Nowy tydzień rozpoczęliśmy od kontynuacji wyprzedaży obligacji z poprzedniego tygodnia. Inwestorzy wciąż dyskontowali echa piątkowego wystąpienia Jerome Powella oraz pogłosek o budującym się konsensusie w EBC o podwyżce stóp o 75 pb.
W związku z tym krzywa UST podniosła się na całej długości od +3 pb. na krótkim końcu (2Y) przez +7 pb. na środku krzywej (10Y) po +4 pb. na długim końcu (30Y), finalnie zamykając się na odpowiednio 3,43%, 3,11% i 3,25%. Dodatkowo w kontekście realizującego się QT pro forma wspominamy, że wczoraj amerykański Departament Skarbu wyemitował 60,5 mld USD i 47,1 mld USD obligacji odpowiednio 3M i 6M przy ponownie zauważalnie rosnących rentownościach, ale z solidnym bid-to-cover. Fed kupił na tych aukcjach łącznie 11,7 mld USD.
Ten sam kierunek obrały papiery w Europie, ale w tym przypadku mieliśmy do czynienia z ruchem wyraźnie wypłaszczającym. Poza doniesieniami Reutersa o EBC wciąż odnotowujemy rosnące ceny prądu i gazu, które zwiększają ryzyko inflacyjnego scenariusza na kontynencie. Skala zmian wśród państw członkowskich była równomierna i wyniosła śr. +11 pb. W przypadku niemieckich papierów krzywa podniosła się na głównych węzłach o 12, 11 i 8 pb. do odpowiednio 1,09% (2Y), 1,51% (10Y) i 1,61% (30Y). Tym samym jej nachylenie przekroczyło tegoroczne minima i jest najniżej od poziomu, który widzieliśmy tuż przed pierwszym lockdownem.
Dziś od rana rynki akcji pozostają na niskich poziomach po wczorajszej wyprzedaży, co jednak nie pomaga rynkowi długu. Sądzimy, że presja na zwyżki dochodowości utrzyma się w dalszej części dnia. Paliwo dla nich powinny dostarczać oczekiwania na publikację wstępnych danych inflacyjnych z Eurostrefy, które ze względu na rosnące silnie od czerwca ceny energii mają szanse być powyżej prognoz.
Nachylenie krzywej SPW także w dół
Wczoraj krajowe obligacje także taniały wraz z papierami w strefie euro. Nie bardzo pomógł dosyć gołębi ton poniedziałkowego wywiadu prezesa NBP (tutaj). Krzywa SPW podniosła się na głównych węzłach o 11, 15 i 9 pb. do odpowiednio 7,42% (2Y), 6,85% (5Y) i 6,37% (10Y). Po wielu dniach tym razem ruch krzywej IRS był jednak mniejszej skali (śr. +3 pb.), podnosząc dużą część marż ASW wyraźniej nad zero. Sądzimy, że to w jej przypadku mógł ujawnić się wpływ wywiadu Prezesa NBP. W tym samym czasie krzywa PLN FRA podniosła się o śr. 3 pb. na całej długości, a WIBOR 1Y pierwszy raz od 3 tygodni zaczął ponowie rosnąć.
Dziś spodziewamy się kontynuacji presji na zwyżki dochodowości wobec antycypowanych przez nas przecen na europejskim i amerykańskim rynku długu. Wsparciem dla tego scenariusza będą także oczekiwania na zaplanowaną na jutro publikację wstępnych danych inflacyjnych z kraju za sierpień, które także mają szansę być powyżej poprzednich odczytów (r/r).