W ubiegłym tygodniu na bazowych rynkach długu miało miejsce umocnienie, głownie na długim końcu. Rentowność Bunda spadła niemal 30pb, ale już 2latki prawie się nie zmieniła. W naszej ocenie odzwierciedla to oczekiwania, że główne banki centralne będą kontynuować podwyżki stóp, ale i poluzowanie polityki pieniężnej nastąpi szybko.
Na krajowym rynku długu tradycyjnie bardzo wysoka zmienność. Przez większą część tygodnia rentowności spadały, ruch wyhamował w czwartek i piątek. Od ubiegłotygodniowego szczytu rentowność 10latki cofnęła się blisko 100pb, a 2latki około 110pb.
Do posiedzenia RPP (półtorej tygodnia) zachowanie SPWpozostanie zdeterminowane przez rynki bazowe. Do decyzji Fed oznacza to nieco większe szanse na spadki rentowności. Jednak już pod koniec ubiegłego tygodnia było widać, że obecne poziomy zachęcają inwestorów do sprzedaży papierów. Dlatego powrót poniżej dołków z października (jeszcze 20pb w przypadku 10latek) może być trudny. Innymi słowy zmienność nadal bardzo wysoka, a płynność niska.
W naszej ocenie przekaz po listopadowym posiedzeniu RPP potwierdzi, że NBP jest najmniej skłonny do zwrotu w swojej polityce spośród banków w regionie. Dlatego rozczarowanie decyzją RPP może być silne, skutkując spadkiem oczekiwańna dalsze podwyżki stóp i umocnieniem krótkich SPW. Na długim końcu ew. spadki dochodowości będą raczej ograniczone, gdyż w tym segmencie powinien szczególnie objawić się wyższe oczekiwania inflacyjne niż na rynkachbazowych czy obawy o dużą ekspansje fiskalną w Polsce. Wefekcie w perspektywie końca roku spodziewamy się stromienia krzywej.