Początek wczorajszej sesji na rynku ropy naftowej nie zapowiadał, że zakończy się ona na plusie. Niemniej, strona popytowa cały czas potrafi dyktować warunki na rynku ropy, a bieżący tydzień na razie przynosi spokojną kontynuację trendu wzrostowego z ostatnich tygodni.
Z fundamentalnego punktu widzenia, argumenty za wzrostem i spadkiem cen ropy naftowej są jednak w miarę wyważone. Kupującym sprzyjał kolejny wyraźny spadek liczby wiertni ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych, który jest prognostykiem niższej produkcji tego surowca w USA. Poza tym, otwieranie się gospodarek po restrykcjach związanych z pandemią pozwala gospodarce na chwilę oddechu i zwiększonego popytu na ropę naftową.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Jednak inwestorzy na rynku ropy naftowej mimo wszystko nie mają istotnych powodów do optymizmu. Największym zagrożeniem dla wzrostowego scenariusza jest druga fala pandemii Covid-19, która oficjalnie już przetacza się przez kraje Azji, a zwiększona liczba zakażeń obserwowana jest także m.in. w USA.
Także trendy dotyczące zapasów ropy naftowej w USA na razie nie sprzyjają kupującym. W ostatnich tygodniach zapasy ropy w USA częściej rosły niż spadały, co sugeruje, że ożywienie w popycie na razie jest dość wątłe. Dzisiaj swoje dane na temat zapasów przedstawi Amerykański Instytut Paliw – wstępne szacunki zakładają, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o niecałe pół miliona baryłek.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne
MIEDŹ
Wzrostowy początek tygodnia na rynku miedzi.
Strona popytowa pozostaje silna na rynku miedzi. Notowania tego metalu kontynuują spokojny, ale systematyczny ruch wzrostowy, rozpoczęty jeszcze w drugiej połowie marca. Obecnie notowania miedzi w Stanach Zjednoczonych oscylują już w okolicach 2,65-2,66 USD za funt.
Czynnikiem najmocniej wspierającym obecnie stronę popytową na rynku miedzi są informacje o utrzymującym się solidnym popycie na ten metal w Chinach. Chociaż koronawirus wywrócił do góry nogami także tamtejszą gospodarkę, to Państwo Środka dość szybko stanęło na nogi i powróciło do wzmożonej aktywności gospodarczej. W ostatnich tygodniach w Chinach spadały zapasy wielu metali przemysłowych, w tym również miedzi. Niemniej, nie oznacza to jeszcze, że taki stan się utrzyma – druga fala pandemii może być nowym ciosem dla chińskiej gospodarki.
Sytuacja na rynku miedzi jest w dużym stopniu powiązana z globalną koniunkturą. To oznacza, że ożywienie gospodarcze po wcześniejszych restrykcjach związanych z pandemią będzie prawdopodobnie sprzyjać wzrostom cen miedzi w krótkoterminowej perspektywie. Jednocześnie, średnio- i długoterminowa perspektywa wydaje się mniej optymistyczna, co wynika z faktu, że ożywienie gospodarcze może być wolniejsze niż oczekiwano za sprawą wspomnianej drugiej fali pandemii.
Notowania miedzi w USA – dane dzienne