Miniona sesja na krajowym rynku walutowym nie przyniosła emocji. Kurs EUR/PLN stabilizował się wokół poziomu 4,71 oczekując na nowe impulsy. Takimi – zgodnie z naszymi przewidywaniami – nie okazały się dane z krajowej gospodarki. Nie zmieniały one bowiem dotychczasowych perspektyw koniunktury w Polsce. Tym bardziej, iż dla Rady Polityki Pieniężnej – jak wynika z wypowiedzi niektórych jej członków – kluczowe są obecnie dane inflacyjne. Spokojem emanowały wczoraj także inne waluty tej części Europy. W przypadku obligacji wtorek był dniem spadków dochodowości wzdłuż całej krzywej. Przykładowo rentowność długiego końca krzywej obniżyła się poniżej bariery 7%.
Rynki zagraniczne
Kalendarium zagranicznych danych makroekonomicznych było we wtorek puste i zadecydowało o stabilizacji notowań eurodolara wokół poziomu 1,0320. Marazm towarzyszył również innym głównym światowym parom walutowym. Prawdopodobnie zostanie on przerwany dzisiejszymi niezwykle licznymi odczytami danych. Spokój dominował także na rynku obligacji bazowych, gdzie 10-latki Stanów Zjednoczonych i Niemiec doświadczyły kosmetycznych spadków dochodowości wpisujących się w oczekiwania zmniejszenia skali podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną i Europejski Bank Centralny.