasie. Oczywiście, dalsza eskalacja konfliktu w regionie lub nieoczekiwane zdarzenia doprowadzą do wzrostów notowań ropy, ale nie będą w stanie wywindować ich na stałe.

 

W jaki sposób inwestorzy powinni się zachowywać w podobnych sytuacjach nagłych eskalacji konfliktów?

Duża zmienność jest w zasadzie symultaniczna do pojawiających się napięć. Trudno reagować na wydarzenia, które miały miejsce np. w weekend albo w godzinach nocnych, jak to miało miejsce ostatnio.

 

Reklama

W takich sytuacjach, gdy reakcja rynku jest utrudniona, zmienność często jest jeszcze większa.

Dokładnie tak, dochodzi wówczas do takiego przestrzelenia rzeczywistego poziomu ryzyka. Dzieje się też tak na rynkach ze skrajnym pozycjonowaniem, np. na rynku ropy inwestorzy mieli pozycje krótkie i w przypadku takich nagłych wydarzeń oni bardzo gwałtownie z tych pozycji wychodzą, co powoduje wzmożoną reakcję rynkową. To samo obserwowaliśmy w zeszłym roku na rynku zmienności indeksu S&P500, czyli na indeksie VIX. Ostatnie wydarzenia również pokazują nam, że wzrost zmienności to coś, z czym powinnismy się liczyć, a wydarzenia geopolityczne będą wpływać w tym roku na rynki finansowe. Problemy na Bliskim Wschodzie juz mieliśmy, ale są również inne kwestie, takie jak m.in. wojny handlowe, które wciąż nie zostały jeszcze rozwiązane.

I nie zostaną do momentu rozstrzygnięcia kolejnych wyborów.

Warto zwrócić uwagę na to, że wstępna umowa handlowa pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami nie rozwiązuje problemów światowej gospodarki i nie reguluje najbardziej drażliwych kwestii pomiędzy oboma krajami. Natomiast wypracowanie drugiej kompleksowej umowy jest mało realne. To, że pierwsza umowa została podpisana w dwa miesiące po ustalonym początkowo terminie też o czymś świadczy. Świadczy to też o tym, że obie strony konfliktu potrzebują sukcesu medialnego, natomiast ten sukces nie będzie jakimś wiatrem w żagle globalnej gospodarki, która szczególnie w pierwszej połowie roku będzie znajdować się w tarapatach. Być może informacje napływające z Chin są trochę lepsze niż poprzednio, ale ta wstępna umowa handlowa będzie mieć znaczenie o tyle, że nie będzie prowadzić do dalszego pogarszania się kondycji gospodarki. To jednak trochę mało, z pewnością nie będzie to katalizator poprawy koniunktury w perspektywie globalnej.

 

Reklama

Wspomniałeś o VIX, czyli indeksie strachu. W momencie pojawienia się globalnych niestabilności jego notowania znacząco rosną. Jeżeli ktoś jednak chce „złapać” takie nagłe ruchy, to najczęściej jest już za późno.

Chcąc poruszać się na rynku zmienności indeksu S&P500, możemy robić to na wiele sposobów. Z jednej strony mamy możliwość skorzystania z kontraktów terminowych na VIX, z drugiej zaś mamy ETF-y. ETF na VIX jest dość złożonym instrumentem, jego wartość obliczana jest w oparciu o kolejne serie VIX-a, dochodzi również do pewnego rolowania. Paradoksalnie może się okazać, że tańszym sposobem na wzrost zmienności indeksów jest najzwyklejsza krótka pozycja na samym indeksie niż długa pozycja na indeksie zmienności.

URL Artykułu

 

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama

Czytaj dalej