Z początkiem tygodnia rynek kontynuuje wyprzedaż aktywów. Z nieco opóźnionym zapłonem, ale jednak do inwestorów dotarło, że pomimo niskiego odczytu ostatniego CPI w USA (tutaj) Fed wcale nie zamierza prędko wykonać zwrotu w polityce. Wpisują się w to ostatnie wypowiedzi członków FOMC (m.in. Barkin w piątek). Obecnie wyceny szybko nadrabiają zaległości z krzywą UST wznoszącą się na całej długości od +5 pb. na krótkim końcu (2Y) przez +3 pb. na środku krzywej (10Y) po +1 pb. na długim końcu (30Y). Finalnie na koniec dnia krzywa obligacji amerykańskich zamknęła sesję na odpowiednio: 3,32% (2Y), 3,02% (10Y) i 3,23% (30Y).
Na wczorajszej aukcji UST amerykański Departament Skarbu ulokował odpowiednio 54 i 42 mld USD w papierach 3- i 6-miesięcznych z rentownościami odpowiednio 2,74% i 3,11% przy solidnym bid-to-cover 2,69 i 2,93. W przypadku obu tych papierów to rentowność niewidziana od wielu lat i już zauważalnie przekracza nawet lokalne maksimum z cyklu zacieśniania amerykańskiej polityki pieniężnej z 2019. Jednocześnie tak jak wtedy krzywa jest ujemnie nachylona, co sugeruje, że rynki wciąż są przekonane o normalizacji polityki Fed w przyszłym roku.
W Europie z kolei dalej trwa hiperboliczny wzrost cen gazu oraz prądu w najważniejszych gospodarkach strefy euro, przekraczający już ponad 1000% w stosunku do minimów z 2021 roku. Ten niepokojący kierunek wzbudza jednocześnie obawy o sytuację ekonomiczną całego eurobloku. Dochodowość obligacji podniosła się na całej długości o śr. 7 pb. Tradycyjnie najmocniej we Włoszech (+12 pb.). W przypadku Niemiec zmiany na głównych węzłach wyniosły odpowiednio +5, +7 i +4 pb., do 0,88% (2Y), 1,30% (10Y) i 1,46% (30Y).
Rynek musi ochłonąć i złapać nowy punkt równowagi. W Europie szykuje się podażowa recesja, więc sądzimy, że dzisiejsze gorsze indeksy PMI mogą dalej psuć nastroje, co powinno spowodować korektę i zepchnąć rentowności w dół.
Brak miejsca na indywidualność SPW
Słabe dane makro z kraju pozostały bez wpływu na krajowe obligacje, które wobec pojawiających się globalnych czynników ryzyka na horyzoncie musiały podążyć za europejskimi papierami. Ruch miał charakter wystramiający ze zmianami na głównych węzłach krzywej o odpowiednio +7, +13 i +12 pb. do odpowiednio 7,06% (2Y), 6,49% (5Y) i 6,15% (30Y). Krzywa PLN IRS podniosła się jeszcze mocniej o śr. 14 pb. Spokoju nie zaznała także krzywa PLN FRA (śr. +10 pb.).
Uważamy, że dziś główne skrzypce ponownie będzie grała awersja do ryzyka. Dlatego spodziewamy się, że SPW będą podążać za rynkami bazowymi, co powinno oznaczać korektę ostatnich zwyżek dochodowości.