Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,01%
USD / PLN3,99-0,01%
CHF / PLN4,43+0,00%
GBP / PLN5,04-0,02%
EUR / USD1,08+0,01%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 232,81+1,87%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Rozczarowanie za oceanem. Indeksy giełdowe z USA zaliczyły spore spadki (w tle skrajnie niskie wskaźniki)

Kamil Cisowski | 10:16 29 czerwiec 2022
Rozczarowanie za oceanem. Indeksy giełdowe z USA zaliczyły spore spadki (w tle skrajnie niskie wskaźniki) | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Ostatnie dwie godziny przed otwarciem rynku kasowego w Europie przyniosły wczoraj w Azji wyraźną poprawę nastrojów, która owocowała zamknięciami w okolicach sesyjnych szczytów. Co za tym idzie, giełdy na Starym Kontynencie otworzyły się na widocznych plusach. Kolejnych kilka godzin przyniosło nieudane próby wybicia się w górę, sentyment wyraźnie osłabł natomiast po publikacji wskaźnika CB Consumer Confidence w USA. Większy od oczekiwań spadek (do 98,7 pkt. vs. konsensus 100 pkt.) stał się pretekstem do ataku podaży, w efekcie którego nastąpił powrót do poziomów z otwarcia. Główne indeksy zamykały się od 0,27% (Stoxx 600) do 0,91% (IBEX) wyżej.

 

Drugi dzień z rzędu, tym razem wreszcie przy obrotach przekraczających 1 mld zł, radziła sobie GPW. WIG20 wzrósł o 1,51%, mWIG40 o 0,53%, a sWIG80 o 0,38%. Tym razem czołówka „wagi ciężkiej” głównego indeksu grała w jednym rytmie – PKO rosło o 2,43%, KGHM o 2,28%, a Orlen o 1,96%. W kontekście wyższych obrotów powoli można mówić o delikatnym przebudzeniu się popytu zagranicznego. Na najwyższych poziomach od kwietnia znalazło się Dino (+1,65%), do głównego ograniczenia swojego dwumiesięcznego przedziału wahań zbliża się Allegro, które wczoraj lekko korygowało się (-0,62%) po trzech sesjach wzrostowych z rzędu przy obrotach powyżej 100 mln zł.

 

Reklama

Sesja w USA okazała się wczoraj ogromnym rozczarowaniem – po rozpoczęciu handlu z dodatnią luką S&P500 spadło o 2,01%, a NASDAQ o 2,98%. Dokonywane w wielu mediach próby tłumaczenia tego spadku słabymi nastrojami konsumentów wydają się absurdalne. Aktualne poziomy mierzących je wskaźników w USA są skrajnie niskie z powodu wysokiej inflacji (analogicznych poziomów nie pamięta w Stanach Zjednoczonych nikt poniżej 60 lat), nakładanie ich na dane o bezrobociu sugeruje, że musielibyśmy zobaczyć jego wzrost do poziomów rzędu kilkunastu procent, wyraźnie wyższych niż pod koniec kryzysu lat 2008-09. Skala podaży wydaje się sugerować działania inwestorów instytucjonalnych związane z rebalancingiem na koniec miesiąca i kwartału. Jedynym istotnym problemem wczorajszego dnia wydaje się silne odbicie cen ropy, kontynuowane dzisiaj, w wyniku którego baryłka WTI kosztuje już prawie 112 USD.

 

 

Tak zła sesja w USA nie mogła nie odbić się echem także w Azji, gdzie prawie wszystkie indeksy znajdują się na minusach. Sesja na Dalekim Wschodzie ponownie sprzyja jednak tonowaniu nastrojów, kontrakty futures na europejskie indeksy sugerują, że reakcja Europy na bardzo silne spadki w USA będzie dziś ograniczona. W ciągu ostatniej godziny do otwarcia nastroje mogą się jednak pogarszać – poza wypowiedziami najważniejszych bankierów centralnych w Sintrze dzisiejszy dzień przyniesie pierwsze czerwcowe dane o inflacji na kontynencie. W Hiszpanii spodziewany jest wzrost z 8,5% r/r do 8,8% r/r, w Niemczech z 8,7% r/r do 8,8% r/r. W kontekście zachowania paliw (ostatnie spadki cen ropy są jeszcze niewidoczne na stacjach) i gazu bilans ryzyk wydaje się tradycyjnie asymetryczny. Ważne okaże się na pewno, czy zobaczymy pierwsze oznaki słabnięcia presji na cenach żywności, która w ciągu miesiąca gwałtownie taniała na giełdach towarowych.

Reklama

 

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

Napisz do redakcji


Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych oraz Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada licencję Maklera Papierów Wartościowych oraz tytuł CFA. Karierę rozpoczął w 2008 r., a doświadczenie zdobywał w Departamencie Skarbu Raiffeisen Bank Polska, w Domu Maklerskim X-Trade Brokers oraz w PKO Banku Polskim. Od września 2015 r. w MetLife TFI odpowiadał za makroalokację w funduszach zagranicznych, komunikację inwestycyjną, a także rozwój oferty produktowej. Pracę w Domu Inwestycyjnym Xelion rozpoczął w 2017 r.


Reklama

Czytaj dalej