Ropa WTI od kilku dni odpoczywa. Przełożyło się to na ruch korekcyjny. Koniec fali spadkowej zatrzymał się na wzrostowej linii trendu. Jej nachylenie jest dość agresywne w ostatnim czasie, dlatego też na wykresie są dwie linie tego typu.
Piątkowy dołek można porównać z podobnymi miejscami z przeszłości. Niebieska linii 51$ nie znajduje się w przypadkowym miejscu, o czym informują wzrostowe strzałki. Tym samy aktualne wyhamowanie na tym wsparciu daje potencjał do kolejnego białego impulsu. Zasięg wzrostów można określić dzięki szczytom z przeszłości, które są naturalnymi oporami. Najbliższy znajduje się na poziomie 54.70$ a kolejny dwa dolary wyżej.
Scenariusze podażowe muszą poczekać na zdecydowaną reakcję posiadaczy krótkich pozycji. Układ ostatnich szczytów i dołków nie daje podstawy do kierowania wzroku w dół, poza tworzeniem kolejnych korekt.
Układ sił mógłby się zmienić, gdyby niebieskie wsparcie zostało przełamane z należytą gwałtownością, aby nie zostawić wątpliwości co do zmiany sentymentu.
Pod wykresem umieściłem oscylator MACD, który tworząc dywergencje, potrafi wcześniej ostrzec o zmianie nastrojów na danym instrumencie. Aktualny układ słupków tego narzędzie nie pozostawia złudzeń, że popyt ma się dobrze, nie licząc bieżącej korekty, która jest naturalnym okresem odpoczynku w każdym trendzie.